środa, 10 lipca 2019

Everless - Sara Holland


Everless, tom 1
Wydawnictwo Jaguar, 2019

Czas to pieniądz (dosłownie)

Życie w królestwie Sempery nie jest łatwe. Gdy walutą jest czas, a za ochronę przez zbójami płaci się miesiącami swojego istnienia wypompowywanymi z ciała wraz z krwią, żywotność pospolitych obywateli nie jest zbyt imponująca. Co innego arystokraci - ci, bogaci w tak zwane "krwawe żelazo" mogą przedłużać sobie życie wedle upodobań. Siedemnastoletnia Jules, pomimo zakazu swojego rodziciela, pewnego dnia postanawia wrócić do pałacu zwanego Everless, by ocalić ojca przed niewątpliwą śmiercią. Tyle że w Everless wkrótce zaroi się od wrogów... 

źr.
Sara Holland w duologii skupiającej się na młodziutkiej lecz niepokornej Jules, zabiera czytelnika do królestwa Sempery, gdzie tajemnic nie brakuje, a nauka splata się z magią, uprzykrzając życie niewinnym obywatelom. Muszę przyznać, że tęskniłam za fantasy w wydaniu Young Adult i przez rozpoczęciem lektury czułam lekką ekscytację. Nie miałam co prawda zbyt wysokich oczekiwań, przyzwyczajona do oklepanych rozwiązań fabularnych i powtarzalnych kreacji bohaterów, jednak byłam ciekawa czy uniwersum stworzone przez autorkę okaże się wystarczająco zajmujące, by nie wypuścić mnie ze swoich sideł. Sara Holland miała naprawdę błyskotliwy pomysł z zamianą czasu na walutę i stworzeniu społeczeństwa drżącego ze strachu przed śmiercią z wypompowania zbyt wielu miesięcy istnienia. Szanuję tak oryginalne podejście autorki do gatunku fantasy, a fakt, że nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że w całość wplecione zostały także delikatne elementy science fiction, działał na jej korzyść.

źr.
Nie napiszę, że dzieło pani Holland jest pozbawione wad, czy że wymyka się wszystkim schematom, bo tak nie jest. W kreacji uniwersum nie brakuje dziur logicznych, wyjaśnienia serwowane przez autorkę chwilami nie miały dla mnie większego sensu i czułam jakby ciągle traktowała o tym samym, nie podając tak naprawdę żadnych odpowiedzi. Mimo wszystko, książkę zaliczyłabym do pozycji wartych poznania. Dlaczego? Przede wszystkim, wielkim plusem jest płynny, dynamiczny styl w jakim została napisana. Akcja jest wartka, rozdziały krótkie, a tajemnice mnożą się ze strony na stronę, tak że czytelnik pragnie poznać odpowiedzi jak najszybciej. Sara Holland dobrze radzi sobie z budowaniem napięcia i zdecydowanie udaje jej się podtrzymać zainteresowanie widza do samego końca. Końca - który, nawiasem mówiąc, zapowiada jeszcze bardziej ekscytującą kontynuację.

źr.
Inny element, który zasługuje na uwagę, to kreacja postaci, a już zwłaszcza Jules - która to staje się naszą przewodniczką po uniwersum. W głównej bohaterce powieści spodobała mi się jej wyrazistość, fakt jak rezolutna była i jak próbowała radzić sobie ze wszystkim po swojemu. Pomimo że nietrudno domyślić się pewnych rzeczy, obserwowanie procesu myślowego Jules i odkrywanie wraz z nią tajemnic serwowanych przez autorkę, jest fascynującym zajęciem. Sekretów nie brakuje, więc czytelnik ma sporo okazji do snucia teorii i własnych domysłów. Mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach pisarze strasznie obawiają się tworzyć postaci, które nie byłyby perfekcyjne od samego początku. Sara Holland, na szczęście nie poszła tym tropem i wykreowała główną bohaterkę, która jest bystra, ale która także popełnia błędy, która błądzi i szuka właściwej drogi poprzez pasmo złych decyzji. Ewolucja Jules i bycie świadkiem jej dojrzewania emocjonalnego, naprawdę są warte czasu poświęconego lekturze.

Jeśli jesteś miłośnikiem fantastyki w wydaniu young adult, Everless to zdecydowanie coś dla ciebie. Fascynująca, z interesującymi wątkami i wyrazistą główną bohaterką, nie pozwoli ci odłożyć książki ani na chwilę. Klimat high-fantasy z dodatkiem sci-fi i czarującą atmosferą, z opowiadanych przez bohaterów baśni, ma szansę oczarować cię już od pierwszych stron. Osobiście, jestem naprawdę zadowolona z lektury i wyczekuję premiery drugiego tomu. Serdecznie zachęcam do poznania powieści.

Pozdrawiam,
Sherry


Everless | Evermore


Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Jaguar - serdecznie dziękuję!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz