Silber: Das zweite Buch der Träume
Silver. Księgi snów, tom 2
Media Rodzina, 2016
408 str.
Recenzja nie zawiera spoilerów z tomu 1!
Kłopotów ciąg dalszy...
Ciekawostka: wiecie, że badania wykazały iż ponad 35% snów traktuje o seksie? Czemu to takie istotne? Dlatego, że jeśli chcesz wkraść się w sen innej osoby, zdecydowanie wolałbyś nie wpakować się w jedną z jego erotycznych fantazji. Liv wciąż uczy się o świadomym śnieniu oraz tym co mogą przynieść człowiekowi tajemnicze drzwi. Wprowadzona w świat marzeń sennych, przestaje kontrolować to co dzieje się, kiedy jest obudzona. Jakie to będzie mieć skutki? Zwłaszcza, jeśli istnieje realne ryzyko, iż dawny wróg powróci i znów spróbuje uprzykrzyć jej życie? A na horyzoncie czai się kolejny podejrzany typ i nowy rodzaj niebezpieczeństwa? Przekonajmy się z
Drugą księgą snów, Kerstin Gier powracając do mroźnego Londynu, pełnego unoszącej się w powietrzu magii, tajemnicy i niebezpieczeństwa.
Pierwszy tom trylogii wprowadził nas w pokręcony, magiczny, ale też szalenie niebezpieczny świat snów, w centrum zamieszania umieszczając nastoletnią Liv, jej zwariowaną rodzinkę i przyjaciół. W sequelu czeka na nas nowa przygoda, aczkolwiek ściśle związana z tym co działo wcześniej. To wszystko sprawia, że historia wydaje się pełniejsza, jeszcze bardziej magiczna, tajemnicza i nasączona wszystkim co już zdążyliśmy pokochać w stylu pisania Kerstin Gier. Nie da się nie docenić jej starań, by każdy wątek był taki jak należy, by każdy element współgrał z innym, a nad czytelnikiem unosiła się aura historii i tego co ze sobą niesie. Jako fanka niemieckiej autorki, z radością mogę napisać, że w tomie drugim, pani Gier stanęła na wysokości zadania, a opowieść po raz kolejny pochłonęła mnie od pierwszej strony.
Wydarzenia w kontynuacji są niejako konsekwencjami wynikającymi z zachowania postaci w pierwszej części. Niebezpieczeństwo czyhające na Liv i jej rodzinę jest jednak jak najbardziej realne, a biorąc pod uwagę fakt, że główna bohaterka ponownie nie wie z kim lub czym tak naprawdę walczy, czeka nas kolejna pasjonująca, zagadkowa przygoda, w której nie zabraknie chwil grozy, humoru czy... romansu. W
Drugiej księdze snów, wątek romantyczny jest nieco bardziej wyraźny niż w poprzedniczce, nie wychodzi jednak na pierwszy plan i nie przysłania ważniejszych wydarzeń. Autorka wie jak należycie zbilansować poszczególne elementy tak by czytelnik odczuwał wachlarz emocji. Podekscytowanie, zauroczenie, grozę, przede wszystkim jednak - obłąkańcze zafascynowanie powieścią. W sequelu daje udany popis swojego talentu, udowadniając, że pokochaliśmy ją nie bez powodu.
Czytanie
"Silver. Drugiej księgi snów" było tak pasjonujące, cudowne i niesamowite, że chyba nie ma się co dziwić, że w tej chwili usycham, wyczekując na finał trylogii i zwieńczenie przygód moich ulubieńców. Biorąc pod uwagę fakt, jak zakończyła się druga część cyklu, możemy być pewni, że trójka będzie czymś naprawdę zapierającym dech w piersiach - kolejną epicką przygodą, która nas pochłonie. W lekturze książek z serii Silver nie da się nie zatracić. Kerstin Gier rozsiewa czar wokół czytelnika, tak że czuje się on ściśle związany z tym co dzieje się na kartach powieści. Na dodatek kreacja bohaterów, świata, realizmu oraz fantasy, jest absolutnie rewelacyjna. I pomimo że charakter trylogii przemawia za tym, iż książki te skierowane są dla nastolatków, zdecydowanie polecam je też starszym, którzy w powieściach szukają magii, przyjemnej, wciągającej akcji, humoru oraz słodyczy. Osobiście - jestem urzeczona i absolutnie polecam.
8/10
Pozdrawiam,
Sherry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz