wtorek, 6 grudnia 2016

Winter Themed Book Tag

źr.

Cześć,

Rok temu, w Mikołajki, zrobiłam na Feniksie tag. I wiecie co? Stwierdziłam, że to najlepszy sposób do uczczenia tego dnia, więc w dziś ponownie wracam do was z tagiem. Autorką jest Marissa z bloga Reading List - i znów, nie wiem czy ten tag został przetłumaczony na polski, dlatego zrobię to sama. Miłego czytania!


  • PADAJĄCY ŚNIEG. Kolory zimy są wyblakłe. Wybierz książkę, która ma białe, błękitne i szare elementy na okładce. 
Myślę, że "Król demon" nada się tu idealnie, nie uważacie? Swoją drogą, mam całą serię i nie - wciąż jej nie przeczytałam. Jak dwustu innych powieści z moich półek. Ach, te problemy książkoholika. 

źr.

  • TRZASKAJĄCY OGIEŃ. Zimna pogoda tworzy świetną okazję do siedzenia przy kominku, przy trzaskającym ogniu. Jaka jest idealna książka do zwinięcia się przy ciepłym ogniu?
Lubię myśleć, że w takim scenariuszem, perfekcyjnym wyborem byłaby - nie licząc oczywistości, tj. Harry Potter - trylogia Czasu, Kerstin Gier. Te książki są tak zabawne, przyjemne, romantyczne, kochane i ekscytujące w tym samym czasie.. Zdecydowanie polecam. 

  • ŚNIEŻNA ZAMIEĆ. Zimowe zamiecie mogą być brutalne. Jaka jest twoja ulubiona książka, w której bohater/bohaterka przechodzi przez coś brutalnego/ma do czynienia z dramatycznymi wydarzeniami?
W tym przypadku pozostanę przy realizmie i moją odpowiedzią będzie Gus, Kim Holden. Chyba najwspanialsza powieść jaką widział świat. Gus jest sponiewierany przez los, jest... w oceanie bólu. Uwielbiam jak autorka przeprowadziła go przez krainę rozpaczy, jak dała nam książkę pełną bólu, odkupienia, nadziei i smutku. Jak sprawiła, że histerycznie płakałam przez 90% książki. 

  • ZIMOWE ŻYCZENIA. Spędzanie czasu w domu, pozwala ludziom marzyć i śnić. Który bohater książkowy żyje twoim wymarzonym życiem? 
Nie będę kłamać. Chciałam zrobić ten tag, chyba dla tego pytania. A dlaczego? Dlatego, że w gruncie rzeczy jest pytaniem trudnym. Bo może i bohaterki mają przy sobie szalenie atrakcyjnych chłopaków, ale nie zapominajmy, że oprócz tego, mierzą się z wielkim gównem. I chciałabym powiedzieć, że moim wymarzonym życiem jest to Harry'ego, bo Hogwart. Ale umarli mu rodzice. A tego nie chciałabym przeżywać.
Chciałabym powiedzieć, że wspaniałe życie ma Katy, u boku Daemona. Ale znów, wiemy, że przeszła przez całą masę tragedii i nie wiem czy chciałabym zostać z tym, z tą... swego rodzaju pustką, z jaką została Katy.
Chciałabym powiedzieć, że pasowałoby mi życie Percy'ego Jacksona - w końcu tyle przygód! I w ogóle! Ale znów - zanim znalazł się w miejscu, w którym jest teraz, przeszedł przez piekło.
Nie wiem czy jest odpowiedź idealna na  to pytanie. Wiem tylko, że wielu bohaterkom podkradłabym chłopaków i oni - chłopacy, stanowczo by mi wystarczyli do szczęścia. Moje życie przynajmniej jest znajome. Także chyba zostanę przy nim. 
Ale - ukradnę chłopaków książkowych ok? OK. Cieszę się, że wszyscy się zgadzamy. 

źr.

  • GORĄCA CZEKOLADA. Nie ma niczego lepszego niż kubek gorącej czekolady w zimie, o czym dorośli często zapominają. Która książka, według ciebie, powinna być bardziej doceniona?
Wiecie, uważam, że stanowczo za mało uwagi poświęcono Trzynastu powodom, Jaya Ahsera. Ta książka jest tak prawdziwa. Tak autentyczna. Tak brutalnie szczera. Chciałabym by więcej osób się z nią zapoznało i mieli okazję przemyśleć tematy, które porusza. 

  • POMADKA I BALSAM. Kojenie suchej skóry jest nieodłączną częścią zimy dla wielu osób. Która książka jest pełna kojących i pocieszających słów?
Osobiście, na mnie kojąco działają książki Brittainy C.Cherry. Ta pani ma coś takiego w swoim piórze... co po prostu raduje moją duszę. Co przemawia do mojej duszy. Co natychmiast uderza w moje najczulsze struny. Z powieści pani Cherry nie tylko można wyczytać emocje i uczucia, ale przede wszystkim - wiele mądrych słów, podanych w lekkiej - nie-patetycznej formie. 

  • MIĘTOWA MOCHA. Jakie jedzenie i picie jest dla ciebie nieodłączną częścią zimowego, czytelniczego maratonu?
Wspominałam wam już kiedyś, że nie lubię jeść ani pić przy czytaniu. Dlatego może wykreślmy tą część książkową z pytania i zamiast tego odpowiem wam, jakie są moje smakołyki na zimę. Cóż, najbardziej uwielbiam oczywiście gorącą czekoladę - z bitą śmietaną, cynamonem i piankami. Ale piję też litry herbat owocowych i mleka, zwłaszcza jeśli mam czekoladowe ciasteczka przy sobie. Jeśli już mowa o smakołykach - KOCHAM czekoladę przez cały rok, ale w zimie jakoś nawet bardziej. Poza tym, uwielbiam cynamonowe ciasteczka i bezowe torty. Plus - moja mama piecze najlepszą na świecie szarlotkę, także... Mam co jeść zimą, naprawdę.

źr.

Jak zwykle - jeśli tag wam się spodobał, czujcie się nominowani do zrobienia go. I koniecznie zostawcie w komentarzu link do waszej wersji tagu, kiedy już go zrobicie, naprawdę chętnie bym przejrzała odpowiedzi czytelników Feniksa. Jeśli nie chcecie sobie robić aż takiego kłopotu - zawsze możecie odpowiedzieć w komentarzach. Wiecie, że odpowiadam, więc ludzie - pokonwersujmy, jesteście za? Świetnie. :)

Życzę wam cudownych Mikołajek i cudownego grudnia!
Pozdrawiam,
Sherry



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz