niedziela, 31 sierpnia 2014

Sierpień pod skrzydłami Feniksa


źródło
Cześć!

I znów, jak co miesiąc, spotykamy się w notce podsumowującej. I tym razem, coś tam mogę wspomnieć o swoich wrześniowych planach, ale naprawdę postaram się nie przedłużać. Za bardzo. Sierpień był w gruncie rzeczy, naprawdę w porządku miesiącem, także usiądźcie wygodnie przed ekranem i... zapraszam.

Liczba przeczytanych książek, w miesiącu sierpień: 20

Liczba filmów obejrzanych, w miesiącu: 7

"X-men"|"X-men 2"|"X-men. Ostatni Bastion"|"X-men. Pierwsza klasa"|"X-men. Przeszłość, która nadejdzie"|"The social network"|"Ostatni dom po lewej"

Jak wyżej mogliście zauważyć, postanowiłam sobie zrobić maratonik z X-menami, a wszystko za sprawą recenzji Patki - O TEJ! Nie mam pojęcia czy będę recenzować, któryś z tych filmów, ale najlepszą - moim zdaniem - była "Pierwsza klasa". Najnowsza część mnie trochę wkurzyła. Trochę bardzo. A może nawet bardziej niż bardzo.

Tak w ogóle... rany! Ile książkowych cudnych premier się szykuje na jesień! Dlatego (a także z paru innych powodów jak na przykład: nowe sezony seriali, nowe seriale ogólnie, LIGA MISTRZÓW!, nowy sezon piłkarski) uważam, że jesień jest naprawdę fajną porą roku! Wydawnictwa co prawda nie oszczędzają naszych portfelów, ale... taaakie tytuły, że aż oczy zaczynają błyszczeć! Listy wam nie wypiszę bo jest stanowczo za długa, ale szykują się większe książkowe zakupy we wrześniu bądź październiku. :) 

źródło
Co się działo na Feniksie?

Liczba opublikowanych notek: 16 (włącznie z notką, którą aktualnie czytacie)

W tym:

Recenzje książek: 7

Recenzje seriali/filmów: 3

Inne: 4

Cykl "ulubieni": 2

Żałuję, że nie zdążyłam opublikować żadnej recenzji serialu, zwłaszcza że tyle mam ich wam do przedstawienia! Niestety, okazuje się, że miesiąc czasu, to nie tak dużo jak się człowiekowi może wydawać. :) Ale przynajmniej nadrobiłam recenzje filmów, o które prosiliście. :)

Cieszę się, że dobrze przyjęliście notki o aktorach. I odpowiadając na pytanie, które się powtarzało w komentarzach: tak - będą także posty o aktorkach. Po prostu wolałabym najpierw skończyć cykl o panach, żeby później wszystko mi się nie pomieszało. :) Mam nadzieję, że poczekacie. 

I teraz jeśli o PLANY na wrzesień chodzi - pomyślałam... że będę publikować notki nie tak jak było do tej pory - co dwa dni, a co trzy dni, czyli... posty pojawiać się będą dwa razy w tygodniu, tak myślę. I głównie jest to spowodowane faktem, że... wakacje się skończyły. Co prawda, ja jeszcze wrzesień będę odpoczywać - no dobra, będę na praktykach, ale to jedno i to samo - niemniej jednak... Po prostu wydaje mi się, że tak będzie wygodniej. A jak przetestuję to co trzydniowe publikowanie, to w październiku podejmę decyzję co dalej. 

źródło
Wiecie, że w sierpniu przysięgłam sobie nie kupować książek - okazało się, że miałam wystarczająco dużo woli i voila! Nic nie kupiłam! :D Dlatego tym razem, stosik będzie skromny, ale mam nadzieję, że znajdziecie tu coś, co moglibyście mi polecić do przeczytania w pierwszej kolejności. :) 

By Sherry
1. Opowieść wigilijna o wampirach, Sarah Gray - prezent

Zobaczyłam tą książkę w sklepie, gdy byłyśmy z mamą na zakupach i mój jęk, na widok tej pozycji sprawił, że mama łaskawie - wiedząc o  moim postanowieniu "nie kupuję niczego w sierpniu", postanowiła tę książeczkę mi podarować. I oto jest! :D Ale z lekturą powstrzymam się do Wigilii 

2. Baśniobór, Brandon Mull - z biblioteki

Już od dawna nazwisko tego autora mnie kusi, a gdy zobaczyłam, że w bibliotece W KOŃCU jest pierwszy tom - postanowiłam się skusić. 

3. Itch, Simon Mayo - z biblioteki

Tę książkę, nie tak dawno temu widziałam w zapowiedziach wydawniczych i w sumie zainteresowała mnie ta cała sprawa pierwiastków - choć chemii nie lubię. Mam nadzieję, że lektura będzie przynajmniej znośna. :)

4. Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia, J.R.R Tolkien - z biblioteki

No tutaj komentarz jest chyba zbędny. 

A tutaj... mały bonus. :)

By Sherry
Jako, że mój mały stosik, jak mogliście przed chwilą zobaczyć, był naprawdę... mały, postanowiłam przeszukać biblioteczkę mamy i oto co sobie wybrałam...

5. Siedem lat później, Emily Griffin

Po niezwykle przyjemnym "Coś pożyczonego" autorstwa tej pani, zobaczywszy kolejną jej książeczkę, nawet się nie zawahałam. :)

6. Ta książka uratuje ci życie, A.M. Homes

No powiedzcie szczerze - czy zobaczywszy taki tytuł, bylibyście się w stanie oprzeć tej pozycji? Bo ja nie mogłam.

7. Prawdziwy cud, Nicholas Sparks

Sparksa jeszcze nie czytałam, więc... 

8. My, dzieci z dworca ZOO

Tutaj trochę poważniejsza lektura, niemniej jednak już nasłuchałam się o niej tyle, że naprawdę... trzeba w końcu ją przeczytać.

9. Szczęściarz, Nicholas Sparks - książka, którą mama wypożyczyła z biblioteki (cały czas w obiegu, och :D)

I to od tej powieści rozpocznę swoją przygodę z tym autorem. A później obejrzę film. W końcu. :)

To wszystko.

Jutro czas do szkoły (co dla niektórych, oczywiście), więc życzę powodzenia, a tymczasem wszystkim blogerom życzę jak najlepszego rozwoju blogów, bo dziś Światowy Dzień Blogera! :) Aż chciałoby się sprawić tort. Sobie. 

I niech wrzesień będzie pozytywny!

Pozdrawiam,
Sherry
źródło

40 komentarzy:

  1. 20 książek miesięcznie?! Boże... Zaczynam się zastanawiać, czy tam, gdzie mieszkasz, doba trwa tyle samo co u mnie...
    Ja też mam tyle pozycji, które chciałabym zdobyć w sierpniu... Ale tak, oszczędzam. I mam dużo do czytania, więc nie będę kupować nowych pozycji.
    Boże, nie przeżyję bez nowych książek :/
    Ja również w ciągu roku będę publikować rzadziej. Boję się, że będę miała czas tylko w weekendy :/
    DZISIAJ JEST DZIEŃ BLOGGERA?! W pośladki... Byłam w sklepie i nic sobie nie kupiłam :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tam! Doba jest dobą, tyle że Sherry to taki nerd, że po prostu czyta. Albo ogląda seriale. :D Zeusie. Tu to jestem szczególnie uzależniona. Powinni mi dać zakaz do zaczynania nowych tytułów, dopóki nie doglądam tych, które już zaczęłam...
      Weź nie strasz! Tylko w weekendy?! A ja tak strasznie lubię twoje wpisy. ;( No, ale wiadomo - nauka zawsze powinna być priorytetem. ;)
      Ja tam się o tym dowiedziałam z facebooka, także równiez nie miałam okazji, by jakoś przygotować się do świętowania ^^ Ale tata przywiózł do domu babeczki, więc uznajmy, że to takie mini torty ^^
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  2. Ja z zapowiedziami i premierami jesiennymi zbyt zaznajomiona nie jestem, ale pamiętam, ze 10 września wychodzi Mara Dyer, na którą ostrzę sobie ząbki. ;) A jesień ogólnie kocham, ale zimę i śnieg bardziej, za to lata nie znosze, więc ciesze się, ze już koniec. :)
    Nie lubisz chemii? Właśnie mi bardzo dużą przykrość sprawiłaś, bo ja uwielbiam ten przedmiot lub też, jak sądzą wszyscy w moim otoczeniu, mam na punkcie tego przedmiotu lekkiego bzika. :D Tak też Itch mogłoby mi się może spodobać, ale wolę najpierw poczekać na twoją recenzję. :)
    Władca Pierścieni - czytałam, ale nie całośc bo Powrotu króla nie mieli w bibliotece, a nie miałam wtedy jak tej ksiązki zdobyć i w końcu zupełnie o niej zapomniałam. A że to było jakieś 1,5 roku temu, to teraz planuję cały cykl sobie odświeżyć (włacznie z Hobbitem) i dorwać w końcu ten Powrót. :))
    Sparksa osobiście nie lubię, o ile można oceniać autora po przeczytaniu zaledwie jednej jego ksiazki (Ostatnia piosenka - feee), niemniej jednak planuję się szerzej z jego twórczością zapoznać, tylko nwm kiedy. :D
    My, dzieci z dworca ZOO - wypożyczyłam kiedyś, ale doszłam do wniosku, ze to nie jest jak na razie ksiązka na moje nerwy, nie przyszedł na nią jeszcze czas, ale przeczytać zamierzam. :)
    Życzę Ci udanego września oraz wspaniałych wrazeń czytelniczych względem tych ksiązek, które tak ładnie prezentują się w tych stosikach! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, Mara Dyer to właśnie jedna z tych premier, które są po prostu moim Must Have Bo Inaczej Nie Będę Się Czuła Spełniona Jako Czytelniczka. ^^ Ja tam lato lubię, ale nie za gorąc, ale bardziej za fakt, że są wakacje. ;) Mimo wszystko, nie jest to moja ulubiona pora roku. :)
      Chemii nie nienawidzę, ale rzeczywiście nie przepadam co jest winą tego, że jestem stuprocentową humanistką. ;( I mimo, że to fizyka i matematyka to przedmioty, które najchętniej bym nazwała "przekleństwami" to jednak chemia też jakoś nigdy nie potrafiła mnie zaintrygować - choć - tu należy zaznaczyć, że mogła to być wina nauczycieli, którzy byli tacy okropni w swoim fachu, że nie dziwota, że do swoich przedmiotów tylko zniechęcali. :(
      Odnośnie Sparksa, to ja generalnie, mimo że większa część czytelniczek za nim szaleje, jakoś nie mogę się pozbyć wrażenia, że nic ten pan do mojego życia nie wniesie - co więcej - czuję do niego dystans i jakiś taki dziwny wstręt... No, ale przekonam się na własnej skórze czy to uzasadnione obawy ^^
      Dziękuję bardzo i nawzajem! Udanego września!
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  3. Jeśli chodzi o jesień to mnie też dużo premier będzie interesowało :) Głównie czekam na "Jedyną" i na piątą część "Drużyny", ale zapewne jeszcze wiele innych interesujących książek się znajdzie :) Jestem bardzo ciekawa co będziesz sądziła o twórczości Sparksa, bo do mnie aż tak nie przemawia ten autor, owszem jego powieści są dość przyjemnymi czytadełkami, ale jakoś bez większych emocji niestety... Wszystkiego dobrego na wrzesień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo! Właśnie takie mam obawy odnośnie Sparksa. Że do mnie też nie przemówi, tym bardziej, że mam taką dziwną przypadłość, iż im więcej ludzi kocha danego autora, tym więcej ja od niego wymagam, a później się rozczarowuję. :( Ale zobaczymy, zobaczymy.
      Dziękuję i nawzajem! :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
    2. Ja właśnie też tak mam :D

      Usuń
    3. No patrz! :D To może to nie jest zboczenie zawodowe, tak jak myślałam, tylko po prostu tendencja. :)

      Usuń
  4. WOW! 20 KSIĄŻEK? Jestem pod wrażeniem!
    Ja niestety (czy stety :P) przeczytałam tylko 13 książek, ale jak na mnie to naprawdę wiele :D
    Chciałabym Ci życzyć, Droga Sherry, dużo dobrego we wrześniu, dużo luzu i samych dobrych ocen! :) Wiesz, że trzymam swoje kciuki? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz wychodzi na jaw, jaki z Sherry nerd ^^ Gratuluję 13 książek <3
      I dziękuję bardzo! Wierzę, że z twoim trzymaniem kciuków, dojdę daleko i nie będę mieć takich problemów jak w zeszłym roku ^^ I nie będę cię zanudzać swoim użaleniem się nad sobą ^^
      I ja trzymam kciuki za ciebie! :*
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  5. O rany, gratuluję 20 książek, bo to naprawdę genialny wynik!
    Co do jesieni to zgadzam sie w 100% - jak ja czekam na październik i początek wszystkich moich ukochanych seriali!!!
    Chemii nie trawię za bardzo, a jestem na rozszerzenu (jaka głupia byłam wybierając).
    Czekam z niecierpliwością na Opowieść Wigilijną o wampirach, bo słyszę o niej pierwszy raz ale już mnie zaintyrgowała. Ach recenzje ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rany! Ja chyba będę skakać z radości, jak w końcu wszystkie seriale i nowe sezony ruszą pełną parą! :D I walić tam naukę, gdy pojawią się premierowe odcinki! :D
      HA! Czyli widzę, że masz podobny problem do mojego ^^ Jako stuprocentowa humanistka, jestem na rozszerzonej matmie - Sherry geniusz ^^
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
    2. Rozszerzona matma też pozdrawia razem z fizyką (którą uwaga lubię).
      Premierowe odcinki! Ja już widzę te zarwane noce

      Usuń
    3. O rany! Lubisz fizykę?! Zazdroszczę. :( Ja kompletnie nic nie rozumiem z tego przedmiotu. O ile chemia jeszcze mi idzie jako tako (a raczej szła), a z matmą daję radę (skoro przechodzę z jednej klasy do drugiej ^^), ale fizyka... Bogu dziękuję, że się skończyła w pierwszej klasie... :)

      Usuń
  6. Nie wiem jak Ty to robisz, że czytasz tyle książek w miesiącu! Genialnie. :D
    Jak nigdy nie lubiłam jesieni - zbyt ponuro i smutno się robi na dworze, tak teraz potrafię dostrzec jej ogromne plusy, a mianowicie nowe premiery, o których wspomniałaś. Szykuje się książkowe niebo <3
    O, Dzień Blogera? Wszystkiego najlepszego dla naaaas blogerów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, myślę po prostu, że posiadam taką dziwną umiejętność zamarzania czasu przy czytaniu. :o Już jakiś czas krążyła mi w myślach ta idea i powiem ci, że zaczynam dochodzić do wniosku, że to może być rzeczywista prawda!
      Ja tam jesień muszę kochać bo w końcu urodziłam się w październiku - więc czemuś muszę być wierna ^^ Ale rzeczywiście, niepokojące jest to, że robi się ponuro. Choć z drugiej strony - kolorowe liście i ładne buty z jesiennych kolekcji <3
      Wszystkiego najlepszego! :D
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  7. Bardzo ładny wynik!
    ja niestety nie miałam dobrego sierpnia, a wręcz był fatalny, zrecenzowałam na blogu tylko 4 książki co wygląda źle. :( no cóż mam nadzieje ze wrzesień będzie łaskawszy ;)
    ale za to po przyglądnięciu się Twoim stosikom najbardziej spodobał mi się ten od mamy - cały bym Ci podkradła ;) Szczęściarz w pięknej okładce i widzę dzieci z dworca ZOO i Prawdziwy cud. zazdroszczę i życzę miłej lektury!
    recenzjeami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale mam nadzieję, że zamiast tego, trochę odpoczęłaś przynajmniej. :) W końcu po to są wakacje. :) A odnośnie września - u mnie zapowiada się wręcz tragikomicznie, ale trzymam kciuki, żeby u ciebie było w porządku. :)
      Stosik mamy rzeczywiście ciekawy, aczkolwiek muszę przyznać, że zgarnęłam tylko książki z wierchu, więc w zbiorach mojej rodzicielki pewnie ukrywa się jeszcze więcej skarbów. :)
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  8. Nie mogę wyjść z podziwu nad 20 książkami, to bardzo dużo. Gratuluj.e wspaniałego wyniku! :).
    Jeśli masz zamiar zacząć Sparksa od "Prawdziwego cudu" to dobrze zrobisz, bo ja również od tej książki zaczęłam czytać Sparksa i czytam do tej pory :)
    http://pasion-libros.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! :)
      Właściwie to mam zamiar zacząć od "Szczęściarza" głównie dlatego, żeby później sobie od razu oglądnąć ekranizację ^^ Znaczy, wiem że chyba "Prawdziwy cud" też się doczekał filmu, ale jednak to ta pierwsza lektura bardziej mnie ciekawi. ;) Zobaczymy. :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  9. Ale masz wynik, 20 książek i tyle filmów!
    Z biblioteczki mamy polecam Ci Sparksa, choć akurat te książki są takie sobie... Najlepszy jest Pamiętnik i Ostatnia piosenka i oczywiście Jesienna miłość, na podstawie której powstał taki stary film - Szkoła uczuć ;)
    A co do premier, masz rację, wydawcy czekają na nasze portfele, nawet ja znalazłam sobie dodatkową pracę na wrzesień, bo inaczej nie dałabym rady ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Pamiętnik" mam oczywiście w planach, bo jak ostatnio koleżanka dowiedziała się, że nie znam tej historii ani ksiązkowej, ani filmowej - ba! Śmieję się z niej ilekroć ryczy przy tej produkcji, zaczęła histeryzować, dlatego dla świętego spokoju, postaram się dorwać tą pozycję jak najszybciej. :)
      Uch! A ja swoją pracę stracę przez głupi plan lekcji. Siedzenie w szkole do 18:30. O tym marzyłam przez całe wakacje :/ Ale pocieszam się książkami! JEEEJ. ONYKS <3
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  10. No, no, jestem pod wrażeniem! Moje sześć książek w sierpniu mogą się schować przy Twojej dwudziestce. :)
    Ach, wrzesień się rozpoczyna, a wraz z nim moja klasa maturalna. Szczęście będzie mi bardzo potrzebne w najbliższych miesiącach. Oby ten rok był udany dla nas wszystkich! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także trzymam kciuki, żeby tak się własnie stało! Właściwie to nie przyjmuję do wiadomości, iżby ten rok miałby być inny, aniżeli udany ^^
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  11. Niby wrzesień cały jeszcze przed nami, ale to już nie ten sam wypoczynek, co w tych prawdziwie letnich miesiącach. Zastanawiam się, kiedy znalazłaś na to wszystko czas;D Tyle książek, tyle filmów, że aż głowa mała. Co do kupowania książek, przyznam Ci jedno - masz silną wolę! Bo ja zawsze tylko sobie cicho obiecuję, że już koniec z kupowaniem, ale jakoś na obietnicach ,niestety, się kończy. Choć z drugiej strony, może wiele nie straciłam, bo każda kupiona książka nie kosztowała mnie więcej niż 15 zł, czyli całkiem mało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okazuje się, że z mojego miesiąca praktyk nici - nowa dyrekcja w szkole --> potężne zmiany, więc niestety naukę zaczynam w... czwartek. :(
      A odnośnie czasu - sama nie wiem. Większość książek... no dobra. Nie większość, ale połowę przeczytałam dzięki motywacji związanej z ReadWeekiem, czyli akcją organizowaną przez Marthę, a tak to... cóż. Na nudę zazwyczaj najlepiej działają książki. :)
      O rany! Gratuluję oka do promocji! Mnie zazwyczaj wszystkie omijają ^^
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  12. Boru drogi, 20 książek to porażający wynik. Ja w szczytowym miesiącu ogarnę maksymalnie z 15, więc ta dwudziesta to naprawdę imponujący wynik.
    Równie dobra jest ilość recenzji - kurczaki, dlaczego moje statystyki nie mogą być takie dobre?! Aż sam na siebie się denerwuję, bo mnóstwo książek leży odłogiem, czekają one na popisanie notek na blogasiu, ale czasu kompletnie brak.
    Z tych pozycji, które udało Ci się upolować, znam dobrze dwie, a mianowicie "My, dzieci z dworca ZOO" (niesamowita książka) i "Baśniobór" (nawet na blogasiu mam gdzieś reckę).
    Pozdrawiam
    Gnom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie szczytowym miesiącem okazał się lipiec i niestety, mimo że sierpień był dłuższy - nie udało mi się pobić... siebie ^^ Może za rok. :)
      Odnośnie niezrecenzowanych książek - znam sytuację. Tyle tytułów leży, a ja nawet nie wiem za co się zabrać w pierwszej kolejności. I jak napisać post, żeby to miało... ręce i nogi. :)
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  13. Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeju, 20 książek? Serio? Idę popłakać pod kocem ;) Wpisy co trzeci dzień oznacza, że będzie ich mniej, na co się absolutnie nie zgadzam... Ech, no rozumiem, nauka ważniejsza, ale ponarzekać można ;)

    Powodzenia na praktykach! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uch, niestety praktyki zostały przełożone na maj - nad czym prawdziwie ubolewam, bo jednak miałam co do tego miesiąca inne plany, no ale. Trzeba jakoś żyć. :/
      Odnośnie notek - no, głównie tutaj powodem jest nauka, ale też pewna świadomość, że jeśli za dużo będę starała się zrobić na blogu, zaniedbam to, po co w ogóle go założyłam czyli... czytanie książek. :D Już wcześniej zauważyłam, że więcej czasu spędzam pracując nad Feniksem niż z książkami, a jak teraz dołożyć do tego naukę... Mam nadzieję, że jakoś się to wszystko ureguluje. :)
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  14. O! Jestem w podsumowaniu :-D Cieszę się, że zmotywowałam Cię do obejrzenia X-menów (teraz muszę jeszcze zmotywować siebie). A czemu ostatnia część Cię wkurzyła? W sumie nie znam poprzednich więc może nie zrozumiem, ale się postaram ;-)
    "Ostatni dom po lewej"- o rany, mocny film. Mnie osobiście takie historie przerażają bardziej niż krwiste horrory, bo w końcu mogą wydarzyć się każdemu.
    Och, szkoła... Chciałoby się powiedzieć, że mnie to już nie dotyczy, ale niestety... dotyczy. I to na własne życzenie :-P Po wstepnym spotkaniu jestem delikatnie mówiąc przerażona, prawie wszyscy uczniowie są po studiach (często związanych z chemią) więc ja, która mogę się pochwalić kompletnie zbędną maturą z geografii będę na pewno zaniżać poziom :-P Ale jestem zdeterminowana! I mam szczerą nadzieję, że do soboty znajdę plan zajęć, który już zdążyłam zgubić :-P
    Gratuluję, że wytrwałas w postanowieniu! Aż strach pomyśleć jakie spustoszenie zrobisz teraz w księgarni :-D Wygłodniała kupowania Sherry rzuca się na półki i zabiera wszystkie nowości ;-)
    Nawet nie miałam pojęcia, że istnieje Opowieść wigilijna o wampirach :-P czekam do wigilii na recenzję ;-) "Itch" czeka w kolejce na mojej półce, ale jakoś mój zapał do tej pozycji przygasł... Daj znać, czy warto po nią sięgnąć ;-)
    Również mam nadzieję, że wrzesień będzie dobrym miesiącem. Życzę wielu czytelniczych (i szkolnych!) sukcesów!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, ok. Więc tak: w serii filmowej jest taka... osóbka, której nie polubiłam od pierwszej części bo z tą osóbką, twórcom X-menów udało się zrobić tak nieudany wątek miłosny, że śmiać mi się chciało, gdy tylko to widziałam. Chodzi mi o postać Jean/Phoenixa. To jest taka irytująco idealna postać - jeśli wiesz co mam na myśli. I jak twórcy wybrnęli z sytuacji ona idealna - Logan taki poszkodowany? Wystarczyło jedno spotkanie - ba - jedno spojrzenie, a oni już wiedzą że się kochają. NIENAWIDZĘ gdy twórcy tak idą na łatwiznę. I ta Jean. PF! Perfekcyjna, potężna, piękna, blablabla. I na dodatek dołączyli trójkąt miłosny bo Jean była zajęta i jak ostatnia... (nie przeklinam, nie przeklinam, nie przeklinam) okłamywała swojego narzeczonego i bawiła się nim i Loganem. ._. I teraz uwaga, musi pojawić się spoiler odnośnie chyba trzeciej części, bo inaczej ci nie wytłumaczę czemu ostatnia mnie tak wkurzyła... :( [spoiler] w trzeciej części Jean w końcu umarła. I cieszyłam się jak cholera, że w końcu się jej pozbyli. I myślałam, że po prostu będę skakać z radości. [koniec spoilera]. A tu BUCH. Mamy ostatnią część i okazuje się, że przez to, że przeszłość została zmieniona, Jean cudownie przeżyła. (Pojawiła się na końcu, wraz ze swoim narzeczonym. Logan tak cieszył się na jej widok) A ja poczułam się zdradzona przez twórców, że coś tak okropnego mi zrobili! ._.
      "Ostatni dom po lewej" oglądałam tylko dlatego, że akurat gdy zeszłam do kuchni na kolację bodajże, leciał w telewizji i jakoś tak mnie zainteresował, że po prostu zostałam do końca. Ale okropny jest. Generalnie dużo krwi + morderstwa + gwałt i... uch. Okrutne widowisko, okrutne. :/
      Koniecznie daj znać jak tam sobie będziesz radzić na zajęciach! :D Jestem pewna, że jakoś dasz sobie radę i nawet wśród tych uczniów po studiach, będziesz błyszczeć. :)
      A żebyś wiedziała, że teraz czuję się tak potężna, że mam ochotę wparować do empika i wrzasnąć "BIORĘ WSZYSTKO!". :D Niestety najbardziej interesujące premiery będą w drugiej połowie września, więc troszkę jeszcze poczekam ^^
      Pozdrawiam i dziękuję! A także -nawzajem!
      Sherry

      Usuń
  15. Będę oryginalna! Przeczytałaś TYLKO 20 książek?! To straszne! Biorąc pod uwagę Twój wynik z lipca - karygodne! :D
    A poważnie - gratuluję :) Ja przez wakacyjny wyjazd zapomniałam na chwilę (krótką) o książkach. Pochłonęło mnie zwiedzanie przez co mój wynik niezbyt mnie zachwyca. A zaraz zacznie się nauka i wtedy będę płakać w poduszke, żaląc się na brak czasu rosnącym stosikom nieprzeczytanych książek!
    Ja postanowiłam postawić sobie wyzwanie - nie kupować książek we wrześniu, po czym stwierdziłam, że jestem masochistką, jak tylko zobaczyłam zapowiedzi wydawnicze. :( Ale zbliżające się studia karzą mi oszczędzać, więc czekam na urodzinki w październiku... I targi książek w Krakowie ^^
    A teraz stosiki. Muszę z przykrością przyznać, że nie czytałam nic, co sobie wynalazłaś na wrzesień. O "Opowieści wigilijnej o wampirach" nie słyszałam, ale tytuł brzmi niezwykle intrygująco. Może do świąt uda mi się ją upolować (albo przynajmniej znaleźć w bibliotece) :D
    Nie mogę się doczekać recenzji książki A.M. Homes. Taki tytuł! Nie dziwię się, że nie przeszłaś koło niej obojętnie.
    "My dzieci z dworca ZOO" - widziałam kiedyś film i wywarł na mnie spore wrażenie. Do książki jakoś nie mogę się przekonać, chyba ze względu na temat jaki porusza. Może kiedyś.
    No i Sparks. Ciekawa jestem, czy przypadnie Ci do gustu. Mnie koleżanka chyba przez rok próbowała namówić do przeczytania jakiejś jego książki, a że byłam wtedy w fazie na paranormale z krytyką podchodziłam do wszelkich romansów i obyczajówek ^^ Ale przebrnęłam i o dziwo mi się spodobało :D
    Powodzenia w szkole! :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, ja cię uwielbiam normalnie ^^ Rozwaliłaś mnie na łoparki pierwszym akapitem ^^ Dzięki! :D
      Nie dziwię ci się, że czytanie trochę uleciało na dalszy plan przy wyjeździe, którego - tak nawiasem mówiąc - szalenie ci zazdroszczę, zwłaszcza że ja - całe dwa miesiące spędziłam w domu. :(
      Też masz urodziny w październiku?! Ojeej! Ja także! Szkoda tylko, że nie w trakcie trwania Targów w Krakowie, bo mogłabym spróbować tortu ^^ No, ale. Dnia urodzin się nie wybiera ^^
      A ja strasznie się nie mogę doczekać samej książki A.M. Homes! Niestety rok szkolny się zaczął i niestety mam tak spaprany plan lekcji, że kompletnie na nic nie mam czasu! :( Pozostają mi tylko weekendy, które i tak są mocno ograniczone czasowo przez pracę, odrabianie lekcji, naukę i tym podobne bzdury. :( Nie mam pojęcia jak dalej będą wyglądać miesiące szkolne. :(
      Dziękuję i również pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
    2. Spróbować tortu? :D Jest coś o czym powinnam widzieć, jako że targi są w pewnym sensie moim prezentem urodzinowym? ^^
      A brak czasu doskonale rozumiem. Sama zastanawiam się jak wszystko ogarnę w październiku, żeby starczyło czasu na cokolwiek poza nauką i innymi przymusowymi, niechcianymi sprawami...

      Usuń
    3. Och! Bo wiesz, TE Targi są osiemnastymi Targami i jako, że jest rocznica, to robią tort z tej okazji ^^ I z tego co wiem, ci co również kończą osiemnaście lat, pomiędzy tymi dniami kiedy są Targi (tj. chyba 23-26 październik?), mogą wziąć legitymację i dostaną kawałek tortu! :) Mnie, niestety zabrakło kilka dni. :(

      Usuń
  16. Wow! Podziwiam, że masz tyle czasu na czytanie :) Dla mnie 1 notka na tydzień to czasami jest wyzwanie :D Teoretycznie mam jeszcze wakacje do października, ale stety niestety mam pod swoją opieką dwóch praktykantów, jednego erasmusa, więc wrzesień jest miesiącem imprez :) Chociaż planuję coś czytać, jak tylko czas pozwoli!
    Z książek polecam "Władcę Pierścieni" - cudowna książka :) Za to "Opowieść wigilijna o wampirach" hmmm brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej MIAŁAM, a nie MAM. :( Wakacje niestety mi się skończyły. :( A rok szkolny zaczął się na dobre. :( Za to postaram się wziąć za "Władcę Pierścieni" już wkrótce, bo naprawdę... strasznie pragnę wkroczyć do Śródziemia. :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  17. Giffin, Sparks <3 Mi się nie udało tyle książek przeczytać dlatego podziwiam :) Wakacje niestety się skończyły, będzie mniej czasu na czytanie, ale myślę że znajdzie się chwile zawsze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo, widzę fanka Sparksa. :) A ja własnie jestem w trakcie lektury "Szczęściarza". :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń