piątek, 3 października 2014

Wrześniowe nabytki Sherry


Cześć!

Jak wspominałam w notce podsumowującej wrzesień, w ostatnim miesiącu ostro zaszalałam z zakupami i... skutki możecie podziwiać poniżej. Enjoy!


Byłam w Krakowie na "Więźniu Labiryntu" w kinie i oczywiście MUSIAŁAM zajrzeć do kilku księgarni...

1. "Behemot" Scott Westerfeld, zakup własny

Kontynuacja "Lewiatana", którego niedawno recenzowałam. Szczerze powiedziawszy, nie sądziłam, że tak szybko po skończeniu jedynki i tak tanio uda mi się nabyć kolejny tom, a tu... NIESPODZIANKA. Ja naprawdę kocham Kraków.

2. "Ania z Zielonego Wzgórza" Lucy Maud Montgomery, sponsorowane przez rodziców

3. "Ania z Avonlea" Lucy Maud Montgomery, sponsorowane przez rodziców 

Efekt odwiedzin w Carrefourze. Książki chciałam mieć już od dawna, a tu proszę! Promocja i za obydwie zapłacono 15 złotych. Uroczo. 

4. "Steve Jobs. Człowiek, który myślał inaczej" Karen Blumenthal, zakup własny

Choć sama firma Jabłuszka mnie ani nie grzeje, ani nie chłodzi, to akurat sama postać Steve'a Jobsa niesamowicie mnie fascynuje. Osiągnąć sukces po tylu niepowodzeniach, po nieukończeniu studiów... Świetne! Dlatego kupiłam biografię. Miejmy nadzieję, że przybliży mi ona profil tego człowieka jeszcze bardziej. 

5. "Zagadka" Alison Croggon, zakup własny

Okej, wiem - nie mam pierwszego tomu, bo "Zagadka" jest drugim, ale... Gdy zobaczyłam cenę MUSIAŁAM wziąć. Dlatego spodziewajcie się, że z Targów przywiozę część pierwszą. :)

6. "Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia" J.R.R. Tolkien, własność wspólna moja i brata

7. "Władca Pierścieni. Dwie Wieże" J.R.R. Tolkien, własność wspólna moja i brata

8. "Władca Pierścieni. Powrót Króla" J.R.R. Tolkien, własność wspólna moja i brata

Zobaczyłam to wydanie z ilustracjami, piękne, w twardych okładkach i... przepadłam. PRZEPADŁAM.


9. "Więzień Labiryntu" James Dashner, zakup własny

Ktoś zapyta "Sherry, do tej pory nie miałaś własnego egzemplarza tej książki?!?!", a ja odpowiem "Miałam, ale w innej okładce". No więc teraz mam obydwa wydania. I ani jednego nie mam zamiaru się pozbywać. Czy w końcu do was dotarło, że jestem psychofanką?

10. "Onyks" Jennifer L. Armentrout, zakup własny

Książkę recenzowałam, także nie ma się co rozwlekać.

11. "Jedno małe kłamstwo" K.A. Tucker, zakup własny

WIEM, że jeszcze nie przeczytałam "Dziesięciu płytkich oddechów", które są na mojej półce od paru miesięcy, ale po prostu MUSIAŁAM mieć kontynuację. Po prostu czuję, że pokocham tą autorkę, okej?

12. "Nigdy nie gasną" Alexandra Bracken, zakup własny

W przypadku "Mrocznych Umysłów" okazało się, że angielska wersja, którą czytałam jakiś czas temu, okazała się lepsza niż polskie wydanie, także ciekawa jestem jak wypadnie kontynuacja w porównaniu do oryginału, z którym już jestem zaznajomiona. :)

13. "Coś do stracenia" Cora Carmack, zakup własny

Musiałam, musiałam, musiałam kupić! MUSIAŁAM! TO NEW ADULT!

14. "Lato drugiej szansy" Morgan Matson, zakup własny

Jak wyżej. A po drugie - na punkcie tej autorki, zagraniczni booktuberzy mają prawdziwą obsesję, także... 

15. "Pozostawieni" Tom Perrotta, zakup własny

Bo obiecałam sobie, że nie oglądnę serialu, dopóki nie zaznajomię się z książką. No to mam już na to szansę.

16. "Julia. Trzy tajemnice" Tahereh Mafi, zakup własny

Przeczytana, recenzja książki już wkrótce.

17. "Dar Julii" Tahereh Mafi, zakup własny

Moje marzenie! <3 Właśnie jestem w trakcie czytania...


18. "Maximum Ride" James Patterson, prezent od taty

19. "Maximum Ride. Żegnaj szkoło, na zawsze" James Patterson, prezent od taty

20. "Maximum Ride. Ratowanie świata i inne sporty ekstremalne" James Patterson, prezent od taty

Wszystkie trzy książki kosztowały 20 złotych i zostały przywiezione prosto ze stolicy naszego uroczego kraju. W końcu nigdy nie wraca się do domu z pustymi rękami, nie?

21. "Dryland" Konrad Piskała, pożyczone od mamy

Moja mama dostała tą książeczkę od znajomego, więc pozwoliłam sobie ją na chwilę ukraść. Jest to stosunkowa nowość na rynku wydawniczym i zazwyczaj nie stykam się z taką literaturą, więc postanowiłam spróbować.

22. "Raz wiedźmie śmierć" Kevin Hearne, zakup własny

23. "Między młotem a piorunem" Kevin Hearne, zakup własny

"Na psa urok" czyli pierwszy tom serii, KOCHAM, więc oczywiście gdy już książki znalazłam w cenie promocyjnej na Allegro, nie mogłam się powstrzymać!

24. "Duma i uprzedzenie" Jane Austen, zakup własny 

Tak piękny egzemplarz... w tym nowym wydaniu... Romantyczna powieść znana na całym, myślę, świecie... Klasyka... Nie trzeba mnie było przekonywać do tego zakupu ^^

25. "Mara Dyer. Tajemnica" Michelle Hodkin, zakup własny

Przeczytane. Wkrótce recenzja.


26. "Jesteś cudem" Regina Brett, zakup własny

W Świecie Książki była promocja na książki wydawnictwa Insignis i to właśnie jeden z moich zakupów. Ci którzy czytali moją recenzję "Bóg nigdy nie mruga", wiedzą czemu się nie wahałam przy nazwisku tej autorki. 

27. "Dawca" Lois Lowry, zakup własny

Wiadomo, że musiałam kupić tę książkę. Bo film, to po pierwsze. Po utopia, to po drugie. Bo recenzja Patki, to po trzecie. Bo piękna okładka, to po czwarte. 

28. "Gwiazdozbiór psa" Peter Heller, zakup własny

Promocja wydawnictwa Insginis, cd. Ta książka jest postapokalipsą i to naprawdę chwaloną, także...

29. "Szkoła strachu. Jeszcze nie koniec lekcji!" Gitty Daneshvari, zakup własny

Pierwsza część była naprawdę urocza, także czemu miałam nie skorzystać z promocji i nie kupić drugiej?

30. "Wielki Gatsby" F.S. Fitzgerald, zakup własny

Pozycja chwalona przez WSZYSTKICH. A ja straciłam cierpliwość do biblioteki, w której powieść jest CIĄGLE wypożyczona. I mam swój egzemplarz. Hura. 

31. "Żółte ptaki" Kevin Powers, zakup własny

Również wyprzedaż tytułów od Insignis. Swego czasu ta pozycja zbierała same pozytywne opinie, także teraz będę mieć okazję się przekonać dlaczego.

32. "Opowieść wigilijna" Charles Dickens, zakup własny

Kocham tą historię, a że znalazłam egzemplarz za dwa złote... Ach. Ale z lekturą powstrzymam się do Wigilii!

33. "Zostań jeśli kochasz" Gayle Forman, zakup własny

Książkę oczywiście czytałam, jeszcze za starego tytułu i nawet napisałam recenzję, ale MUSIAŁAM mieć swój własny egzemplarz na półce. ZWŁASZCZA w tej okładce. 


No, a powyższe trzy, ostatnie już książki, w dzisiejszym stosie, to prezenty, które przyleciały do mnie prosto z Ameryki. Mama była z moimi siostrami na wakacjach, więc postanowiłam trochę wykorzystać fakt i poprosiłam ją by coś mi przywiozła. I "coś" jest. A nawet WIELKIE "COŚ".

34. "Rebel Bell" Rachel Hawkins

Autorka moich kochanych "Dziewczyn z Hex Hall"! Z amerykańskiego booktube'a wynika, że to naprawdę niesamowita książka, więc.... POSIADAMPOSIADAMPOSIADAM i BĘDĘ CZYTAĆ NIEDŁUGO! (O ile szkoła pozwoli, rzecz jasna)

35. "The Chaos of Stars" Kiersten White

Autorka "Paranormalności", która może wybitną książką nie była, a wręcz... nieco nudną, ale opis tej pozycji mnie po prostu urzekł, więc nie mogłam i tej powieści nie umieścić na liście życzeń. :)

36. "Dash & Lily's Book of Dares" Rachel Cohn, David Levithan

Jak tylko usłyszałam o tej pozycji, po prostu się w niej zakochałam. Opowiada o... Świętach Bożego Narodzenia - a nie wiem czy wiecie, Sherry KOCHA Boże Narodzenie, więc oczywiście jestem w niesamowitej EUFORII, że mam ją! I to w dodatku papierową! NA PÓŁCE! <3 Z lekturą wstrzymam się do grudnia. :)

Wszystkie trzy pozycje są moimi pierwszymi papierowymi książkami po angielsku na półce, co jest prawdziwym świętem! Bo oryginalne ebooki czyta się nieźle, ale podejrzewam, że papierowe mimo wszystko pozwolą mi jeszcze bardziej wczuć się w treść. :) 

Cały stosik przedstawia się tak:



To tyle.
Nie będę was więcej męczyć.
Widzimy się wkrótce, a tymczasem czekam na wasze kreatywne komentarze. :D

I niech październik będzie dobry!

Pozdrawiam,
Sherry


44 komentarze:

  1. Wow, zazdroszczę wielu książek z tego stosiku, ale najchętniej bym podkradł "Dar Julii" i "Dawcę" :)

    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, mam nadzieję, że "Dawca" okaże się również dla mnie pozycją godną ukradnięcia ^^
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  2. Ale mega odjazdowy stos, aż by się chciało prawie w całości go przygarnąć (poza ''Władcą Pierścieni'', bo akurat za tą serią nie przepadam). Ale reszta- miodzio! Życzę miłej lektury i czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przepadasz za "Władcą"? :( Kurczę, szkoda. Ja się akurat bardzo pozytywnie nastawiam na spotkanie z Tolkienem, ale jak będzie w rzeczywistości - przekonam się wkrótce. :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  3. Strasznie Ci zazdroszczę tak wielkiego stosiku. Po takiej dawce książek, na mojej półce nie byłoby już miejsca. A jak u Ciebie? ;)
    Mnie "Lato drugiej szansy" specjalnie nie urzekło ;/ Moim zdaniem było strasznie naciągane (szczególnie wątek romantyczny).
    Ja również mam fioła na punkcie kolekcjonowania książek (ale mamo, ale w takiej okładce jeszcze nie mam!). No, z tym że fundusze nie pozwalają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie... Szczerze mówiąc, w piątek robiłam wielkie porządki na półkach i tak poustawiałam książki, że teraz mam nawet miejsce na jeszcze jakieś... pięć? Sześć książek! ;D Także jest okej ^^
      Ja na "Lato drugiej szansy" na razie jestem pozytywnie zapatrzona, ale zobaczymy, zobaczymy. :) Generalnie rzecz biorąc jestem wielką romantyczką, także może nie będzie tak źle. :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  4. Piękny stos. Władcę... też posiadam, tylko w wersji jednotomowej. Mara Dyer mi się podobała, Jedno małe kłamstwo też bardzo mi się podobało. Gatsby'ego też mam w planach, bo niedawno kupiłam :) Zostań jeśli kochasz - nie przepadam za wydaniami filmowymi, ale akurat to strasznie mi się podoba.
    Miłej lektury! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany! "Władca" w jednym tomie?! To musi być strasznie wielka ta książka! :D Ja bym chyba popadła w bezsilność przy tak wielu stronach ^^
      Ja mam tak samo! Filmowe okładki niemal nigdy mi się nie podobają, ale "Zostań jeśli kochasz" całkowicie mnie urzekło! <3
      Pozdrawiam i dziękuję!
      Sherry

      Usuń
  5. Nawet nie mam siły komentować tego wszystkiego, masz tam tyle cudowności, że co najmniej połowę chciałabym przygarnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie, trzymam kciuki, żeby okazały się godne tego przygarnięcia ^^
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  6. Jak wiesz, też uwielbiam "Więźnia labiryntu" i choć nie mam dwóch egzemplarzy, to mogę się pochwalić angielskojęzyczną wersją "The Maze Runner". "Pozostawionych" mam i lektura przede mną, podobnie jak "Nigdy nie gasną". "Marę Dyer" czytałam i choć wszyscy się zachwycają, dla mnie była przeciętna i sama nie wiem czy sięgnę w ogóle po drugi tom. "Wielkiego Gatsby'ego" kocham całym sercem, jedna z najpiękniejszych klasyk jakie czytałam. "Dash & Lily's Book of Dares" jest bardzo przyjemną i lekką lekturką, czytałam, polecam. Najbardziej się sprawdzi w grudniu, bo opowieść mocno świąteczna. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejciu, szalenie ci zazdroszczę angielskiej wersji "Więźnia"! <3 Sama marzę sobie, że kiedyś przywiozę sobie taką z Ameryki albo Anglii :( Albo Irlandii ^^
      Pamiętam właśnie, że kochasz "Wielkiego Gatsby'ego" i w sumie to pod wpływem twojej notki o tych książkach, kupiłam go sobie ^^ Także dziękuję ci! Mam nadzieję, że zrobi na mnie równie pozytywne wrażenie!
      Odnośnie "Dash & Lily's" wiem, wiem - dlatego właśnie z lekturą poczekam do grudnia <3 I już odliczam dni, bo kocham Święta, a wiem, że Lily też kocha, dlatego sądzę, że nie będę miała kłopotów by się zżyć z tą dziewczyną <3
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  7. Mi niestety Croggon nie przypadła do gustu. Zazdroszczę Więźnia Labiryntu i Onyksu i ogólnie całego stosu ze zdjęcia drugiego. Czekam na recenzję Mary. No i Rebell. Nawet mój Jesse się nią zachwyca, więc bardzo chcę przeczytać.
    Przepraszam, że komentarz taki krótki i drętwy. Ale 3 dni studiów zrobiły już swoje i całkowicie straciłam radość z życia i książek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och! Mam nadzieję, że ze mną będzie inaczej, bo już się nastawiłam, że sobie kupię całą serię pani Croggon! :o
      Właściwie to nie miałam w planach recenzowania "Rebel" bo jak dotąd po prostu nie lubiłam recenzować książek przeczytanych przeze mnie po angielsku. Czemu? Bo w sumie po co recenzować coś, czego i tak polscy czytelnicy nie będą mogli sobie kupić? :( To jest smutne zachęcać do czegoś, czego ktoś inny nie będzie mógł doświadczyć. Ale skoro ty chcesz recenzję tej książki, być może zrobię jeden, malutki wyjątek. :)
      Odnośnie humoru - całkowicie rozumiem, także naprawdę, nic się nie dzieje. :)
      Powodzenia na studiach!
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  8. No serio zaszalałaś. Ale spokojnie, mnie też się zdarza... >< I nawet nie wiesz, jak ci zazdraszczam niektórych pozycji! Przede wszystkim "Nigdy nie gasną", które bardzo chcę przeczytać i wiem, że zaraz po zdobyciu tej książki się za nią zabiorę, bo mimo że MU nie były idealne, nadzwyczajne czy coś w ten deseń, ale miały w sobie to "coś", co nie pozwalało mi się od lektury oderwać. I nie wyobrażam sobie nie zapoznać się z następnymi częściami! *.* Jestem ciekaw, czy "Rebel Belle" zostanie wydane w Polsce, bo jestem nawet tą książką zaintrygowany, po tym jak Jesse (JesseTheReader, nie wiem, czy kojarzysz ;>) stwierdził, że nie jest taka babska, na jaką się zapowiadała. Więc czekam, bo póki co nie zamierzam czytać po angielsku na jakąś większą skalę (dopiero się do tego przymierzam, i np. "Więźnia labiryntu" mam w planach). "Dawca", "Gwiazdozbiór psa" - czytałbym. :3 "Zostań, jeśli kochasz" skończyłem jakieś 20 minut temu i... no, podobało mi się. Ale jeszcze muszę przemyśleć dokładnie, co o niej sądzę. I "Wielki Gatsby"! Gwiazda wieczoru! Uwielbiam tę książkę, ale to chyba wiesz. Piękna, tyle. :) Miłego czytania! I mam nadzieję, że znalazłaś miejsce na półkach, żeby to wszystko pomieścić. :D Ja w tym miesiącu nawet nie przygarnąłem nawet 10 książek, więc tak jeszcze w granicach "dopuszczalności", ale w październiku szykuję się na porządne zakupy, więc już tak mało tych nabytków nie będzie... I potem całe ferie będę siedział pod kocem i próbował te góry książków przeczytać, ale chill, lubię to. Wszyscy powinni to lubić! ><

    A, no i jeszcze Marę Dyer bym przeczytał! Bo taka popularna zagranicą, więc wypadałoby się z nią zapoznać. ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odnośnie MU, to zgadzam się z tobą. Choć jak już wspomniałam, oryginał wydawał mi się dużo lepszy niż polska wersja. Nie wiem czy to kwestia tłumaczenia, czy po prostu stylu pani Alexandry, który totalnie mnie oczarował i nie znoszę jego poprawek. :)
      Kojarzę Jessego, kojarzę oczywiście ^^ Oglądam go nałogowo, także nie dziwię się, że również liczysz się z jego zdaniem. :) "Więzień Labiryntu" w oryginale <3 Sama mam ochotę poczytać angielską wersję, ale jednak teraz gdy już znam polską, to nie będzie to samo... Także życzę przyjemnego czytania!
      "Wielki Gatsby" NIE MOŻE mnie rozczarować bo stracę wiarę w ludzkość! Nie spotkałam jeszcze osoby, która by go NIE CHWALIŁA, więc mowy nie ma, żebym była pierwszą!
      Odnośnie półek, to robiłam w piątek małe... no dobra - nie małe, ale przemeblowanie, zainspirowane właśnie nowymi półkami Jessego i... na razie wszystko mi się ładnie mieści ^^ Nawet mam jeszcze troszeczkę miejsca, ale pewnie przed Świętami znów będę musiała wszystko pozmieniać ^^
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  9. PO PROSTU WOW. NAPRAWDĘ.
    Zdobycze są genialne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje "wow" wyraża więcej niż tysiąc słów! :D
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  10. Ale cudowności *_*
    Szalenie zazdroszczę ci "Rebel Belle", bo Hawkins znam i cenię z serii Hex Hall. I mimo tego, że lubię wydawnictwo Otwarte, to naprawdę nie mogę im wybaczyć tego, że nie wydali ostatniego tomu trylogii.
    Marę Dyer czytałam w oryginale zaraz po premierze i wspominam całkiem miło. Teraz jest krytykowana za schematyczność - no cóż, skoro niektórzy nie potrafią zauważyć, że została wydana 3 lata temu, to ja nie mam pytań ;)
    "Gwiazdozbiór psa" wspominam jako przeciętną książkę, natomiast przy "Coś do stracenia" fest się uśmiejesz! :D
    Jedno małe kłamstwo dostałam w tym tygodniu i na dniach rozpocznę lekturę.
    I mogłabym tak wymieniać i wymieniać! Naprawdę, cudowny masz stosik. miłej lektury życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tak samo! Otwarte jest naprawdę jednym z najbardziej porządnych wydawnictw w Polsce, ale jak to tak można... tak po prostu nie wydać finału... :( Ale z drugiej strony, to właśnie dlatego zaczęłam czytać po angielsku. Moją pierwszą lekturą w oryginale było właśnie 'Spell Bound' także w sumie się czymś przysłużyli ^^
      Ja tam 'Marę'... A nie. Nie będę spoilerować o swoim zdaniu, przed recenzją ^^
      "Coś do stracenia" zapowiada się genialnie! I pamiętam twoją recenzję o tej książce, także nawet nie wątpię, że okaże się tak świetna jak wszyscy mówią!
      Dziękuję bardzo!
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  11. No Kochana to poszalałaś. Życzę udanej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  12. ''Coś do stracenia'' yay! Ta książka jest przekomiczna, przezabawna i w ogóle cudowna. No może nie do końca cudowna, ale potrafi poprawić humor i można się naprawdę nieźle bawić czytając ją, więc mam nadzieję, że Ci się spodoba! :) Na dniach mam w planach przeczytać drugą część i ma być równie dobra jak pierwsza. :3

    "Steve Jobs. Człowiek, który myślał inaczej" - też jestem trochę ciekawa tego faceta i w sumie mogłabym przeczytać książkę. Czekam na recenzję, czy warto! :) ''Więźnia labiryntu'' też chciałabym mieć w filmowej okładce, bo jest super. Chociaż filmu nie oglądałam jeszcze, ale co z tego ^_^ I Druid, Oberon! :) Miłego czytania życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma mowy, żeby "Coś do stracenia" nie przypadło mi do gustu! Wiem, że tobie się bardzo podobało, zresztą zaskakujące jest to, jak wiele opinii na temat tej pozycji pamiętam (w tym również twoją) i po prostu NIE MA OPCJI, żebym się rozczarowała! :)
      Na pewno książkę o Jobsie zrecenzuję, bo w sumie jeszcze u mnie biografii nie było, a wiadomo, że czytelnik nie może się ograniczać do ulubionych gatunków ^^
      Atticus będzie NAJLEPSZY <3
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  13. Ojj, rzeczywiście zaszalałaś. Gdybym ja miała tyle kasy na TYLE książek... Marzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wakacyjna praca dała dobre efekty :D
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  14. Ło Jezu nie mam słów. Ty tak na poważnie tyle książek? :O Jak?!!!
    No nie.. "Rebel Belle" tak bardzo chcę mieć! Zazdroszczę nawet nie wiesz jak bardzo! "Onyks" kolejna książka, która muszę nabyć w najbliższym czasie.
    "Więzień Labiryntu" w filmowej okładce <3 Jeju ja też chcę! No bo przecież DYLAN! *.* Mieć książkę z nim na okładce to normalnie cudo nad cudami. Nie będę wymieniała wszystkich książek jakie bym chciała mieć z Twojego stosu, bo jest ich za dużo! W każdym razie masz same perełki w tym miesiącu i chętnie bym Ci kilka/naście z nich podebrała :D Pozostaje mi tylko życzyć Ci udanej lektury :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Rebel Bell" zapowiada się okrutnie wręcz dobrze, dlatego całkowicie rozumiem twoją fascynację tym tytułem! Sama jestem nastawiona do niego entuzjastycznie także liczę, że lektura będzie więcej niż "przyjemna" <3
      Wiem właśnie! Jak zobaczyłam tą okładkę w zapowiedziach i Dylana... Nie było mowy, żebym jej nie kupiła! Mieć Dylana na półce! <3
      Dziękuję ci bardzo!
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  15. Dosłownie można dostać oczopląsu :D Tyleż wspaniałości w jednym miejscu :D Nie pozostaje mi nic innego jak tylko życzyć Ci jak najprzyjemniejszej lektury każdego z tych cudeniek :P

    OdpowiedzUsuń
  16. No to rzeczywiście oszalałaś, skoro masz dwa egzemplarze Więźnia labiryntu :D Ale to w sumie dobrze :) Ogólnie piękne te stosy, najbardziej Ci zazdroszczę Władcy Pierścieni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pewnie, że dobrze! :D Przynajmniej wiem już, że na tej książce się nie zawiodę na pewno! :D
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  17. Kurcze, kurcze, kurcze... No szczęka mi opadła, dosłownie... Bank obrabowałaś czy jak? ;)
    Zazdroszczę pozycji z Jaguara Fili (!) - co prawda Jedno małe kłamstwo czytałam, ale nadal czekam na swój egzemplarz. Jesteś cudem i Dawcę też bym ci podebrała, bo dużo dobrego o nich słyszałam i jestem ich strasznie ciekawa. ;)
    Wiesz, że pomimo posiadania ebooka Mary Dyer kupiłam też książkę? ;) Nie mogłam się powstrzymać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że nie mogłaś się powstrzymać! Przecież ta okładka papierowa jest OBŁĘDNA! :D
      Odnośnie "Dawcy" i "Jesteś cudem" to też sporo dobrego słyszałam, dlatego liczę, że się nie rozczaruję, bo nie lubię krytykować czegoś co wszyscy inni wielbią ^^
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  18. Łojeju, tyle zazdrości! :O Ukradłabym "Więźnia labiryntu", "Dar Julii", "Marę Dyer (pomimo niezbyt pochlebnej recenzji Catherine :d)", "Jesteś cudem" i "Wielkiego Gatsby'ego" :d Bardzo lubię "Anię...", mam cały cykl w domu, a pierwszą część to chyba nawet w trzech wydaniach xd Za "Władców pierścieni" zabieram się i się zabrać nie mogę, pewnie wciąż mnie trzyma ta trauma po "Hobbicie", na którym umierałam :c Ostatnio odkryłam, że moja mała wiejska biblioteczka zakupiła "Pozostawionych", więc za jakiś czas się za nich zabiorę :D "Dumę i uprzedzenie" recenzowałam niedawno, jak już widziałaś, więc się powtarzać nie będę ;d Z Twoich opisów zainteresowało mnie jeszcze kilka książek, ale gdybym miała je tu spisać, to bym prawie całą listę przepisała, więc sobie daruję :D
    Miłego czytania! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, odnośnie Mary, to gdy będzie recenzja, zapraszam do przeczytania bo może być nieco inna od opinii Catherine ^^ Ale niczego nie obiecuję. :D Właściwie to trochę trudno mi ubrać w słowa swoje zdanie o tej książce. Może wyrobię się do końca tygodnia z tą notką :D
      O rany! "Hobbit"! Ja go mam zamiar przeczytać jako pierwszego bo mój brat chce iść ze mną w grudniu na finał do kina, a ja powiedziałam mu już, że nie pójdę dopóki nie przeczytam książki, więc teraz oczywiście nie mam już wyboru ^^
      O kurczę! Fajna ta twoja biblioteka! :D U mnie w mieście ostatnio biblioteka kupuje same bajki dla dzieci. ._.
      Dziękuję ci bardzo! :*
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  19. O rany! Jakie piękności! :-O
    Widzę, że już nie muszę szukać promocji na "Więźnia Labiryntu" :-P Fajnie, że tak szybko udało Ci się go zdobyć. Okładka jest oczywiście OBŁĘDNA, chętnie kupiłabym sobie w kinie plakat i powiesiła w pokoju ale niestety (stety) wszystkie ściany mam już zajęte przez książki :-P a jedyna teoretycznie wolna przestrzeń nad łóżkiem jest zajęta przez ogromną panoramę Manhattanu, którą dostałam na urodziny ;-)
    Jejciu "Onyks" ma tak obłędny grzbiet, że przebija nawet ten z jedynki. Że już o okładce nie wspomnę, bo jest przepiękna i FIOLETOWA <3 Muszę w końcu jakoś zdobyć tą serię MUSZĘ!
    Masz "Jedno małe kłamstwo"! I kolejny piękny grzbiet. Mi w końcu udało się kupić "Dziesięć płytkich oddechów" oczywiście na promocji i już poluję na tom drugi ;-) Okładki są CUDNE!
    O "Nigdy nie gasną" Właśnie przypomniałaś mi, że muszę przeczytać w końcu tom 1 choć czeka mnie teraz trochę egzemplarzy recenzenckich więc znowu się odwlecze... jednak ufam w pełni Tobie i szukam promocji drugiego tomu w ciemno ;-)
    "Coś do stracenia" też chętnie bym Ci podwędziła :-P Uwielbiam takie lekkie romantyczne opowiastki :-)
    na "Lato drugiej szansy" (i "Morze spokoju") poluję od bardzo dawna. W zasadzie to pierwsze dwa tytuły jakie wpisuję polując na promocje na allegro. Niestety jak na złość żadnych nie ma :-(
    Tej "Julki" akurat mi brakuje, choć nie powinnam narzekać bo w końcu nie przeczytałam jeszcze dwóch poprzednich tomów. Ale coś czuję, że jak już zacznę będę czytać je wszystkie jedna po drugiej jak to było w przypadku cudownej "Trylogii czasu" :-)
    "Mara Dyer"! Też mam :-) Dziś do mnie dotarła (oczywiście upolowana na promocji :-P) Czekam na recenzję! (oby nie negatywną :-P )
    Tak, tak! patka bardzo poleca "Dawcę" bo jest uroczy mądry i bardzo melancholijny ;-) Również czekam na Twoją opinię :-) mam nadzieję, że szybko się za nią zabierzesz, zwłaszcza, że lektura potrwa naprawdę kilka godzin ;-)

    Widzisz mówiłam, że po tym nieszczęsnym sierpniu będziesz rabować księgarnie :-P Przepiękny imponujący stos. ZAZDROSZCZĘ!

    Pozdrawiam! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak kupiłam. :D Po prostu... Zobaczyłam, że jak zamówię przedpremierowy egzemplarz to dostanę zniżkę i... musiałam skorzystać :D
      O rany! Panorama Manhatanu! <3 Kocham Nowy Jork, wycieczka tam jest moim marzeniem więc absolutnie nie dziwię ci się, że panorama wygrywa z "Więźniem" :D Zwłaszcza, że to prezent, a prezenty są najlepsze! :)
      Wiem! Mnie też ogromnie się podoba, ale jestem STRASZNIE szczęśliwa, że "Opal" czyli trójka, prawdopodobnie będzie NIEBIESKA <3 I już sobie wyobrażam ten cudowny grzbiet, dla którego stracę głowę... :3
      Ojej! Strasznie się cieszę, że masz "Dziesięć płytkich oddechów" bo teraz którakolwiek z nas by pierwsza nie przeczytała tej książki, to recenzją zachęci drugą :D (a przynajmniej mam nadzieję, że zachęci, a nie zniechęci, bo wiadomo. Mam co do tej autorki pewne wymagania. :o)
      Odnośnie Mary... Nie mogę... napisać recenzji. Znaczy napiszę ją. W końcu ^^ Jeszcze w tym miesiącu. Ale po prostu trudno mi jest wyrazić swoje zdanie o tej książce. Zobaczymy jak to będzie. :D Muszę sobie dać jeszcze trochę czasu. :D
      A "Dawcę" mam zamiar przeczytać jeszcze w tym miesiącu, także... :)

      Faktycznie, miałaś rację. :D I teraz się zastanawiam czy jest sens nie kupować książek przez jakiś czas, by później być tak zachłannym na ich punkcie, jak ja we wrześniu ^^
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  20. #kingajakzwykleopóźniona
    Ania z Zielonego Wzgórza źle mi się kojarzy, jakoś nigdy nie lubiłam Ani, to gatunek z rodzaju tych ksiązek, które zawsze omijałam szerokim łukiem, a w najbliższym czasie nie planuję tego zmieniać... Jednak myślę, że kiedyś nadejdzie taki piękny dzień, w którym przeczytam cała Anię.. hm, ale jeszcze nie teraz. ;)
    Widziałam te wydania co masz Władcy, cudaaa takie *.* ale drogie, niestety. mam tak wydanego hobbita, który też cieszy oczy. ;)
    Duma i uprzedzenie! Kocham tak bardzo, bardzo, u mnie cała rodzina Austen czyta i wszyscy się zachwycają. Przechodzi z matki na córkę i tak dalej.. ;) Moje egzemplarze są .. zaczytane, zeby nie powiedzieć "zmasakrowane", ale nie oddałabym ich nawet za takie piękne, jakie ty masz teraz już. Ach, po prostu wspomnienia. ;>
    Zazdro Jesteś cudem! Głupi matras mówi że tego nie ma! :((( A ja tak tę ksiązkę chcę, ja jej teraz potrzebuję, bo to odpowiedni moment. Tak samo było z Bóg nigdy nie mruga - ksiązka pojawiła się w odpowiednim momencie, pomogła działać, wziąć się za siebie. i bardzo utkwiło mi w pamięci : Spokojnie, możesz się rozgniewać na Boga, bo On to wytrzyma" albo "Bóg cię kocha, bo jest Bogiem, a nie dlatego, że coś zrobiłeś albo czegoś nie zrobiłeś". To takie piękne. I podbudowuje człowieka i pomaga w chwili kiedy pewnych osób tak bardzo brakuje. ;)
    Wielkiego Gatsby`ego lubię bardzo, oczarował mnie kiedyś, nie potrafiłam sklecić nawet jednego zdania, jednak fabuła teraz kompletnie wyparowała mi z pamięci, więc muszę przeczytać sobie drugi raz, ale to dopiero jak zdobędę swój własny egzemplarz.A później obejrzę film, bo DiCaprio (chociaż dla mnie to on nadal będzie tym osobnikiem o imieniu Jack z Titanica, bo ten film tak bardzo kocham, że to aż niewyobrażalne) <3 <3 <3 za każdym razem płaczę. ♥
    Żółte ptaki" - zazdroszczę, bo kiedyś wpadłam w zapowiedziach na tę powieść i od tamtej pory mam ją w planach, muuusze poznać. :>
    Opowieść wigilijną lubie i również chętnie sobie ją powtórzę. :-)
    zostań jeśli kochasz. serio? musisz mnie dobijać, tak bardzo chcę przeczytać. :CCC
    Twoje zakupy z września są monstrualne, ja we wrześniu chyba nic nie kupiłam... ech. w każdym razie życzę przyjemnego zatapiania się w książkach! :)) Przepraszam za wszystkie błędy, niedawno wróciłam z wycieczki i marzę tylko o ciepłym łóżeczku, nie chce mi się czytać tego co napisałam xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odnośnie "Ani" to nie mam pojęcia czy kiedykolwiek ją czytałam ^^ W sensie... wydaje mi się to prawdopodobne, ale... z drugiej strony jakoś nie mam większych przebłysków wspomnień. Dlatego koniecznie muszę przeczytać ją raz jeszcze i się przekonać o co tyle szumu. :)
      Uch! A ja "Hobbita" mam w wersji kieszonkowej. :( Na szczęście na "Władcę" zrzuciłam się z bratem, także daliśmy radę. :)
      Regina Brett zdecydowanie potrafi trafić... przemówić wręcz, do człowieka. ;) Bardzo cenię sobie tą panią, także mowy nie było, żebym nie nabyła i tej jej publikacji. :)
      Nic nie kupiłaś?! Gratuluję silnej woli! Ja miałam styczność z takimi premierami, że NIE MOGŁAM się oprzeć... :D
      I mam nadzieję, że wycieczka się udała!
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
    2. Widzisz, to się nazywa chorobliwa mania oszczędzania. xd a tak bardziej serio - kupuję książki tylko wtedy, gdy jestem pewna całkowicie, że mi się spodobają . dlatego w swoich domowych zbiorach mam tylko ksiązki w jakiś sposób dla mnie ważne, reszty się pozbywam, oddaję do biblioteki najczęściej. :) poza tym te, które wiem że przeczytam tylko raz, a nie ma ich w bibliotece - ściągam na czytnik, zakupiłam ostatnio, stwierdziłam, że zaoszczędzę dużo i miałam rację. :D

      Usuń
    3. Kurczę, w takim razie, zazdroszczę silnej woli! :D

      Usuń
  21. "Władcę Pierścieni" i "Jedno małe kłamstwo" chętnie bym przygarnęła :) Z kolei szczerze polecam "Lato drugiej szansy". A jeśli chodzi o "Anię z Zielonego Wzgórza" to gratuluję zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za "Lato drugiej szansy" mam zamiar się zabrać jeszcze w październiku (o ile szkoła pozwoli) także trzymam kciuki, żeby i mnie ta lektura przypadła do gustu. :)
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń