źr. |
Cześć,
Szukając tagu, który wpasowałby się do sierpniowej tematyki bloga, natknęłam się na wpis u Lustereczka i postanowiłam się nominować do zabawy. Enjoy!
- Książka lub seria, którą chcesz przeczytać w wakacje
Mam kilkanaście celów na pozostałą część wakacji, ale chyba najbardziej chciałabym przeczytać Amerykańskich bogów, Gaimana i Draculę, Stokera, głównie dlatego, że do obydwu zabieram się już od lat. Zwłaszcza do Draculi.
- Książka z żółtą lub niebieską okładką
Mmmm, może Słowik?
- Plażowy must have
Jeśli mam być szczera, nie wyobrażam sobie czytania na plaży, wśród wrzasków dzieci, prażącego ciepła i oślepiającego słońca... ALE. Skoro już muszę wybrać jakąś książkę to może antologię Ktoś mnie pokocha? (Swoją drogą, recenzja wkrótce)
źr. |
- Książka z okładką, która kojarzy się z wakacjami
Tutaj pójdę po najmniejszej linii oporu i wskażę Lato drugiej szansy. Polecam książkę, tak nawiasem mówiąc.
- Powieść, która wywołała słoneczny uśmiech
Cud chłopak. Co prawda zanim wywołał uśmiech, kosztował mnie też kilka uronionych łez, ale ta książka jest tak ciepła, cudowna, mądra i poruszająca, że po prostu nie da się jej nie kochać. Jeśli jeszcze nie czytaliście, koniecznie to zróbcie. Jeszcze zanim zobaczycie film, którego premiera chyba jest wkrótce...?
- Książka, przez którą wylałaś morze łez
Dokładnie rok temu, w czerwcu bodajże, po raz pierwszy zetknęłam się z prozą Kim Holden i oto poznałam autorkę, która wywołała we mnie więcej łez niż myślałam, że jestem w stanie wyprodukować. Gus to po prostu apogeum emocji.
źr. |
- Najlepsza impreza w książce, czyli taka w której chciałabyś uczestniczyć
Nie jestem typem imprezowiczki - szczerze mówiąc, jestem zaprzeczeniem imprezowiczki, ale... naprawdę chętnie wzięłabym udział w obchodach jakichkolwiek uroczystości w Hogwarcie. Zwłaszcza Nocy Duchów. <3 Ewentualnością są jeszcze te wszystkie bale z książek Jane Austen...
- Powieść z historią łatwą jak jazda na rowerze
Dawno nie wspominałam Idealnej chemii, prawda? A że to jedna z moich ukochanych książek, trzeba ją od czasu do czasu polecić. :)
- Powieść, do której musiałaś dojrzeć jak kwiat
Raczej nie miałam takich książek. To raczej specyficzne tytuły sprawiały, że w jakiś sposób dojrzewałam. Jak Portret Doriana Graya, który rozkochał mnie w klasyce. Jak Złodziejka książek, która poruszyła mnie na poziomie, na który nie byłam przygotowana. Albo Zabić drozda, którą do tej pory uważam za jedną z najmądrzejszych powieści, jakie w życiu czytałam.
Ale... Baśniarz w pewien sposób kosztował mnie mnóstwo cierpliwości i refleksji, bym w pełni doceniła jego wyjątkowość, także uznajmy, że ta powieść pasuje do kategorii.
Ale... Baśniarz w pewien sposób kosztował mnie mnóstwo cierpliwości i refleksji, bym w pełni doceniła jego wyjątkowość, także uznajmy, że ta powieść pasuje do kategorii.
źr. |
Pomyślałam, że samymi recenzjami człowiek nie żyje i stwierdziłam, że tag dobrze Feniksowi zrobi. :) Choćby ze względu na prostotę. Tak czy inaczej, jeśli czujecie się zachęceni do zrobienia tagu - nominuję was. Albo możecie po prostu wstawić wasze propozycje odpowiedzi w komentarzach. Zaczynam znów odpowiadać na bieżąco, także...
Miłego dnia!
Pozdrawiam,
Sherry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz