źródło |
Autorka: J.K. Rowling
Seria: Harry Potter
Tomów 7: "Harry Potter i Kamień Filozoficzny" (2000 r.)
"Harry Potter i
Komnata Tajemnic" (wrzesień
2000 r.)
"Harry Potter i
Więzień Azkabanu" (czerwiec
2001r.)
"Harry Potter i
Czara Ognia" (wrzesień
2001r.)
"Harry Potter i
Zakon Feniksa" (styczeń
2004r.)
"Harry Potter i
Książę Półkrwi" (styczeń
2006r.)
"Harry Potter i
Insygnia Śmierci" (styczeń
2008r.)
Wydawnictwo: Media Rodzinna
Była to Noc Święta
Duchów. Wielki czarnoksiężnik, który uważany był za najpotężniejszego w
ówczesnych czasach począł szukać sobie towarzyszy i sprzymierzeńców. Mroczne to
były czasy. Zwykli czarodzieje nie ufali obcym, a i do siebie mieli dystans.
Miejscem bezpiecznym, od wpływów Czarnego Pana był Hogwart, gdyż urzędował tam
jedyny czarodziej, którego czarnoksiężnik się bał - Albus Dumbledore. Pod jego
pieczą skrywali się za murami zamku między innymi państwo Potterowie. Któregoś
dnia wrócili do swojego domu, mieszczącego się w Dolinie Godryka. Nie sądzili,
że w szeregach przyjaciół odnajdzie się tchórz i zdrajca, który postanowi ich
wydać. I nadeszła Noc Duchów 1981 roku. Czarny Pan, znany także jako Voldemort
z niewyjaśnionych dla wszystkich przyczyn, morduje Potterów, i to samo chce
zrobić z ich rocznym synkiem. Jednak ten jakimś cudem nie ginie od śmiertelnego
zaklęcia. Tak zaczyna się historia... historia chłopca z blizną na czole, która
rozkochała w sobie mnóstwo czytelników na całym świecie...
"Niewinni zawsze są pierwszymi ofiarami"
Harry do jedenastego
roku życia jest wychowywany przez ciotkę Petunię i wuja Vernona. W ich domu
czuje się jak piąte koło u wozu, a może i gorzej, gdyż ciągle jest obrażany,
wyśmiewany i poniżany. Nie ma łatwego życia zwłaszcza, że wokół niego czasami
zdarzają się rzeczy, które są nadzwyczajne i nie mają uzasadnienia naukowego.
Wszystko się zmienia w feralne urodziny chłopca, kiedy też spotyka na swojej
drodze olbrzyma - Hagrida, który zaczyna wyjaśniać Harremu, że nie jest zwykłym
chłopcem... że jest kimś wyjątkowym...
"- Harry...
jesteś czarodziejem".
Chłopiec ląduje w
Hogwarcie - Szkole Magii i Czarodziejstwa, gdzie od września do wakacji uczy
się czarować. Jego życie zmienia się o 180 stopni, ale jest z tego zadowolony.
W końcu czuje, że gdzieś przynależy, w końcu znajduje przyjaciół, którzy
pomagają mu uporać się z sieroctwem i tym, że jest całkowicie obcy w świecie
magii. Odkrywa sekrety przeszłości i z roku na rok staje się coraz to bardziej
dojrzałym i potężnym czarodziejem, który jednak na swojej drodze napotyka całą
masę problemów. Głównym z nich jest oczywiście Voldemort, który jak się
okazuje, powraca w pełni sił, by walczyć o władzę i o to co, w jego mniemaniu,
mu się należy. Przede wszystkim jednak, Harry musi liczyć się z tym, że w końcu
przyjdzie czas na ostateczną walkę, na ostateczny porachunek, ale do tego
czasu...
"Prawda to cudowna i straszliwa rzecz, więc trzeba się z nią obchodzić ostrożnie."
Chyba nie muszę mówić,
że autorka jest geniuszem i stworzyła arcydzieło, prawda? To, że wymyśliła
piękną fabułę, nieprzewidywalną akcję, nietuzinkowych bohaterów i w sposób
lekki i przyjemny przedstawiła czytelnikom świat magii, jaki sobie wykreowała,
było bezbłędne! Już sam Hogwart to geniusz sam w sobie. Podział na cztery domy:
Gryffindor, Ravenclaw, Hufflepuff i Slytherin, wśród których każdy ma swoją
własną historię i własne określone priorytety, Quidditch - gra, która w świecie
czarodziejów, która jest jak piłka nożna wśród mugoli (osób niemagicznych),
Komnata Tajemnic, niebezpieczna, mroczna kryjówka bestii, Hogsmeade - wioska
czarodziejska, gdzie można odwiedzić takie sklepy jak Sklep Zonka czy Miodowe
Królestwo... kto nie chciałby przenieść się w tamten świat? Poczuć się
wyjątkowym, zostać zauważonym, przekonać się czy to na lekcji Zielarstwa czy
Eliksirów okażesz się błyskotliwym i utalentowanym...
"To nasze wybory ukazują kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej niż nasze zdolności."
Co zaś się tyczy
bohaterów... nie da się żadnego pozostawić bez emocji i uczuć. Autorka powieści
świetnie potrafi nakierować czytelnika, by do jednych czuł sympatię, innymi się
brzydził, a jeszcze innych po prostu bał. Sam Potter jest wspaniałym
przewodnikiem po serii. Przez to, że jest zagubiony i nie rozumie tego co się
wokół niego dzieje, mamy szansę nadążyć za jego tokiem myślenia, poznać
wszystko szczegółowo. Pisarka nie rozwodzi się na tematy, które człowieka nie
interesują, barwne opisy skupiają się na tym co wyjątkowe i nowe. Swoją drogą
zastanawiam się, jak wielka musi być wyobraźnia pani Rowling skoro potrafiła
stworzyć tyle nowych okazów roślin, tyle nowych przedmiotów czarodziejskich,
tyle eliksirów, tyle nazw i istot. Nie sądzę, aby komukolwiek przyszłoby na
myśl wprowadzenia kogoś takiego jak "animag" do książki, czy też
"dementor", a już co lepsze "testrala".
"To czego się najbardziej boisz to strach, to bardzo mądre."
Myślę, że gdybym miała
opisywać tu wszystko to co czułam kiedy czytałam tę serię, to po prostu
spędzilibyście na czytaniu tej recenzji parę godzin. Chciałabym też przedstawić
wam tu moich ulubieńców i rozpisać się o nich troszkę, ale myślę, że i to sobie
odpuszczę. Jeśli chodzi o podsumowanie... świat Pottera, Weasley'a, Granger i
pozostałych bohaterów jest genialny i nie jestem pewna czy da się go w jakiś
sposób ulepszyć. Sądzę, że większość czytelników tej serii chciałaby znaleźć
się w Hogwarcie i spotkać ze swoimi ulubieńcami. Możemy o tym marzyć, a kto
wie? Może pewnego dnia i do nas przyjdzie opóźniony list od Dumbledore'a. Może
pewnego dnia i my zostaniemy bohaterami... ale jak na razie: "Za Harry'ego Pottera... za
chłopca, który przeżył!"
"Męstwo w obliczu nieznanego jest ważną cechą dobrego czarodzieja."
Stawiam, że większość
tych, którzy mieli do czynienia choć trochę z literaturą, choćby kojarzą serię
o bliznowatym chłopcu. Mogli się na nią natknąć w internecie, w telewizji, a
przede wszystkim w księgarni i w bibliotece. Ja kieruję swoją recenzję do osób,
które niezdecydowane, nadal wahają się przy sięgnięciu po te opowiastki. Choć
niektórzy mogą twierdzić, że książki z serii "od zera do bohatera" są
głupie i dziecinne, choć mogą myśleć, że wyrośli z takich bajeczek, to muszę
naprostować parę spraw. Nie da się wyrosnąć z Pottera. Jego potencjał można
odczuć czytając powieści w wieku 10 lat, czy choćby 40. Autorka porusza tu
kwestie ważne i z pewnością istotne w młodym wieku. Określa co powinno być
priorytetem. Pokazuje historię sieroty, który kieruje się w swoim życiu odwagą,
lojalnością, mądrością, dobrocią serca. Nade wszystko ceni sobie jednak
przyjaźń i miłość. I choć tęsknota czasem wkrada się do jego serca, to nie daje
się jej pokonać. Myślę, że to ma tu właśnie tak istotne znaczenie. Nadzieja.
Nieraz przeżyłam z bohaterami serii momenty wzruszenia, radości czy rozpaczy.
Uważam, że jeśli książka potrafi wywołać choć jedno uniesienie kącika ust, jest
czegoś warta. Bo przecież w czytaniu chodzi o to, by mieć z tego jakąś
przyjemność...
"Ból jest częścią człowieczeństwa."
Jeśli dalej to do was
nie przemawia to musicie mi wybaczyć. To zapewne wina mojej nieokrzesanej
wyobraźni, która hasa sobie gdzieś tam w eterze, przez co jestem nieco
rozkojarzona. Wiem, że mnóstwo osób po przeczytaniu Pottera zaczęło sięgać po
fantastykę, i choć nie zaliczam się do tej grupy (bo u mnie zapoczątkował tę
miłość do fantasy, wcześniej przeczytany Eragon), to myślę, że jest to prawda.
I faktycznie poznanie Harry'ego, jego przyjaciół i wrogów... zmienia człowieka.
Zaczyna inaczej patrzeć na to co gołym okiem niewidoczne. Zaczyna dostrzegać
piękno w posiadaniu wyobraźni.
"Myśli mogą pozostawić głębsze ślady, niż cokolwiek innego."
Z sagą pani Rowling
wiążą się w moim przypadku wspomnienia, więc jestem pewna, że jeszcze mnóstwo
razy powrócę do niej i raz za razem będę odkrywać rzeczy, które umknęły mi, gdy
byłam dzieckiem. Wiele zawdzięczam autorce tego cyklu. Dzięki niej, świat małej
rozchichotanej dziewczynki zaczął nabierać kolorów, a ona sama zaczęła
marzyć... Myślę, że nigdy nie znudzi mi się zaglądanie w kartki tych książek i
przypominanie sobie ich niezwykłego czaru.
Pozdrawiam i gorąco
polecam.
Sherry
10/10
(albo i więcej - tutaj
skala nie istnieje)
Tak swoją drogą. Widzieliście już nowe okładki Harry'ego? Ja się zakochałam...
źródło |
"Wielkość wzbudza zawiść, zawiść rodzi złość, złość sprzyja kłamstwom."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz