źr. |
Cześć,
Przed paroma dniami, mogliście poczytać na moim blogu o książce, która jest równocześnie wspólnym projektem dwóch autorek - Colleen Hoover i Tarryn Fisher. Tylko, że czasami... czasami recenzja to za mało. Jeśli chcecie poznać sekret magii Hoosher i sukcesu ich książki "Never Never", a także ostatecznie przekonać się do sięgnięcia po nią - ta notka jest dla was.
- Krok pierwszy: poznanie autorek
Myślę, że jeśli poznacie trochę panie, które stworzyły razem książkę, staną się wam bliższe i tym samym, zachęci was to do sięgnięcia po powieść. Kto więc kryje się pod nazwiskami Hoover i Fisher?
- Krok drugi: poznanie tworów duetu
Jestem pewna, że większość z was zdaje sobie sprawę, że "Never Never" dla żadnej z tych dwóch autorek, nie jest debiutem. Jakie więc powieści mają już na koncie?
Hoover
Fisher
Równocześnie zachęcam do poczytania moich recenzji o poszczególnych powieściach:
- Krok trzeci: poznanie pióra duetu Hoosher
Obydwie mają swoje sposoby na pisanie, obydwie mają poszczególne... elementy, którymi charakteryzują się ich książki. O co mi chodzi?
- Krok czwarty: przedsmak - cytaty
Chcecie się przekonać jak piszą obydwie autorki? Proszę bardzo. Trochę cudów z powieści pisarek.
"Nie będę życzyć sobie idealnego życia. Rzeczy, które przewracają cię w życiu są testami, zmuszają cię do wybrania pomiędzy poddaniem się i leżeniem na ziemi, a otarciem kurzu i powstaniem jeszcze wyżej niż stałeś zanim zostałeś przewrócony. Wybieram stanie wyżej."
Hopeless, Colleen Hoover
"Najlepszym rodzajem miłości jest miłość, która nie powinna się zdarzyć."
F*ck Love, Tarryn Fisher
"...ludzie nie wybierają, w kim się zakochują. Mogą jedynie wybrać, kogo dalej będą kochać."
Maybe Someday, Colleen Hoover
"Serce można oddać tylko raz. Żadna z następnych miłości nie dorówna tej pierwszej."
Mimo moich win, Tarryn Fisher
źr. |
"Cała moja uwaga jest nieustannie skupiona na niej, zupełnie jakbym był kompasem, a ona moją północą."
Losing Hope, Colleen Hoover
"Zepsuci ludzie dają zepsutą miłość. I my wszyscy jesteśmy trochę zepsuci. Musisz po prostu wybaczyć i zaszyć rany dostarczane przez miłość i iść dalej."
Mimo naszych kłamstw, Tarryn Fisher
"Miłość nie zawsze jest ładna. Czasami wciąż masz nadzieję, że w końcu będzie inaczej. Lepiej. A potem, zanim się zorientujesz, znowu jesteś w punkcie wyjścia, a serce zgubiłeś gdzieś po drodze."
Ugly Love, Collen Hoover
"Życie nie dopasowuje cię, lecz rozbija. Miłość jest podła, ale to dobrze. Utrzymuje cię przy życiu."
Mimo naszych kłamstw, Tarryn Fisher
źr. |
- Krok piąty: perfekcyjny misz-masz - Hoosher
W związku z faktem jak piszą autorki, jak różnią się ich style i sposób na prowadzenie historii, czułość łączy się z ostrością. Melancholia z pragnieniem. Wrażliwość ze złamaniem. A takie połączenie? No cóż. Skutkuje powstaniem czegoś o czym w efekcie nie da się zapomnieć.
Silas to melancholijna dusza. Chłopak, który zrobi dla miłości wszystko. Który w tym uczuciu widzi piękno - cel, warty walki. Ma w sobie pasję, czułość i wrażliwość.
Charlie to twardo stąpająca po ziemi dziewczyna. Przepełnia ją złość, wahanie, gorycz i uraza. Nie chce problemów i nie do końca wierzy w miłość. Uważa się za zepsutą.
Czy w takim razie mogę zacząć wyciągać pewne wnioski i wysnuć wniosek, że Silas to twór Hoover, natomiast Fisher poświęciła swoją uwagę Charlie? Jak najbardziej.
To co jest istotniejsze w tej wariacji, to fakt, że widać wkład obydwu pisarek w powieść. Widać jak z subtelnością, ale też pewnego rodzaju systematycznością, prowadzą nas po otchłaniach chaosu i totalnego zdezorientowania.
A odkrywanie kolejnych warstw tej historii jest nie tylko rozrywką, ale swego rodzaju ucieczką od rzeczywistością i zabawą - zwłaszcza dla fanek obydwu autorek, które wyraźnie czują, które elementy historii pochodzą od której autorki i z uśmiechem oraz radością w sercu, czytają coś, co nie miało szansy się nie udać.
źr. |
źr. |
źr. |
PREMIERA KSIĄŻKI: 3 SIERPIEŃ 2016
A wy, jeśli wiecie co dla was dobre - zapiszecie sobie tę datę w kalendarzu. :)
źr. |
Świetny pomysł z tym postem;) Co do książki, to raczej w najbliższym czasie jej nie przeczytam, ale może kiedyś nadarzy się okazja.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) I mam nadzieję, że jeśli jednak książkę poznasz - spodoba ci się. :)
UsuńPozdrawiam,
Sherry
"Mimo moich win" Fisher mnie nie powaliło :/ Colleen Hoover za to uwielbiam - każda jej książka jest cudowna i mimo wszystko mam nadzieję, że "Never never" mi się spodoba :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Książka została przeczytana w ramach wyzwania:
Trzymam kciuki, by tak się stało. :)
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Widziałam, że na stronie Znaku już można kupić ;)
OdpowiedzUsuńNa empik.com również. :)
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Genialny wpis! <3 Muszę poznać inne książki Tarryn :)
OdpowiedzUsuńF*ck Love jest GE-NIA-LNE. Uwielbiam dużo bardziej od Love Me with Lies, mimo że tą trylogię też lubię. :) Ale F*ck Love to inny poziom. :)
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Też tak czułam, że Silas to postać od Hoover, a w Charlie wiele tego, co można było już wyczytać w "Mimo moich win" :) Muszę zaznaczyć, że to Silas jest tym narratorem, którego polubiłam o wiele bardziej, ale to raczej Fisher odpowiada za drastyczne zmiany akcji w tej powieść... a był to jej potrzebne ;)
OdpowiedzUsuń*były jej potrzebne :) Choć ostawiałam inny powód dla tej całej amnezji :D
UsuńJa właśnie dlatego, że Silasa lubiłam, a Charlie mnie zirytowała wiedziałam, kto kogo jest. :D Bo jak dotąd polubiłam tylko jedną bohaterkę z książek, które napisała Fisher - Helenę z F*ck Love. A Charlie kojarzyła mi się z Olivią z "Mimo moich win", także... :D
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Świetna notka, jestem pod wrażeniem tego, ile informacji znalazłaś i tego, jak je połączyłaś!
OdpowiedzUsuńW odróżnieniu od wielu osób, lubię styl Fisher i przeczytałabym jej inne książki. Tylko czy Polska jest gotowa na takie pióro? :)
PS. Palenie książki nabrałoby nowego znaczenia :)
Widziałam TWOJĄ notkę, bodajże wczoraj i miałam nawet skomentować coś typu "OMÓJBOŻEOMÓJBOŻE", ale stwierdziłam, że zasługujesz na więcej - to tak po pierwsze, a po drugie - że najpierw chcę skomentować wpisy, których jeszcze nie skomentowałam. :)
UsuńJa też lubię styl Fisher, lubię jej pomysły. Poza tym, jej książki mają własny charakter, który za nimi mocno przemawia, także... chętnie przeczytam wszystko co możliwe, a jej pióra.
Ze względu na ciebie i tobie podobne osoby, naprawdę mocno trzymam kciuki by "F*ck Love" zostało wydane w Polsce, bo ta książka... Pokochasz ją. :)
Pozdrawiam,
Sherry