środa, 6 stycznia 2021

Najgorsze książki przeczytane w 2020

źr.

Cześć,

Po zaprezentowaniu moich ulubieńców 2020 roku, przyszła pora na największe rozczarowania...



  • Nie wiem czy to kwestia tego, że naczytałam się w recenzjach o niej za dużo dobrego i książka nie sprostała moim wymaganiom, czy też po prostu pióro Mroza jest niestety nie w moim stylu, ale Kasacja okazała się wielkim rozczarowaniem. [RECENZJA]


  • Taka szkoda. Nocturna miała tyle potencjału, który koniec końców nie został wykorzystany... Inspiracja kulturą Ameryki Łacińskiej, sposób w jaki autorce udało się oddać kolory świata... A jednak wszystko inne kompletnie zawiodło. Brak akcji, zero ciekawych rozwiązań fabularnych, bohaterowie, których nie byłam w stanie obdarzyć jakimikolwiek uczuciami... Szkoda. [RECENZJA]


  • Córka Medium nie była najgorszą książką - to takie lekkie czytadło, ale naprawdę naiwne, płaskie i nieco bezbarwne. Aż chciałoby się, żeby wiktoriański klimat buchał od książki, niestety nic z tego. [RECENZJA]


  • Jak na poradnik, Jak uspokoić swoje myśli, okazało się naprawdę bezużyteczną pozycją. [RECENZJA]


  • Swego czasu miałam całą trylogię (choć podobno to już nie jest trylogia???) i nawet planowałam ją przeczytać w całości... niestety. Strażnik rozczarował mnie wystarczająco mocno, bym po lekturze pierwszego tomu wiedziała, że pióro autorki jest kompletnie nie dla mnie. Wielka szkoda. [RECENZJA]


  • W końcu, po paru latach odwlekania, przeczytałam The Chaos of Stars i powiem tak: być może gdybym przeczytała tę książkę kilka lat temu, jako nastolatka, kiedy byłam rozkochana w paranormal-romance, odebrałabym ją lepiej. Ale z perspektywy mojej obecnej ja, jestem rozczarowana naiwnością, płytkością i... dziecinnością? powieści. 


  • Jeśli chodzi o Tam gdzie mieszkam to smutno mi, że znalazła się na tej liście bo porusza naprawdę ważny temat jakim jest bezdomność. Niestety pióro autorki kompletnie nie przypadło mi do gustu. [RECENZJA]


  • Strasznie mnie wynudziła ta książka. A szkoda, bo pomysł z inspiracją kulturą Afryki zachodniej brzmiał bardzo obiecująco! Niestety autorka zawiodła na kilku istotnych płaszczyznach i koniec końców nie zapamiętałam Królestwa dusz miło. [RECENZJA]


  • Jestem trochę zła, że Dracul próbował mi zaburzyć wizję oryginalnego dzieła i obrazu wampira stworzonego przez Barama Stokera. Poza tym, naprawdę się nudziłam w trakcie lektury. [RECENZJA]


  • W 2020 przeczytałam sześć z siedmiu (oprócz pierwszego) tomów Opowieści z Narnii i.... niestety jestem rozczarowana. Seria kompletnie nie przypadła mi do gustu, powiedziałabym wręcz, że po większości z tych książek czułam rozdrażnienie stylem i specyficznością autora. Ostatni tom przelał moją czarę goryczy. [RECENZJA]


A jakie książki znalazły się na waszych listach porażek 2020? Znacie którąś z pozycji wymienionych przeze mnie wyżej? Jakie macie o niej zdanie? Dajcie znać! Tymczasem życzę i wam i sobie, by 2021 przyniósł mnóstwo niesamowitych lektur!

Pozdrawiam,
Sherry


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz