The Subtle Knife
Książka znana również jako Delikatny nóż
Mroczne materie, tom 2
Wydawnictwo Albatros, 2004
352 str.
Recenzja nie zawiera spoilerów z tomu 1!
Kształty przemykające między gwiazdami
źr. |
Gdy pewnego dnia, w domu młodego Willa Perry'ego pojawiają się podejrzane typy, wypytujące o jego zaginionego ojca, chłopiec wie, że by poznać odpowiedzi na pytania, które zadaje sobie od najmłodszych lat, musi odnaleźć rodzica, gdziekolwiek ten by się znajdował. Przypadkowo, Will odkrywa przejście do innego świata. Świata bez dorosłych, świata, w którym niebezpieczeństwo nie jest widoczne gołym okiem, a w którym to skryto pewien potężny obiekt. To tam, chłopiec poznaje upartą, waleczną Lyrę - dziewczynkę, przemierzającą granice rzeczywistości i wyobraźni, w poszukiwaniu prawdy. Dzieci szybką orientują się, że mogą sobie nawzajem pomóc bardziej niż zaszkodzić. Wkrótce obydwoje przekonają się, iż ich drogi nie skrzyżowały się nie bez powodu.
źr. |
Od momentu, gdy poznałam pierwszy tom trylogii Pullmana minęło parę lat, jednak wciąż pamiętam zachwyt towarzyszący mi podczas odkrywania nowego, przedstawionego przez autora uniwersum. W kontynuacji nie brakuje tego za co tak polubiłam poprzedniczkę - wręcz przeciwnie: akcja rusza od pierwszych stron, zahaczając o nowe wątki, odkrywając nowe światy i przedstawiając czytelnikowi nowych bohaterów. Jako że w tomie drugim do głosu dochodzi Will, autor rozdziela narrację pomiędzy chłopcem, a dobrze znaną nam już Lyrą, przez co mamy okazję zobaczyć szersze spektrum wydarzeń. Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze rozdziały skupione na poczynaniach postaci, które zdążyliśmy poznać i pokochać w tomie pierwszym, przez co ma się wrażenie, że historia jest spójna i bogata w detale.
źr. |
źr. |
Magiczny nóż to jak najbardziej udana kontynuacja, która rozbudza apetyt na finał, obiecując nie lada emocje. Po poznaniu drugiego tomu, czytelnik ma jeszcze więcej pytań i zdaje sobie sprawę, że rozwiązanie czai się tuż tuż, co wzmaga ekscytację częścią trzecią. Jeśli wciąż nie znacie trylogii Mroczne materie, zachęcam do spróbowania, bo sama odkąd poznałam Pullmana, mam wrażenie, jakbym utknęła w spirali przygód, z której niekoniecznie śpieszno mi się wydostać.
Pozdrawiam,
Sherry
Zorza Północna | Magiczny nóż | Bursztynowa luneta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz