sobota, 27 grudnia 2014

Ulubieni aktorzy - część 7

źródło
Cześć!

Zapraszam na kolejną dawkę ulubionych aktorów Sherry.

źródło

Wiem, Ameryki nie odkryłam. Pewnie spora część z was, nie jest zaskoczona widokiem tego aktora na mojej liście. Ale halo! Która fanka Supernatural, nie jest nieodwołalnie zakochana w tym aktorze?!

Jensen Ross Ackles ma trzydzieści sześć lat, ale już pierwszego  marca, numerek ten będzie można mu powiększyć. Jego żoną jest śliczna, utalentowana aktorka Danneel Harris/Ackles, z którą zagrał w filmie "Ten Inch Hero". Prawdopodobnie to tam się poznali, ale głowy za to nie dam. Od 2013 roku, mają córeczkę Justice Jay i... wygląda na to, że są naprawdę szczęśliwi, więc jakkolwiek nie byłabym zakochana w tym facecie, to za nic nie mogłabym chcieć przerwać mu takiego życia. :) 

Jensena poznałam oczywiście w genialnym, epickim serialu "Supernatural", który obecnie nadaje już 10 sezon! I powiem wam, że ciągle nie mam go dość, bo ilość wątków i ścieżki jakimi podąża fabuła sprawiają, że wciąż jestem nienasycona i byłabym bardzo szczęśliwa, gdyby stacja wykupiła kolejny sezon. Jensen w ów serialu gra starszego brata Winchester - Deana, który... dla wielu pewnie jest ideałem. Przystojny, arogancki, wygadany, dowcipny... ale z czasem także zraniony, skrzywdzony przez los... Nie ma co dłużej przeciągać, dlatego napiszę tylko, że Dean jest jedną z dwóch moich ulubionych postaci w SN.

Wspomniany wcześniej film "Ten Inch Hero" również oglądałam i cóż mogę rzec! Urocze widowisko! Polecam, nie tylko przez wzgląd na to, że występuje tam Jensen ze swoją żoną, ale też dlatego, że całość jest naprawdę... śliczna, w pewien sposób poruszająca i naprawdę zabawna. ;) 

Nie można też zapomnieć o roli Jensena w serialu "Tajemnice Smallville". Nie chcę spoilerować kogo zagrał tam mój ukochany aktor, ale jego rola ubarwiła widowisko, zwłaszcza mi, bo "Tajemnice" zaczęłam oglądać po zaznajomieniu się z dwoma pierwszymi sezonami SN, więc byłam już pod wpływem Deanomanii. 

PS. Coś dla fanek SN. COŚ BARDZO UROCZEGO. Patrzcie i zachwycajcie się razem ze mną!


źródło

29. Misha Collins

Fanki Supernatural: spodziewałyście się tego, kiedy wspomniałam o dwóch ulubionych postaciach w SN, prawda? No właśnie. Misha Collins, Proszę Państwa - Misha Collins!

źródło
Co jest w nim takiego niezwykłego oprócz faktu, że gra moją najukochańszą postać (nawet bardziej kochaną od Deana!) w SN, Castiela? A więc, Misha Collins ma czterdzieści lat. Czterdzieści - przy czym wygląda na dziesięć mniej. Ale to chyba typowe u aktorów. Jest w szczęśliwym małżeństwie i ma dwójkę dzieci: syna Westa (którego fani SN i Mishy, mogli poznać przez YouTube, bo nagrywał urocze, zabawne filmiki z ojcem) i córkę Maison (którą mogliśmy poznać w ten sam sposób ^^). 

Uwielbiam Mishę, bo ma niesamowite poczucie humoru i dystans do siebie. W końcu chyba nie wszyscy aktorzy piszą ośmieszające siebie twitty, podają na przykład swój numer telefonu... Czy nagrywają, wspomniane wcześniej filmiki z uroczymi synami! (Wgląd w kanał Mishy) Poza tym, kocham oglądać jego wpadki na planie SN. Zawsze śmieję się przy nich jak głupia, a ostatnio bywa i tak, że po prostu nie umiem powstrzymać łez, z tego śmiania. I halo! Misha przyjaźni się z Jensenem, więc... Wywiady z nimi, czy same filmiki to po prostu wulkan moich zachwytów i uśmiechów. :) 



źródło

Wiem co myślicie gdy widzicie to nazwisko: "A, to ten aktor, który zagra Greya". A mnie to strasznie denerwuje, że ludzie kojarzą go tylko przez wzgląd na tą premierę. Szczerze mówiąc, w ogóle mi się nie podoba, że mój ulubieniec będzie miał swój udział w takiej produkcji, nie jestem z tego dumna, ale nie mogę zapominać o innych projektach, w których Jamie - trzydziestodwuletni Irlandczyk, podbił moje serce. 

Poznałam go oczywiście przez "Once Upon a Time", w którym to serialu, miał niestety małą rólkę i szybko twórcy... wycięli jego postać z produkcji, niemniej, przez te pięć odcinków, zdążył mnie sobą zauroczyć. Jamie zagrał bowiem w szeryfa Grahama, który w swoim epizodzie - właśnie piątym, po prostu mnie... zniewolił. Zniewolił do tego stopnia, ze dopóki nie pojawił się Hook, nie byłam pewna, czy kiedykolwiek jeszcze w jakiejś postaci z OUaT się zakocham. Bo halo? Te jego oczy! A oczy pełne łez to już w ogóle Sherry zachwycona. 

Innym serialem z Jamie'm, którego oglądałam, a w którym to ów pan Dornan gra jedną z pierwszoplanowych postaci, to "The Fall". Dramat/thriller opowiadający o... mordercy, w którego to właśnie wcielił się Dornan i całkowicie podbił moje serduszko. Dla fanów thrillerów, czy to książkowych, czy serialowych, ta produkcja będzie idealna! Nie ma opcji, żeby się wam nie spodobała, bo morderstwa i śledztwo są... bardzo misternie utkane, a ilość zwrotów akcji zapewni wam palącą ciekawość. 


źródło

To tak a propo "Once Upon a Time". Nie uwierzę, że na świecie jest jakaś fanka tego serialu, która nie jest zakochana w postaci, w którą wciela się Colin. Nie uwierzę. A wiadomo, że sama postać nie byłaby tak wspaniała gdy nie odtwórca jej roli...

Colin urodził się w Irlandii (a Sherry uwielbia Irlandczyków, tak samo zresztą jak Brytyjczyków), dlatego nie powinien nas dziwić jego cudowny akcent w serialu. Poza tym, ma trzydzieści trzy lata i... żonę, a także dziecko. Cóż poradzić - wspaniali faceci muszą być zajęci, nie?

Poznałam tego pana oczywiście w "Once Upon a Time", który jest jednym z moich najukochańszych seriali, ale przy nazwisku O'Donoghue i jego dorobku filmowym, warto zwrócić uwagę na pewną produkcję, której tytuł to "Rytuał". Colin wciela się tam w rolę diakona, który jedzie do Watykanu i tak poznaje... ciemną stronę Kościoła. Zaczyna bowiem uczęszczać na zajęcia z egzorcyzmów. Przyznajcie, że pomysł jest naprawdę ciekawy.

Gdyby nie rola Colina w ów produkcji, prawdopodobnie bym jej nie obejrzała, bo to jednak horror, ale o ile sam film... zbiera różne oceny, przez... dużo elementów i nielogicznych zachowań postaci, o tyle sama postać, w którą wcielił się mój ulubieniec jest strasznie intrygująca, dlatego choćby dla niego, warto film obejrzeć. 


źródło

Po pierwsze: Chace ma dwadzieścia dziewięć lat, jest przystojny i z tego co wiem, nie ma dziewczyny/narzeczonej/żony. Oświećcie mnie, jeśli o czymś nie wiem - bo może nie wiem, zdarza się. (O pseudoromansie z Ashley Green, nawet nie wspominajcie)

Po drugie: poznałam go w "Plotkarze" i cóż ja mogę poradzić, że mnie po prostu oczarował? Archibalda lubiłam raz mniej, raz więcej, ale koniec końców... kurczę, wychodzi na to, że Nate był jedną z moich ulubionych postaci z tego serialu. [SPOILER] (Trzeba mu wybaczyć ten związek z Jenny. Biedak nie wiedział co czyni.) [KONIEC]

Po trzecie: Chace pojawił się w "Pakcie milczenia", który był recenzowany przeze mnie, o tutaj! i grał niestety pomniejszą rólkę, ale poradził sobie, więc jestem z niego dumna! Poza tym, zawsze miło oglądać swoich ulubieńców, gdy byli jeszcze tacy młodzi i uroczy!

Po czwarte: Chace grał w... dziwnym filmie "Odlot". Tak do końca to nie wiem jak go ocenić, bo to była naprawdę... dziwna produkcja. O narkotykach, o dilerze (w tej roli właśnie Chace), o głupocie młodych. Ale film ma klimat i jest ciekawie nakręcony, więc chyba muszę go wam polecić ^^ 

Po piąte: Chace zagrał też w komedii "Jak urodzić i nie zwariować", u boku wieku sław, a historia jego postaci - Marco i granej przez Annę Kendrick - Rosie, była chyba najbardziej poruszająca ze wszystkich. Więc Chace w smutnej odsłonie - warte zobaczenia!



To by było na tyle.
A przynajmniej dziś.

Pozdrawiam,
Sherry

28 komentarzy:

  1. Uhu buhu uhu guhu (tak, to takie małpie dźwięki na widok nowego posta Sherry
    No i dupa. Nie oglądałam Supernatural. Pierwszego pana znam co najwyżej ze zdjęć, które nawet w fandomie Sherlocka się zdarzają. To samo z drugim. Trzeciego to pierwszy raz na oczy widzę. Czwartego też.
    Cholera, jakaś nie na czasie jestem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po to jest ten cykl też. :) Żeby inni ludzie, nieopętani taką namiętnością do seriali jak Sherry, zarazili się tą miłością ^^ I poznawali nowe nazwiska, nowe tytuły. :) Także ja tam na twoim miejscu bym się cieszyła, że jeszcze tyle cudeniek przede mną!
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  2. Haha ja nikogo nie kojarzę tak na pierwszy rzut oka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie, miłego poznawania. :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  3. Przez cały cykl czekałam na tych dwóch panów (wiesz których, prawda?). Pozostałych niestety nie znam, ale ja ogółem niewiele widziałam i aktorów niewielu kojarzę.
    The Inch Hero zamierzam oczywiście obejrzeć, ale pojęcia nie mam, kiedy to nastąpi.:D
    Ja się tu powstrzymam od zachwytów nad Jensenem (który jeszcze gra na gitarze, więc hm... niby nie ma ideałów?) i przesympatycznym Mishą (kocham filmik z ciastem xD), bo jak zacznę, to skończyć nie będę mogła. : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie, przepraszam że dopiero teraz Jensen i Misha doczekali się swojego miejsca na Feniksie ^^
      "The Inch Hero" polecam, jak najbardziej. :) Całość naprawdę jest... urocza. Chyba bardziej odpowiedniego słowa określającego ten film nie ma ^^
      Widziałam właśnie! Ostatnio wstawili ten filmik ze świątecznymi piosenkami, gdzie Jensen gra i śpiewa i O MÓJ BOŻE. Coś pięknego ^^
      Misha to w ogóle, słodziak! :D On jest przezabawny! Zobacz sobie filmiki, które nagrywa ze swoimi dzieciakami. :D Uwielbiam jego poczucie humoru, ironiczne dogryzki (nawet dzieciom) i sarkazm ^^
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  4. Wreszcie wśród wymienionych aktorów jest i mój ulubiony. Kto to taki? Oczywiście Jensen Ackles, którego pokochałam za rolę w serialu "Tajemnice Smallville". Nie wiedziałam natomiast, że gra także w serialu "Supernatural". W takim razie muszę koniecznie zacząć go oglądać. Z pozostałych osób, wizualnie spodobał mi się Jamie Dornan i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jak poradzi sobie z rolą słynnego Christiana Greya :) Choć skrycie wróżę mu sukces :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rany! Nie wiedziałaś, że Jensen jest w SN? Uch. A ja żyłam w przekonaniu, że to nazwisko kojarzy się wyłącznie z tym serialem ^^ Taka rola życia. :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  5. Chace!! Uwielbiałam go w Plotkarze <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! :D Dochodzę do wniosku, że to była jedna z najmniej wkurzających postaci ^^
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  6. Cóż chyba jestem trochę daleko w tyle ;) Z nazwiska kojarzę tylko Chace'a i Jamie'go, z tym, że tego pierwszego musiałam wygoglować, żeby zobaczyć, w którym filmie grał, a ten drugi to pierwsze skojarzenie- Grey :D Schematyczna strasznie jestem :) Ale Chace'a faktycznie skojarzyłam z Paktu milczenia, którego nie oglądałam, jednak mam na liście "do obejrzenia". Zaraz nawet polecę skomentować Twoją opinię :) Reszty nie kojarzę nawet z nazwiska, a Supernatural ledwo obiło mi się o uszy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. SŁUCHAM?! Jak to ci się ledwo obiło o uszy! Koniecznie musisz zobaczyć ten serial! On jest przefantastyczny! <3 Demony, anioły, wampiry, wilkołaki, zmiennokształtni, czarownice, wiedźmy, prorocy i inne cuda! Tam jest dosłownie wszystko ^^ I ten znakomity humor! I Dean! I Castiel <3
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  7. Colin!!! <3 :D
    Co prawda panów z Supernatural kojarzę, ale samego serialu jeszcze nie miałam okazji pooglądać. :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie przyjemnego oglądania! Ależ ci zazdroszczę, że tyle SN jeszcze przed tobą! Tyle tajemnic do odkrycia! Tyle bohaterów do poznania! :D
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  8. Jensen i Chace - ich również bardzo lubię!
    Supernatural dopiero poznaję, jestem na końcówce 3 sezonu, więc jeszcze dużo przede mną :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Castiel dołącza do obsady na początku sezonu 4, więc uwaga, uwaga! Niedługo poznasz moją drugą miłość <3
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  9. Chace! Mój ukochany aktor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się zatem, że częściowo trafiłam w twój gust. :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  10. Czy to nie zbieg okoliczności, że na Twojej liście ulubionych aktorów zawsze lądują sami przystojniacy?:D A Chace od zawsze mi się podobał:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem o czym mówisz ^^ Przystojni? Nieeeee. No skąąąąd! :D
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  11. Supernatural nie oglądałam, więc tych dwóch panów nie jest mi znanych, a przynajmniej nie pamiętam, bym ich gdzieś widziała.
    Aktorów z OUaT, których tu przedstawiłaś kocham, parafinowałam obu z Emmą, ale no cóż...
    Grahama z UOaT nie mogłam w głowie jakoś z Greyem połączyć, a teraz w głowie te obrazki mi na siebie nachodzą, będzie dobrze. Książki nie czytałam, ale planuje obejrzeć film, ciekawe, co z tego wyjdzie. :P
    Aktor z Plotkary średnio mi się podobał, zawsze wolałam Bassa, później wyprzystojniał. ;)

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie straciłaś nie czytając książki o Grey'u. :D Uwierz mi, naprawdę to nie jest coś co warte jest szczególnej uwagi. Nie powiem, żeby wszyscy nienawidzili trylogii, bo osobiście znam mnóstwo fanów, którzy wychwalają ją pod niebiosa, ale ja jako cynik i osoba, która nie ma cierpliwości do GŁUPICH bohaterek, ich GŁUPICH problemów i GŁUPICH sposób myślenia, nie mogę jej ocenić pozytywnie. ;)
      Bassa też lubiłam! Właściwie to w pewnym momencie szalałam za nim, ale jeśli chodzi o aktorów, to jednak Chace wysuwa się na prowadzenie, bo oglądałam więcej produkcji z nim ^^
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  12. Ciastkarnia Sherry! :-P

    1. Jensen Ackles- w jego oczy mogłabym wpatrywać się godzinami. Jest po prostu magnetyczny! Masz rację, żadna fanka Supernatural nie może powiedzieć, że go nie kocha ;-)
    2. Misha Collins- mimo swojej ogromnej miłości do serialu, jakoś utkwiłam po pierwszym sezonie. Po prostu oglądanie czegokolwiek bez towarzystwa uważam za stratę czasu. Dlatego wolę czytać :-P Tak więc niestety wciąż nie znam tego pana, ale mam nadzieję, że kiedyś jednak poznam ;-)
    3. Jamie Dornan- no cóż, tego pana też kojarzę niestety tylko ze względu na Greya. Niestety, bo w zwiastunie wydał mi się drętwy i pozbawiony emocji... A najgorsze jest to, że wszyscy uwzięli się, żeby zaciągnąć mnie na to porno do kina. Chyba umrę :-P
    4. Colin O'Donoghue- tego pana z kolei nie kojarzę kompletnie, ani z nazwiska, ani z twarzy, ale cieszę się, że dzięki Tobie mogę zwrócić uwagę na nowe (dla mnie) gwiazdy.
    5. Chace Crawford- tego z kolei znam doskonale! Kiedyś (w zamierzchłej przeszłości) oglądałam odrobinę Plotkary i bardzo mi się w niej spodobał. Fajnie było go też zobaczyć w Pakcie milczenia, słodko prezentował się jako młody chłopak, ale zdecydowanie przyćmili go Steven Strait i Sebastian Stan, którzy zauroczyli mnie w tej produkcji.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Oczy, ciało, WSZYSTKO, WSZYSTKO! Jensen jest I-DE-A-LNY! Nie ma chyba drugiego takiego ideała na świecie. Serio ^^
      2. Raaaany! Musisz kiedyś wziąć się za SN dalej! :( Bo Cass dołącza dopiero od czwartego sezonu do obsady, ale gwarantuję ci, że się w nim zakochasz. On jest taaaaki UROCZY. I o ile do Deana parę... naście razy straciłam cierpliwość i się na niego wkurzałam (a później znów go miłowałam ponad wszystkich), to do Castiela czułam zawsze miłość. ZAWSZE. Nie było momentu, w którym byłabym na niego zła. Może był parę razy naiwny, ale patrząc na jego zachowanie dochodzę do wniosku, że... kurczę. Chciałabym mieć takiego aniołka. BARDZO. :(
      3. RAAANY. Nie wyobrażam sobie zobaczyć Greya w kinie. :D Moje koleżanki już dostają obsesji i planują wypady, ale mnie nikt nie zaciągnie na to dziadostwo. Jeśli kiedyś to obejrzę, to tylko po to, żeby napisać negatywną opinię na Feniksie ^^
      4. Rada jest prosta - musisz zacząć oglądać seriale! :D Wtedy poznasz tylu panów, że nie będziesz wiedziała komu ofiarować serce ^^
      5. Myślę, że Chace jest dość znany, dla naszego pokolenia bo swego czasu był na okładkach wszystkich magazynów młodzieżowych ^^ Przystojniak z niego, cóż poradzić ^^
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń