sobota, 12 grudnia 2020

12 Days of Christmas Book Tag

źr.

Cześć,

 Tematyczny grudzień na Feniksie bez zimowego tagu? Niewyobrażalne!


Słowem wprowadzenia... Tag bazuje na świątecznym utworze 12 days of Christmas, skupiających się na wyliczaniu prezentów, które osoba śpiewająca dostała od partnera na Święta. Podrzucam tegoroczną wersję Pentatonix, jeśli jesteście ciekawi!


A tu wersja animowana, w której możecie dosłownie zobaczyć owe, wspomniane w tekście, prezenty:



Tag znaleziony na blogu The Sassy Book Geek!
(Dla ułatwienia czytania notki, przetłumaczyłam nie tylko kategorie tagu, ale również słowa utworu)

  • ON THE FIRST DAY OF CHRISTMAS, MY TRUE LOVE SENT TO ME: A PARTRIDGE IN A PEAR TREE (Pierwszego dnia Świąt, ukochany/a wysłał/a mi kuropatwę na gruszy)
Kuropatwa stała na gruszy sama. Twoja ulubiona książka stand-alone?

Szczerze, mam więcej ulubieńców stand-alone niż przypuszczałam. Weźmy taką Jane Austen. Każda jej powieść jest stand-alone i każdą z nich kocham. Skoro jednak muszę wybrać jedną jedyną, weźmy Dumę i Uprzedzenie

źr.

  • ON THE SECOND DAY OF CHRISTMAS, MY TRUE LOVE SENT TO ME: TWO TURTLE DOVES (Drugiego dnia Świąt, ukochany/a wysłał/a mi dwie turkawki) 
Miłość wisi w powietrzu! Twoja ulubiona książkowa para?

Uwielbiam całą masę książkowych par, ale pierwsza, która pojawiła się w mojej głowie po przeczytaniu pytania to Percy i Annabeth z książek Riordana. Oni są po prostu przeuroczy. Mam do nich niesamowitą słabość, zwłaszcza, że mogliśmy obserwować ich więź na przełomie wielu, wielu książek, a więc dosłownie byliśmy tam z nimi, gdy dorastali, a pomiędzy nimi wykwitały uczucia. 

źr.

  • ON THE THIRD DAY OF CHRISTMAS, MY TRUE LOVE SENT TO ME: THREE FRENCH HENS (Trzeciego dnia Świąt, ukochany/a wysłał/a mi trzy francuskie kury)
Pozostając w temacie trójek... najlepsza trylogia jaką przeczytałeś/aś?

Jedna z moich najnajulubieńszych trylogii to Trylogia Czasu autorstwa Kerstin Gier. W sumie sama nie wiem czemu nigdy jej nie zrecenzowałam. Być może pewnego dnia się na to zdecyduję, bo te książki po prostu uwielbiam. Są tak proste, ale uzależniające i urocze, że powracam do nich praktycznie co roku.

źr.

  • ON THE FOURTH DAY OF CHRISTMAS, MY TRUE LOVE SENT TO ME: FOUR CALLING BIRDS (Czwartego dnia Świąt, ukochany/a wysłał/a mi cztery śpiewające ptaki)
Skoro serie zazwyczaj zawierają cztery lub więcej książek, która seria jest twoją ulubioną?

Ach, tyle opcji... Ale skoro mowa o Ulubieńcach przez duże U... Cóż. Nie pozostaje mi nic innego jak wybrać Harry'ego Pottera. W tym roku miałam cały tematyczny miesiąc poświęcony serii o Harrym, także jeśli jesteście zainteresowani, polecam przejrzeć tag zawierający wszystkie notki z tematycznego miesiąca, o tutaj: KLIK.

źr.

  • ON THE FIFTH DAY OF CHRISTMAS, MY TRUE LOVE SENT TO ME: FIVE GOLDEN RINGS (Piątego dnia Świąt, ukochany/a wysłał/a mi pięć złotych pierścieni)
Jeden [pierścień], by wszystkimi rządzić! Twój ulubiony książkowy złoczyńca/antagonista?

Uwielbiam kreację Saurona z Władcy Pierścienia, Tolkiena, a że właśnie jestem w trakcie czytania trylogii, to on pojawił się w mojej głowie jako pierwszy. Cała kreacja tej postaci, fakt, że naprawdę był potężnym złoczyńcą... Prawdopodobnie najlepiej wykreowany antagonista w literaturze. Na pewno jeden z najlepszych. (Swoją drogą, planuję tematyczny miesiąc z Tolkienem w 2021... ktoś byłby zainteresowany?)

źr.

  • ON THE SIXTH DAY OF CHRISTMAS, MY TRUE LOVE SENT TO ME: SIX GEESE A LAYING (Szóstego dnia Świąt, ukochany/a wysłał/a mi sześć gęsi wysiadujących jajka)
Akt stworzenia to coś pięknego. Twój ulubiony książkowy świat?

Śródziemie. I świat czarodziei z Harry'ego Pottera. Mam nadzieję, że po śmierci wyląduję albo w Rivendell albo w Hogwarcie. 

źr.

  • ON THE SEVENTH DAY OF CHRISTMAS, MY TRUE LOVE SENT TO ME: SEVEN SWANS A SWIMMING (Siódmego dnia Świąt, ukochany/a wysłał/a mi siedem pływających łabędzi)
Kto potrzebuje siedem łabędzi, gdy wystarczy jeden dobry zwierzęcy pomocnik? Kto jest twoim ulubionym zwierzęcym pomocnikiem?

Nie wiem czy mogę go nazwać zwierzęciem, skoro był duszą... pod postacią zwierzęcia... ale okej, w porządku. Pantalaimon z Mrocznych Materii! Mam do niego ogromną słabość.

źr.

  • ON THE EIGHTH DAY OF CHRISTMAS, MY TRUE LOVE SENT TO ME: EIGHT MAIDS A MILKING (Ósmego dnia Świąt, ukochany/a wysłał/a mi osiem dojących służących)
Mleko jest taaakie przestarzałe. Które książkowe jedzenie/picie faktycznie robi wielkie wrażenie?

Wiem, że w tej notce aż roi się od Pottera, ale nic na to nie poradzę! Uczty Hogwarckie to MARZENIE.

źr.

  • ON THE NINTH DAY OF CHRISTMAS MY TRUE LOVE SENT TO ME: NINE LADIES DANCING (Dziewiątego dnia Świąt, ukochany/a wysłał/a mi dziewięć tańczących dam)
Tańczenie to nie wszystko co potrafi dama. Twoja ulubiona, niedająca sobie w kaszę dmuchać, żeńska bohaterka?

Wow, mam w głowie kilka pomysłów, ale wybiorę z serii, o której jeszcze dziś nie było mowy: Arya Stark z cyklu Pieśni Lodu i Ognia. To moja idolka. 

źr.

  • ON THE TENTH DAY OF CHRISTMAS MY TRUE LOVE SENT TO ME: TEN LORDS A LEAPING (Dziesiątego dnia Świąt, ukochany/a wysłał/a mi dziesięciu skaczących lordów)
Tym razem wybierz ulubionego głównego bohatera męskiego.

Żeby po raz kolejny nie pisać o Percy'm z książek Riordana, pójdę za przykładem osoby, u której znalazłam tag i wspomnę Darrowa z Red Rising, bo zgadzam się, że jest niesamowitym głównym bohaterem. Uwielbiam go. Swoją drogą, w 2021 planuję re-read więc być może napiszę od nowa recenzję, także stay tuned!

źr.

  • ON THE ELEVENTH DAY OF CHRISTMAS MY TRUE LOVE SENT TO ME: ELEVEN PIPES PIPING (Jedenastego dnia Świąt, ukochany/a wysłał/a mi jedenaście grających dudziarzy)
Twoja ulubiona książka, albo coś w książce, zainspirowanego/związanego z muzyką? (To może być książkowa piosenka, powiązanie muzyczne, cokolwiek. Słowo kluczowe to muzyka)

Książki Tolkiena są przesiąknięte muzyką. Jedną z moich ulubionych piosenek jest The Misty Mountain Cold z Hobbita. Trylogia Igrzysk Śmierci też wiąże się z muzyką, w pewnym sensie (zwłaszcza prequel: Ballada ptaków i węży!). No wiecie: kosogłosy i w ogóle. Wspomnę zatem również The Hanging Tree



  • ON THE TWELFTH DAY OF CHRISTMAS MY TRUE LOVE SENT TO ME: 12 DRUMMERS DRUMMING (Dwunastego dnia Świąt, ukochany/a wysłał/a mi dwanaście grających bębniarzy)
Werble proszę! Ulubiona książka przeczytana w tym roku?

Z dumą mogę napisać, że w tym roku poznałąm MNÓSTWO wspaniałych książek (o których porozmawiamy w styczniu w specjalnej notce). Dziś wspomnę o jednym z cudeniek przeczytanych niedawno: Hrabia Monte Christo. TAK, w końcu przeczytałam to cudeńko! I jestem zachwycona! Nie udało mi się jeszcze skończyć recenzji, ale możecie się jej spodziewać na początku przyszłego roku. Zdecydowanie jeden z tegorocznych faworytów.

źr.

Ta-dam! Jeśli tag wam się spodobał, czujcie się przeze mnie nominowani i koniecznie podrzućcie linki, jeśli zdecydujecie się go zrobić. Jestem ciekawa waszych odpowiedzi. :)

Pozdrawiam,
Sherry


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz