Summer Days & Summer Nights
Moondrive, 2016
480 str.
Czy wakacje sprzyjają miłości?
Czy przyszło wam kiedyś do głowy, że jest za mało romantycznych opowieści, których akcja toczy się latem? Stephanie Perkins najwyraźniej tak, bowiem postanowiła zgromadzić dwunastu autorów Young Adult i po raz kolejny podarować czytelnikom antologię zawierającą przeróżne historie, gdzie kluczowymi hasłami tym razem, będą wakacje i miłość. Jeśli poszukujecie lektury idealnej na wyjazd czy wylegiwanie się na plaży, klimatyczna pozycja skupiająca znanych i mniej znanych autorów, będzie doskonałym wyborem. A co ma do zaoferowania?
"Bo jeśli w s z y s c y jesteśmy głupcami, być może nie tak głupio jest się zakochać."
Jako że każdy z dwunastu autorów ma swój sposób na opowiadanie historii, kreację świata i bohaterów, możecie się spodziewać różnorodności - w tym także gatunkowej. Pojawi się tu romans w wydaniu fantasy, przerysowanego horroru, paranormal, czy stylizowany na New Adult. Będzie dawka dramatu, problemów typowo nastoletnich, jak również tych zakopanych głęboko w sercach młodych ludzi. Będzie dawka humoru i dowcipu, przeplatana z poruszanymi ważnymi tematami jak orientacja seksualna, poszukiwanie siebie, depresja, samotność, problemy rodzinne czy choroba. Będzie dawka naiwności, słodyczy od której mogą was rozboleć zęby, ale i czegoś delikatniejszego, a zarazem głębszego. Będą momenty rozczarowania, zaskoczenia i zachwytu. A to wszystko w jednej książce!
"Jedni słuchają serca, inni je słyszą."
Jeśli chodzi o opowiadania, na które - moim skromnym zdaniem, powinno się zwrócić szczególną uwagę to są nimi:
Koniec miłości - poruszający wiele trudnych tematów i dotykającej poważnych problemów, z którymi zmagają się młode osoby na pograniczu. Następnie - opowiadanie pomysłodawczyni antologii -
Stephanie Perkins, która wielu oczaruje uroczym, lekkim stylem oraz fascynującą, dowcipną, ale i słodką historią romantyczną, jak również pełnokrwistymi bohaterami, których nie da się nie polubić. Następnie mamy
Veronikę Roth, która poświęciła mnóstwo uwagi depresji i tematowi samotności i zrobiła to w tak urzekający, realny sposób, że aż się przeraziłam. Jedno z większych, pozytywnych zaskoczeń, w całym zbiorze. Jeśli szukacie czegoś co porazi elegancją, wyczuciem oraz niezwykłym, wysublimowanym stylem -
Byle nie miłość powinno przypaść wam do gustu. Pomimo prostoty, opowiadanie jest fantastyczne i czyta się je z uśmiechem na twarzy.
Jennifer E. Smith może nie czaruje stylem czy ogólną historią, za to skupia się na poważnym problemie, warto więc chwilę poreflektować nad jej historią. Ostatnią, ale zdecydowanie jedną z najlepszych historii, zaprezentował
Lev Grossman, w którym połączył romans z zalążkiem magii - przede wszystkim jednak, naprawdę mnie poruszył. Jeśli zaś chodzi o ulubienice czytelników -
Libba Bray radziła sobie do pewnego momentu... aż opowiadanie lekko nie wymknęło jej się z rąk. Nie radzę liczyć na to, że
Cassandra Clare zaprezentuje coś świeżego czy rewelacyjnego. Szczerze powiedziawszy, jej opowiadanie było w moim mniemaniu - najpłytsze ze wszystkich.
"Smutek i gniew to nie jedyne uczucia, które warto czuć."
Ktoś mnie pokocha to jedna z najlepszych antologii jakie czytałam. Dzięki różnorodności, problematyce historii i różnym podejściu autorów do tematu miłości, otrzymujemy cały wachlarz opcji, z których jedna jest ciekawsza od drugiej. Na zainteresowanych czeka feeria barw, deszcz emocji i więcej niż jedna możliwość, że zakochacie się przynajmniej w jednym opowiadaniu. Jeśli poszukujecie czegoś lekkiego, sympatycznego, utrzymanego w pozytywnym, promiennym wręcz stylu - które ofiaruje połączenie fantasy, paranormal, magii i brutalnego realizmu - serdecznie zachęcam do spróbowania antologii.
7/10
Pozdrawiam,
Sherry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz