Recenzja nie zawiera spoilerów z poprzednich sezonów!
My name is Oliver Queen...
Okej, to moja ostatnia okazja do przekonania was do oglądnięcia Arrow, zanim zacznie się sezon czwarty. Jeśli wciąż nie jesteście pewni co do tej produkcji, po mojej recenzji sezonu pierwszego, oraz sezonu drugiego, liczę, że ta, całkowicie pozbawi was wątpliwości. A w trzecim sezonie działo się, oj działo. Jest więc o czym pisać, także nie przedłużając, zapraszam do Starling City, gdzie działa drużyna bohaterów, walcząca z przestępczością, oraz własnymi limitami. Jeśli macie odwagę - join to fight.
Sezon trzeci Arrowa jest szałowy i absolutnie fenomenalny. Jestem nim oczarowana i nie mogę wyjść z podziwu jak z sezonu na sezon, ten serial ewoluuje i zmienia się na lepsze. Co między innymi czeka nas tym razem?
fanów komiksów, z pewnością ucieszy fakt, iż pojawi się Czarny Kanarek, Cupid, Katana, Atom czy Deadshot. Tak, tak - Deasdhot był już w drugim sezonie, ale sami musicie przyznać, że to tak epicka postać, że bardzo cieszy jego powrót.
fani Thei Queen, nie będą rozczarowani. Po raz pierwszy od... dawna, Thea okaże się znów, istotną postacią i sporo w trzecim sezonie, będzie się kręcić wokół niej i w ogóle wokół istoty rodzeństwa Queenów. Młodsza siostra Olivera przekona się na własnej skórze, jak kuszący może być mrok i nauczy się wielu rzeczy.
Team Arrow będzie lepszy i ciekawszy niż kiedykolwiek wcześniej. Serio! Bo ci którzy oglądali sezon drugi, pewnie orientują się kto dołączy do krucjaty Olivera, a współpraca tego kogoś z Arrowem będzie tak epicka! I w ogóle przebieg i... finalne wydarzenia z tego sezonu, też będą świetnie zrealizowane.
głównym antagonistą sezonu tym razem zostanie, również znany z komiksów DC - Ra's al Ghul. Będzie to postać niesamowicie intrygująca i inteligentna, chyba do tej pory, to najbardziej interesujący czarny bohater tego serialu. Poza tym, przedstawiona nam zostanie bardziej Liga Zabójców - co - nazeusa - musicie przyznać, jest NIESAMOWITE już na starcie.
mimo, że złoczyńcą pozostanie Ra's al Ghul, Oliverowi Queenowi największym wrogiem, będzie on sam. Po raz pierwszy, będziemy świadkami tego, jak walczą w nim różne tożsamości i obserwowanie, która wyjdzie zwycięsko z walki, będzie... ach! Zachwycające!
w tym sezonie, będzie ogólnie bardzo dużo wątków, więc team Arrow będzie miał ręce pełne roboty. Walka z zaufaniem, walka z uczuciami, walka ze smutkiem, walka z żałobą, wyrzutami sumienia i poczuciem zemsty...
jeśli chodzi o sferę uczuciową, czeka nas... raaaany! Tyle emocji! Bo na horyzoncie pojawi się Ray Palmer, który... no cóż. Nie chcę zdradzać za dużo, ale kroi się coś fenomenalnego, związanego z Felicity.
co się tyczy mojej ulubienicy - czyli właśnie Felicity - w tym sezonie, dane nam będzie poznać ją dużo bardziej na osobistym poziomie. Będziemy mieli wgląd w jej przeszłość, czy nawet życie rodzinne!
w tym sezonie ogólnie, jest sporo różnych lokacji, więc trochę sobie z Oliverem i spółką, pozwiedzamy. Nie będziemy, tak jak do tej pory, tkwić wyłącznie w Starling City, co pozwoli nam nieco odpocząć od znajomych widoków, a zakosztować czegoś nowego.
czymś fenomenalnym, epickim i w ogóle najlepszym, oczywiście okaże się crossover z Flashem. W ogóle, postacie z bliźniaczego serialu z Barry'm Allenem w roli głównej, będą miały coś do powiedzenia w Arrowie i vice versa.
odcinek crossoverowy, zarówno tu, jak i we Flashu, to była czysta epickość. Śmiałam się na głos, byłam przejęta do granic możliwości i zakochałam się totalnie i nieodwołalnie. To coś NIEPRAWDOPODOBNEGO. Coś co fani Arrowa POKOCHAJĄ.
wspomniałam, że zajrzymy w życie osobiste i rodzinne Felicity, ale nadarzy się też okazja, zacieśnienia więzi z Diggle'm. Twórcy postanowili podzielić priorytety i już nie tylko rodzina Queenów, od sezonu trzeciego, będzie się liczyła. :)
do łask powróci... pewna postać, którą wszyscy *myślę* w poprzednich sezonach... niezbyt lubiliśmy. Tu, w końcu zobaczymy inne oblicze tej postaci, ale nie obiecuję, że przestaniecie nienawidzić tego osobnika...
ciekawie będzie tez w retrospekcjach, już finał drugiego sezonu był zapowiedzią tego, że flashbacki Olivera przyjmą niesamowity obrót. Ale nic nie mogło was przygotować na to co rzeczywiście się działo.
ogólnie mam wrażenie, że ten sezon był pod wszystkimi możliwymi aspektami lepszy od poprzednich. Był strasznie emocjonalny i dramatyczny. Do bólu drastyczny i krwawy. Brutalny, w sposób uderzający prosto w serce. Nie przypominam sobie bym wcześniej przy tej produkcji płakała, a przy oglądaniu sezonu trzeciego - wzruszałam się do łez. Parokrotnie.
finalne odcinki to w ogóle masakra, przeżywałam wszystko jak to oczywiście ja, nerd, mam w zwyczaju i wychodziłam z siebie, czekając na kolejne epizody, bo niemal każdy (jeśli chodzi o końcowe odcinki) kończył się przerażającym cliffhangerem.
Powiem szczerze i prosto z mostu - nie wyobrażam sobie, by ktoś kto oglądnął trzeci sezon Arrowa, nie był tą produkcją oczarowany. Po prostu sobie tego nie wyobrażam. Bo to było fenomenalne i INTENSYWNE.
Jeśli ten tekst nie przekazał moich emocji w pełni, wybaczcie. To pewnie wina mojego rozproszenia, gdy tylko myślę, jak emocjonujący i cudowny był ten sezon. To co najważniejsze to fakt, że jest mnóstwo tego co zdążyliście pokochać w Arrow, czyli walk, zła, nadziei, miłości i przyjaźni, a także masa nowości co daje idealną, wybuchową mieszankę.
Dwa słowa: CHCĘ WIĘCEJ!
Oglądnijcie to, do diabła. Stańcie się cząstką Teamu Arrow.
Polubiłam pierwszy sezon, ale nie na tyle, żeby z niecierpliwością oglądać kolejne odcinki. Jednak chyba czas najwyższy zabrać się za nadrabianie, bo nowy sezon za pasem, a ja ciągle siedzę w dwójce ;) Ogólnie świetna recenzja! Pozdrawiam i zapraszam do siebie: ilmiogattonero.blogspot.com
Uwierz mi, trzeci jest tak niesamowity, że myślę, iż w końcu zżyjesz się z serialem i postaciami. :) Trzymam kciuki by tak się stało, także miłego dalszego oglądania! :) I dziękuję! Pozdrawiam, Sherry
O raaany. Mam wrażenie, że wszyscy oglądają Wspaniałe Stulecie. :o Wszyscy z wyjątkiem mnie bo fakt, że to zastąpiło Modę na sukces w TV nie działa na mnie kusząco ^^ Pozdrawiam, Sherry
Oj, Sherry przez Ciebie mam ochotę natychmiast zacząć oglądać pierwszy sezon, a przecież tyle innych rzeczy czeka na zrobienie/przeczytanie/oglądnięcie itp. xD Ale końcówka recenzji jest epicka - aż muszę "obejrzeć to do diabła"! :D
Nominowałam Cię do swojego prawie autorskiego tagu - Teen Wolf Book TAG! :) Więcej informacji na blogu :D -> http://siostry-w-bibliotece.blogspot.com/2015/08/teen-wolf-book-tag.html
Nie mogę się doczekać tylu nowych superbohaterów, kompletnie ich nie znam, ale co z tego. ;) Przeszłość Felicity, walka Arrowa z samym sobą, na to czekam najbardziej. Ogólnie to sądziłam, że już w pierwszym sezonie poznam lepiej Diga, Felicity, na razie nie wiele o nich wiem tak naprawdę, ale dobrze że w końcu to się stanie. Dlaczego czytając opinie na Filmwebie spotykam się z większością negatywnych opinii na temat trzeciego sezonu, większość pisze, że jest gorszy od reszty...?
Nie mam pojęcia. Wiesz, też ostatnio przeglądałam opinie na forach i w ogóle, dotyczących trzeciego sezonu i okej - do dziewiątego sezonu nie porywał, ale po dziewiątym sezonie nastąpiła taka... subtelna zmiana. Może wszyscy się spodziewali fajerwerków i uważają, że walka z samym sobą nie jest interesująca, ale ja uwielbiam właśnie zmagania z własnymi demonami, uwielbiam taką subtelność w serialach. :) Pozdrawiam, Sherry
Mój chłopak jest zachwycony tym serialem, a ja nie mogłam się przełamać, by zacząć oglądać. Ale chyba udało Ci się przekonać kolejną osobę do obejrzenia Arrowa :)
Bardzo, bardzo się cieszę! :) I zachęcam do obejrzenia, bo w gruncie rzeczy, naprawdę ten serial nie jest tylko dla facetów. :) Dziewczyny na przykład, mam takie wrażenie - że zwracają uwagę na więcej szczegółów, które oczywiście męskiemu towarzystwu umykają. :) Pozdrawiam, Sherry
"Arrow'a" zaczęłam mniej więcej wtedy, kiedy "OUaT" i... też go niestety porzuciłam, jednak nie zrobiłam tego z nudów, tylko z braku czasu. Zaszłam w nim też wiele dalej. Czytając wszystkie trzy recenzje trzech sezonów znów odniosłam niejasne wrażenie, że coś mi umyka, że coś tracę. Więc, ten serial (ostatni rok w gimnazjum, powinnam się uczyć!) również w tym roku dokończę. xD Moja siła woli jest przerażająco słaba. ;/ ;D
A tam! Ostatnia klasa technikum, matura - też powinnam się uczyć, ale gwarantuję ci, że będę oglądać seriale do bólu. :D Nie ma opcji, żebym zrezygnowała z prawdopodobnie - największej miłości mojego życia. :D Czyli oglądania - tak nawiasem mówiąc. A tobie życzę miłego oglądania, bo czeka cię w Arrowie jeszcze tyyyyle niespodzianek! :) Pozdrawiam, Sherry
Polubiłam pierwszy sezon, ale nie na tyle, żeby z niecierpliwością oglądać kolejne odcinki. Jednak chyba czas najwyższy zabrać się za nadrabianie, bo nowy sezon za pasem, a ja ciągle siedzę w dwójce ;)
OdpowiedzUsuńOgólnie świetna recenzja!
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: ilmiogattonero.blogspot.com
Uwierz mi, trzeci jest tak niesamowity, że myślę, iż w końcu zżyjesz się z serialem i postaciami. :) Trzymam kciuki by tak się stało, także miłego dalszego oglądania! :)
UsuńI dziękuję!
Pozdrawiam,
Sherry
Kurczę tyle genialnych serialów na mnie czeka, a ja nie mogę odciągnąć się od Chasing Life i Wspaniałego Stulecia! :D
OdpowiedzUsuńO raaany. Mam wrażenie, że wszyscy oglądają Wspaniałe Stulecie. :o Wszyscy z wyjątkiem mnie bo fakt, że to zastąpiło Modę na sukces w TV nie działa na mnie kusząco ^^
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Oj, Sherry przez Ciebie mam ochotę natychmiast zacząć oglądać pierwszy sezon, a przecież tyle innych rzeczy czeka na zrobienie/przeczytanie/oglądnięcie itp. xD Ale końcówka recenzji jest epicka - aż muszę "obejrzeć to do diabła"! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Natalia z http://faaantasyworld.blogspot.com/ :)
A więc mi się udało przekonać?! Cudownie! Przez cały czas o to właśnie chodziło! :D Dziękuję za uznanie i poprawienie nastroju! :D
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Olicity ♥
OdpowiedzUsuńNajlepszy ship z Arrowa <3
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Nominowałam Cię do swojego prawie autorskiego tagu - Teen Wolf Book TAG! :)
OdpowiedzUsuńWięcej informacji na blogu :D -> http://siostry-w-bibliotece.blogspot.com/2015/08/teen-wolf-book-tag.html
Dziękidziękidzięki!
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Ja zamierzam na jesieni sie za niego zabrac :)
OdpowiedzUsuńnataliarecenzujee.blogspot.com
Miłego oglądania zatem!
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Muszę nadrobić, bo zatrzymałam się w połowie drugiego sezonu :) ale najpierw muszę skończyć "Wirusa" :)
OdpowiedzUsuńAch, trzeci to dopiero jest genialny! :) Totalnie przepadniesz. :) Miłego oglądania!
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Nie mogę się doczekać tylu nowych superbohaterów, kompletnie ich nie znam, ale co z tego. ;) Przeszłość Felicity, walka Arrowa z samym sobą, na to czekam najbardziej. Ogólnie to sądziłam, że już w pierwszym sezonie poznam lepiej Diga, Felicity, na razie nie wiele o nich wiem tak naprawdę, ale dobrze że w końcu to się stanie.
OdpowiedzUsuńDlaczego czytając opinie na Filmwebie spotykam się z większością negatywnych opinii na temat trzeciego sezonu, większość pisze, że jest gorszy od reszty...?
Pozdrawiam.
Nie mam pojęcia. Wiesz, też ostatnio przeglądałam opinie na forach i w ogóle, dotyczących trzeciego sezonu i okej - do dziewiątego sezonu nie porywał, ale po dziewiątym sezonie nastąpiła taka... subtelna zmiana. Może wszyscy się spodziewali fajerwerków i uważają, że walka z samym sobą nie jest interesująca, ale ja uwielbiam właśnie zmagania z własnymi demonami, uwielbiam taką subtelność w serialach. :)
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Mój chłopak jest zachwycony tym serialem, a ja nie mogłam się przełamać, by zacząć oglądać. Ale chyba udało Ci się przekonać kolejną osobę do obejrzenia Arrowa :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: www.apteka-literacka.blogspot.com
Bardzo, bardzo się cieszę! :) I zachęcam do obejrzenia, bo w gruncie rzeczy, naprawdę ten serial nie jest tylko dla facetów. :) Dziewczyny na przykład, mam takie wrażenie - że zwracają uwagę na więcej szczegółów, które oczywiście męskiemu towarzystwu umykają. :)
UsuńPozdrawiam,
Sherry
"Arrow'a" zaczęłam mniej więcej wtedy, kiedy "OUaT" i... też go niestety porzuciłam, jednak nie zrobiłam tego z nudów, tylko z braku czasu. Zaszłam w nim też wiele dalej. Czytając wszystkie trzy recenzje trzech sezonów znów odniosłam niejasne wrażenie, że coś mi umyka, że coś tracę. Więc, ten serial (ostatni rok w gimnazjum, powinnam się uczyć!) również w tym roku dokończę. xD Moja siła woli jest przerażająco słaba. ;/ ;D
OdpowiedzUsuńA tam! Ostatnia klasa technikum, matura - też powinnam się uczyć, ale gwarantuję ci, że będę oglądać seriale do bólu. :D Nie ma opcji, żebym zrezygnowała z prawdopodobnie - największej miłości mojego życia. :D Czyli oglądania - tak nawiasem mówiąc.
UsuńA tobie życzę miłego oglądania, bo czeka cię w Arrowie jeszcze tyyyyle niespodzianek! :)
Pozdrawiam,
Sherry
Widziałam niegdyś fragment i mi się spodobało, więc z chęcią zabiorę się za oglądanie ;-)
OdpowiedzUsuńMiłego oglądania, zatem! :)
UsuńPozdrawiam,
Sherry