poniedziałek, 4 stycznia 2021

The Best of 2020 | Książki

źr.

Cześć,

Dziś o moich książkowych ulubieńcach 2020 roku!


KOLEJNOŚĆ KSIĄŻEK PRZYPADKOWA


  • Opowieść Podręcznej to książka, która wzbudziła we mnie masę emocji, mimo że została napisana w spokojnym, wręcz refleksyjnym stylu. Szczerze, w powieści samej sobie nie dzieje się zbyt wiele, ale może właśnie dlatego, że nacisk położono na apatię głównej bohaterki i na przedstawienie sytuacji kobiet w tamtejszej rzeczywistości, to dzieło wydaje się tak wstrząsające. Na mnie powieść zrobiła wielkie wrażenie. [RECENZJA]


  • W 2020 udało mi się doczytać trylogię Mroczne Materie i jestem absolutnie zauroczona. To jak niesamowite uniwersum stworzył Pullman, to jak wypełnił je wspaniałymi, barwnymi postaciami, ale także innymi stworzeniami, oraz jak sprawił, że aż chciało się poznawać dalsze przygody bohaterów, a wydarzenia wykwitały w wyobraźni czytelnika jak żywe, to prawdziwa magia. Zdecydowanie powrócę do tej serii w przyszłości. [Magiczny nóż] [Bursztynowa luneta]


  • W 2020 w końcu udało mi się poznać Brandona Sandersona z dwoma tomami Ostatniego Imperium. Jestem zachwycona zarówno jego piórem, jak i sposobem w jaki wykreował uniwersum, bohaterów oraz tym jak niesamowicie interesujące są jego historie. Zdecydowanie jedno z moich najlepszych odkryć ubiegłego roku. [Z mgły zrodzony] [Studnia wstąpienia]


  • Ach, tęskniłam za czytaniem klasyki, zwłaszcza brytyjskich autorek. Północ i Południe było moją pierwszą książką Elizabeth Gaskell, ale nie jestem zawiedziona. Jeśli lubicie romantyczno-obyczajowe powieści, w stylu Jane Austen, wierzę, że ta powieść was nie rozczaruje. Nie mogę się doczekać, by poznać inne dzieła tej autorki. [RECENZJA]


  • Rany, naprawdę bym chciała, żeby jak najwięcej osób poznało tę powieść: zwłaszcza dziewcząt/kobiet. Dziewczyny znikąd to manifest kobiecej siły, zjednoczenia i walki o własny głos. To nie kolejna "typowa" młodzieżówka, a faktyczne dzieło z ważną wiadomością. [RECENZJA]


  • Jestem absolutnie zakochana we Wszystko, co lśni. Ta książka to takie małe arcydzieło i mimo że zostało napisane przez współczesną autorkę, ma wszystkie cechy klasyków. Jeśli więc przepadacie za klasykami, głęboko wierzę, że ta powieść was zachwyci. [RECENZJA]


  • W 2020 zaczęłam poznawanie najsławniejszej trylogii Tolkiena i naprawdę nie jestem rozczarowana. Drużyna Pierścienia była przede wszystkim piękna. Wspominałam wam, że chciałabym zorganizować tematyczny miesiąc z Tolkienem (być może w 2021, jeśli wszystko pójdzie dobrze), więc recenzja ukaże się dopiero gdy projekt dojdzie do skutku, ale już teraz mówię, że powieść oceniłam na 10/10, bo po prostu skradła moje serce.


  • Hrabia Monte Christo był na mojej liście do przeczytania od lat i jestem przeszczęśliwa, że w końcu udało mi się go przeczytać. Lekturą byłam zachwycona, w ogóle nie czułam upływu czasu. Biorąc pod uwagę, że to klasyk i to w dodatku dość spory, powiedziałabym, że to świetna pozycja dla tych, którzy dopiero co planują, by wgryźć się w klasyki. [RECENZJA]


  • Przeznaczenie dusz było pozycją zdecydowanie otwierającą mi oczy na pewne sprawy. Lektura okazała się bardzo... odkrywcza? Dała mi sporo materiału do przemyśleń. [RECENZJA]


  • Zdaję sobie sprawę z tego, że pióro Gaimana nie jest dla wszystkich, ale na szczęście ja zaliczam się do osób, których jego specyficzny styl czaruje, nie bądźcie więc zaskoczeni, że Amerykańscy bogowie lądują na liście ulubieńców. Czytanie tej powieści było fantastycznym doświadczeniem (tak trochę dosłownie). [RECENZJA]


  • Będę szczera, do lektury tej książki podchodziłam dwa razy. Pierwszy raz zaczęłam ją czytać w 2016, ba! Nawet byłam bliska jej skończenia, ale koniec końców obowiązki mi się dały trochę we znaki, więc musiałam przerwać czytanie. W 2020 postanowiłam wziąć się za Królów Przeklętych ponownie, z tą różnicą, że tym razem chciałam książkę skończyć. I udało się! I tak samo jak w 2016 roku, jestem zachwycona stylem i tym jak zgrabnie autor połączył historię z własnymi pomysłami. Więcej wrażeń w recenzji - już wkrótce!


  • W 2020 miałam okazję przeczytać kilka pozycji o tematyce ezoteryka/czarostwo, a dziś postanowiłam wyróżnić najlepszą z nich. Moc czarownicy to taki trochę niezbędnik, zwłaszcza dla tych, którzy stawiają pierwsze kroki w czarostwie - ale nie tylko! Bardzo użyteczna, świetnie napisana książka. [RECENZJA]


  • Ostatnia pozycja, którą chciałabym wyróżnić, to książka Zauroczona, zwariowana, zakochana, którą miałam przyjemność poznać przedpremierowo, a która również była jedną z ostatnich powieści przeczytanych przeze mnie w 2020. Jestem zachwycona, że mogłam zamknąć zeszły rok z tak uroczą, zwariowaną, niegłupią, świetnie napisaną powieścią. Zwłaszcza, że ostatnimi laty ciężko jest mi znaleźć naprawdę dobre książki młodzieżowe. Premiera powieści już 10 lutego, także wyczekujcie! [PRZEDPREMIEROWA RECENZJA]


Znacie któryś z powyższych tytułów? Co o nich sądzicie? A może któraś z tych powieści jest także na waszej liście ulubieńców lub do-przeczytania? Dajcie znać jakie książki was zachwyciły w 2020! Tymczasem życzę zaczytanego 2021 roku i mnóstwa książkowych perełek!

Pozdrawiam,
Sherry


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz