źr. |
Sherryland, 26.05.2015
Kochany
Feniksie!
To był 26
maj, 2014 roku. Dzień, który mógł być nieznaczący, a okazał się przełomowy w
moim krótkim życiu. Dziś, w Twoje święto, pragnę odświeżyć Ci pamięć, pragnę
pomóc Ci przypomnieć sobie, jak to było na samym początku...
Idea Twojego
powstania, kwitła w mojej głowie długo. Ale na początku, gdy zaczęły mnie
nadchodzić myśli o Tobie, nie miałam pojęcia o czym w ogóle myślę. To było
prawie tak, jakby człowiek wpatrywał się we mgłę, skrywającą cel wędrówki. Kolejne
kroki jednak, kolejne przebyte metry, przybliżają wędrowca ku kresowi. Moja
mgła, ulotniła się 26 maja, 2014 roku. Dwa dni wcześniej, wydarzyło się coś
niesamowicie cudownego, coś co piłkarskiej cząstce mojego ja, dało całą masę
entuzjazmu i pozytywnej siły, na miarę "mogę zrobić co zechcę"! Euforia,
chęć urzeczywistnienia jakiejś myśli, po prostu się nasilała, a gdy do niej
doszło parę innych kwestii, których nie dało się zignorować z wielu względów,
po prostu to się stało. Powstałeś z popiołów... A ja miałam pewność - to Ty byłeś
cały czas w mojej głowie. To Ty domagałeś się uwolnienia. Chciałeś rozwinąć
skrzydła. Ja chciałam rozwinąć skrzydła. I zrobiliśmy to. Razem.
Gdy tylko
pomysł, abyś powstał, pojawił się w mojej głowie... Nie było rozmyślania. Nie
było rozważania, nie było wypisywania na kartce "za i przeciw". Stworzyłam Cię, wiedząc - WIEDZĄC, że to dobra decyzja. Wtedy jednak nie miałam pojęcia, że
prawdopodobnie była jedną z najlepszych i najważniejszych w całym moim życiu.
Pojawiłeś
się, przynosząc tyle, tyle radości, a ja co dzień, dziękowałam losowi, że
pozostawił Cię, w mojej głowie. Dziękowałam pasji, że się utrzymywała. Dziękowałam
mózgowi, pełnemu pomysłów, że wciąż wysyłał mi sygnały co jeszcze mogę zrobić.
Ale wiesz
co, Feniksie? To Tobie należą się największe podziękowania. To Tobie
zawdzięczam tyle, że prawdopodobnie nigdy nie będę w stanie ogarnąć rozumem,
ile dokładnie. Dziś, w dniu Twojego święta, muszę to zrobić. Muszę ci
podziękować, bo zrobiłeś dla mnie tak wiele...
Dziękuję,
że dzięki Tobie, poznałam tyle cudownych, niesamowitych person. Dziękuję, że
dzięki Tobie, mogłam zżyć się z tyloma blogerami, że mogłam poznawać ich gusta
książkowe, że mogłam odwiedzać ich wspaniałe blogi. Dałeś mi możliwość, zaaklimatyzowania się w otoczeniu
ludzi podobnych do mnie. Nie jestem nawet w stanie wymienić wszystkich
cudownych person, które absolutnie uwielbiam i od których chyba trochę się
uzależniłam. Część przybyła, radośnie witając się w komentarzach pod
notkami, część zagadnęła do mnie na facebooku, jeszcze inni przybyli z aska czy
instagrama, no i nie mogę zapomnieć o tych personach, z którymi przepisałam
całą masę mejli. Te wszystkie dyskusje, czasami kłótnie, czasami użalanie się
nad sobą, były mi potrzebne i chyba nie przesadzę pisząc, że z niektórymi
osobami, poznanymi dzięki Tobie, autentycznie czuję więź przyjaźni.
Zawdzięczam
Ci więc te wszystkie wspaniałe osoby, które wciąż mnie odwiedzają, które do
mnie piszą, które gdy trzeba - pocieszą, które rzadziej - ale również jeśli
trzeba, skrytykują. Które ujawniają się w komentarzach, których każdy odzew,
jest kolejnym uśmiechem na mojej twarzy. Nie miałam pojęcia, że czytelnicy, że
ktokolwiek, będzie chciał czytać to co wyprodukuje moja dziwna, pełna chaosu
głowa, a okazało się, że nie dość, że ktoś chciał, to jeszcze tych ktosiów było
wiele! Tak wiele, a licznik obserwatorów i wyświetleń, codziennie przypominają
mi o moim szczęściu.
Dziękuję
Ci, że dzięki Tobie, mogę robić to co prawdziwie i szczerze kocham. Dziękuję,
że mogę dzielić się przemyśleniami, że mogę pisać recenzje seriali, filmów i
książek, dziękuję, że gdy zachwycam się (czasami nadmiernie) aktorami czy
postaciami filmowymi czy książkowymi, sprawiasz, że czytelnicy dają mi tyle
zrozumienia.
Dziękuję,
że dzięki Tobie, moja pasja ma ujście, a ja stałe miejsce, do którego mogę
powracać. Nie masz pojęcia ile razy, w naprawdę beznadziejne dni, poprawiłeś mi
humor. Nie masz pojęcia ile razy, z Tobą płakałam i śmiałam się. Dziękuję, że
ewoluujesz, dziękuję, że pomagasz mi brnąć w swoje hobby, w swoje absolutnie
zwariowane uzależnienia - ba! Pochwalasz to!
Dziękuję,
że stałeś się dla mnie, cząstką serca. Dziękuję, że okazałeś się tym czego
potrzebowałam - moim własnym, prywatnym kącikiem.
Mogłabym ci
dziękować jeszcze za tyle rzeczy! Mogłabym tak straszliwie ciągnąć ten list w
nieskończoność... A ty zrozumiałbyś to, bo doskonale wiesz, jaki problem mam z rozpisywaniem się. Ale
czas kończyć, czas wrócić do blogowania, czas napisać kolejną notkę, przeczytać
kolejną książkę, oglądnąć kolejny odcinek ukochanego serialu.
Trzymam
kciuki, byś trwał ze mną dalej. Był byś tak wspaniały jak jesteś. Chcę ci tylko
napisać, że... absolutnie i bezapelacyjnie Cię kocham. Jesteś moim prywatnym kącikiem,
jesteś źródłem Sherry. Byle tak dalej, Feniksie. Jestem z Ciebie CHOLERNIE dumna.
Z pozdrowieniami, od
oddanej i wdzięcznej:
Sherry
Czytelnicy Feniksa!
Chyba nie ma piękniejszej okazji, by wyrazić swoją wdzięczność do was, że wspieracie, że komentujecie, że czytacie, że... po prostu jesteście. Dlatego, wraz z pierwszymi urodzinami mojego bloga, pragnę podzielić się z wami, swoją radością!
Z tej okazji, zapraszam na konkurs!
Parę krótkich zasad, zanim zabierzemy się za wygrywanie.
1. Konkurs trwa od 26 maja, do 26 czerwca 2015 roku. Wyniki zostaną przedstawione w notce podsumowującej czerwiec, czyli 30.06.
2. Zwycięzca zostanie wybrany przeze mnie, bądź przy pomocy jakiegoś doradcy, lub - w ramach ostateczności, gdybym kompletnie nie wiedziała co robić, a wszyscy by się wymigali od pomocy w wyborze zgłoszeń - w drodze losowania. Ale to taka ostateczna ostateczność.
3. Ci, którzy zgłaszają się do konkursu, muszą mieszkać, bądź mieć adres korespondencyjny w Polsce.
4. Do zwycięzcy odezwę się przez mejla, on zaś, musi odpisać mi, w ciągu siedmiu dni od podania wyników. Gdyby nie odpisał w terminie - zostanie wybrany inny zwycięzca. Chcę, żeby tu była jasność.
5. Aby wziąć udział w konkursie, trzeba być obserwatorem Feniksa, warto też polubić Feniksa na facebooku - chociażby po to by być na bieżąco z newsami, ale nie jest to konieczne. Byłoby mi też niezmiernie miło, gdybyście zdecydowali się rozpowszechnić informację o konkursie i banerek, ale to również nie jest wymagane.
Przykładowy formularz zgłoszeniowy:
Zgłaszam się (jakiekolwiek inne wyrażenie chęci udziału w konkursie)
Obserwuję jako:
Mój mejl:
Wybieram książkę:
Odpowiedź na pytanie konkursowe:
A pytanie konkursowe... Cóż. Myślałam nad nim, ale zasadniczo, wszystko kręciło się wokół tego co jako pierwsze przyszło mi do głowy. Interpretację zostawiam wam i tutaj należy wspomnieć, że największe szansę na wyżycie się pisarsko i trafienie w moje gusta, mają osoby, które śledzą Feniksa od jakiegoś czasu. Tak - to zabieg specjalny. Po prostu chcę dziś obdarować jednego z moich czytelników, którego znam i kojarzę. Tak w ramach podziękowań, że wspiera mnie od jakiegoś czasu, że jest obecny w rozwijaniu się Feniksa. :)
Jaki jest, twoim zdaniem, Feniks?
Jak wspomniałam - zinterpretujcie to sobie, jak chcecie. A ja naprawdę jestem ciekawa, waszych odpowiedzi. Być może staniecie się moją inspiracją do poprawy czegoś na blogu, więc to naprawdę ważna kwestia. :D Nie ma limitu słów i znaków, możecie napisać zarówno jedno zdanie, jak i tysiąc. Róbcie co chcecie. :)
NAGRODA:
Pewnie zastanawia was punkt w zgłoszeniu: "wybieram książkę". A więc nagrodę, wybierzecie sobie sami. Jest jedno ale! Aby nawiązać do tego, że to święto Feniksa, możecie sobie wybrać którąkolwiek książkę zechcecie, jednakże TYLKO I WYŁĄCZNIE z listy dostępnych powieści w zakładce "RECENZJE". Tutaj wyjątkiem będzie tylko "Origin", jako że nie miał jeszcze premiery. On odpada - to mówię wam już na wstępie. Cała reszta jest do waszej dyspozycji. Egzemplarz konkursowy będzie kupiony specjalnie dla zwycięzcy więc... klawiatury w dłoń i piszemy!
Dziękuję za wspólne świętowanie! A teraz - do czytania! Pisania! Oglądania! Co tam chcecie. :D Miłego dnia!
Pozdrawiam,
Sherry
A piosenka strasznie pasuje do okazji, więc wysłuchajcie. I wsłuchajcie się. <3
AHA! I nie zapomnijcie złożyć swoim mamom życzeń! Bo dzisiejszy dzień, to także ich święto. :)
źr. |
O jaki kreatywny konkurs! Na pewno wezmę udział :D A Tobie wszystkiego najlepszego :) Naprawdę podziwiam Twoje zaangażowanie i sposób pisania recenzji. Są one przepełnione emocjami i widać, że wypływają z serca. Życzę jeszcze więcej czytelników, książek, ciekawych dyskusji i weny :) Gdyby nie Twój post to chyba bym sobie nie przypomniała, że mój blog też będzie miał urodziny za chwilę :O
OdpowiedzUsuńDziękujędziękujędziękuję! :) I cieszę się, że mogłam się przydać! :D
UsuńPozftawiam,
Sherry
Piękne podsumowanie-podziekowanie :) Gratuluje roczku i życzę kolejnych rocznic :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Gratuluję pierwszych urodzin:) Muszę obudzić moje kreatywne szare komórki i wtedy tu wrócę, by wziąć udział w konkursie;)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie! :)
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Ooo, gratuluję!! ^^ Roczek to wielkie wydarzenie! Życzę Ci weny twórczej, chęci pisania i recenzowania, wiernych czytelników i kolejnych latek blogowania :)) Konkurs bardzo ciekawy, chętnie wezmę udział, choć w sumie nie jestem czytelnikiem Feniksa specjalnie długo. Poza tym piękne podsumowanie!
OdpowiedzUsuńzaczarrowana
Dziękuję baaaardzo! :)
UsuńPowodzenia w konkursie zatem! Z pewnością wymyślisz coś sensownego. :)
Pozdrawiam,
Sherry
W takim razie spróbuję i zgłaszam się do konkursu ^^
UsuńObserwuję jako Marzena P.
Mejl: marzenkapajak17@gmail.com
Książka: Po długich rozważaniach "Eleonora i Park" (jestem jej niesamowicie ciekawa!)
Za co lubię Feniksa i jego autorkę?
Przede wszystkim za szacunek do czytelnika. Sherry nie zignoruje żadnego komentarza, Sherry odpowie i podyskutuje. Jej aktywność w blogosferze aż zadziwia, bo gdzie się nie spojrzy, tam już widać rozległy komentarz ^^ Poza tym Feniksa się rozpoznaje, Feniksa się pamięta, Feniks jest jeden jedyny i nie podobny do innych blogów. Sherry nigdy się nie streszcza i pisze zawsze dużo, regularnie i często, co uwielbiam, bo nie każdy ma na tyle ochoty i siły. Posty u Feniksa czyta się z uśmiechem i z przyjemnością, choć nie zawsze podzielamy z Sherry zdanie ;)) Feniks dba o wszystko, w notkę nie wkradnie się żaden błąd. Feniks to Feniks, Feniksa się nie zastąpi ^^
Dziękuję za zgłoszenie!
UsuńO rany, to już rok? Kiedy to zleciało? ;-) Decyzja o założeniu własnego bloga była najlepszą jaką mogłaś podjąć. Jestem z Ciebie duma, bo radzisz sobie znakomicie, jesteś kreatywna, wytrwała i konsekwentna (czyli dokładnie odwrotnie jak w moim przypadku ;-) ). Feniks jest pięknym i inspirującym miejscem i nie tylko ja tak uważam. Wystarczy spojrzeć jak wiele osób Cię odwiedza i z przyjemnością wraca ponownie. Oby tak dalej, przez wiele wiele lat. Trzymam za to kciuki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie (a Feniksowi życzę wszystkiego najlepszego!)
O jeeeejuuu! <3 Dziękuję! Swoją drogą, ty jesteś ze mną jeszcze za czasów przed panowaniem Feniksa, więc cholernie ci gratuluję, że tyle czasu już mnie znosisz. :D Patka nie kreatywna? Patka nie wytrwała? Chyba znamy inną Patkę... Bo ja znam Patkę, która musi pogodzić ze sobą po prostu wiele, wiele rzeczy, a mimo wszystko, wytrwale i wiernie trwa przy swoim blogu. :)
UsuńDziękuję!
Pozdrawiam,
Sherry
Gratuluję Ci serdecznie tej rocznicy blogowania i życzę jeszcze wielu kolejnych. Mam nadzieję, że zostaniesz w blogosferze jeszcze baaaardzo długo. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję! :D Na razie nigdzie się stąd z Feniksem nie zabieramy, także... :)
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Jaka piękna notka. Widzę, że wena dopisuje :) Tak trzymaj Sherry! Twój blog jest niesamowity! Uwielbiam czytać, jak piszesz te wszystkie recenzje z tak wielką pasją, bo i mnie samą tym zarażasz. Od razu chce się czytać te wszystkie książki, które tak polecasz. A skoro jesteś w tym tak dobra, to nigdy nie przestawaj. Życzę Ci jeszcze wielu lat w blogosferze i wszystkiego najlepszego dla Feniksa <3
OdpowiedzUsuńCzasami bywa łaskawa. :D Wena w sensie.
UsuńJeju! Dziękuję! Jest mi niezmiernie miło, czytać te wszystkie piękne rzeczy, jakie piszesz <3
DZIĘKUJĘ!
Pozdrawiam,
Sherry
Jaka śliczna notatka! ♥
OdpowiedzUsuńGratuluję roku! Piszesz tak świetnie, że gdyby nie archiwum pomyślałabym, że Feniks istnieje już kilka lat. Uwielbiam twoje teksty i mam nadzieję, że będziesz pisała je jeszcze długo długo. :*
Poza tym mamy baaardzo podobny gust, więc jeszcze lepiej! ^^
Pozdrawiam serdecznie! <3
Też mam wrażenie, jakby istniał o wiele dłużej niż rok, a z drugiej strony, nie wierzę, że już tyle minęło. :D Dziwne.
UsuńAle dziękuję, dziękuję bardzo! :*
Też się cieszę, że poznaję duszyczki z gustami podobnymi do moimi <3
Pozdrawiam,
Sherry
Feniksie, i ja Ci dziękuję, że jesteś ;) Dzięki Tobie wiem jak wygląda pełna emocji recenzja, poznaję chłód i gorące emocje, krytyczny osąd i rozentuzjazmowane zachwyty. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńSherry, dla mnie Feniks jest w Tobie, powiem więcej, Feniks jest Tobą i nie wyobrażam sobie blogosfery bez niego. Jesteście jednym bytem, pełnym emocji, marzeń, pragnień i pasji - to tak w ramach odpowiedzi na konkursowe pytanie ;)
Wybieram: Powiedz wilkom, że jestem w domu ;)
lustro.rzeczywistosci@gmail.com
Feniks też dziękuje! I Sherry! To takie miłe, czytać tyle pięknych słów o czymś co jest ważne dla mojego serduszka. :)
UsuńI dziękuje za udział w konkursie! :)
Pozdrawiam,
Sherry
Ale tu radośnie! Gratuluję:) Fajnie, że nadal tutaj jesteś i bądź przez wiele lat, bo blogowanie to super przygoda i zabawa. Twój blog to jeden z tych, na który weszłam pierwszy raz i wiedziałam, że będę wracać. Świetnie piszesz i super czyta się Twoje teksty. Także dużo wytrwałości i zabawy w tym co robisz! <3
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ! <3
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Cudowny i jak zawsze emocjonalny tekst. Nawet jeśli piszesz o rocznicy bloga to jest cudnie :D Gratuluję i życzę Ci jeszcze wielu wspaniałych chwil, poznania kolejnych wspaniałych osób i wyjątkowych książek. Jak najmniej rozczarowań zarówno w życiu blogowym jak i prywatnym. I dużo, dużo ogromnie dużo Abbi Glines i Colleen Hoover ! <3
OdpowiedzUsuńJeeeejuuu! Z CoHo i A.Glines trafiłaś <3 Dziękuję, bardzo, bardzo, bardzo!
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Wybacz to spóźnienie, ale napisałam coś dla Ciebie(czasem mi się zdarzy), a nie chciała by wiele osób przeczytało. ;) Oczywiście gratuluję rocznicy, wielkie, wielkie gratulacje wytrwałości i obyś była, wraz z Feniksem, z nami jak najdłużej. ;) Duuuuużo wspaniałych książek do przeczytania, kolejnych autorów, których pokochasz i którzy wywołają u Cb uśmiech na ustach(czasem każdy powinien się uśmiechnąć). ;)
OdpowiedzUsuńFaniks
Z potoków słonych łez,
nadziei, szczęścia też
stworzony.
To wielce silny ptak,
który jak płomień tak
z popiołów budzi się
odrodzony.
Pozdrawiam.
Ojeeej. W tej chwili, zabrakło mi słów i nie wiem co napisać, bo wydaje mi się, że "dziękuję" to za mało. KURCZĘ! Dziewczyno! Nawet nie masz pojęcia, jak w tej chwili się czuję. Taka poruszona i megamega wdzięczna!
UsuńWiersz jest piękny, niesamowity, niewiarygodnie prawdziwy i do diabła! Jeśli od czasu do czasu zdarza ci się napisać takie cudo... TO NIECH TO OD CZASU DO CZASU ZDARZA SIĘ CZĘŚCIEJ! Bo trafiasz w samo sedno!
I udowadniasz, że tyle wspaniałości można stworzyć, używając słów... :)
Dziękuję!
Pozdrawiam,
Sherry
Miło mi, że doceniasz, a zwłaszcza, że Ci się spodobał. ;) Taki był jego zamiar. :) A czy będę pisać więcej, wszystko zależy od nastroju, miejsce, weny i wielu innych czynników. ;)
UsuńI naprawdę nie ma za co, jeśli coś już wpadnie do głowy to czystą przyjemnością jest to z niej usunąć, a ja to robię właśnie w taki sposób. :)
Rozumiem. :) Też za nic się nie zabieram, jeśli nie mam nastroju. :)
UsuńZapomniałam o udziale w konkursie. :)
UsuńZgłaszam się!
Obserwuję jako: Patrycja Waniek
Mój mejl: patrycja.dorotka@gmail.com
Wybieram książkę: Red rising
Odpowiedź na pytanie konkursowe:
Tak jak już pisałam Feniks to stworzenie z łez i uśmiechów, ale także z marzeń i westchnień pewnej tajemniczej, choć coraz bardziej się odkrywającej osóbki zwanej Sherry. Istotka ta przekazuje poprzez bloga wszystkie swoje emocje, które w normalnym życiu skrywa jak w kokonie i nie pozwala im wyjść na powierzchnię. Feniks jest dla niej Jej zwierciadłem, lustrem duszy, a przy okazji odbija trochę tego wnętrza w naszą stronę, w stronę czytelników. :) Tak właśnie widzę Feniksa!
Pozdrawiam.
Dziękuję za zgłoszenie!
UsuńJejku jaki piękny tekst! *.* Gratuluję, że blogujesz już rok. Mam nadzieję, że ja również osiągnę tą rocznicę. ;) A co do konkursu - oczywiście biorę udział!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Eris
Mój mejl: erisdaine.s@gmail.com
Banerek oczywiście wstawiam i fb polubię. :)
Wybieram książkę: Długo nad tym myślałam, oj długo... Ale wybór padł na "Przyrzeczonych" Beth Fantaskey i po Twojej ocenie sądzę, że to bardzo dobry wybór. ;DD
Odpowiedź na pytanie konkursowe: Czym jest dla mnie Feniks? Jest na pewno jednym z najlepiej zorganizowanych blogów, jakie mam w zwyczaju czytać. Recenzje pojawiają się regularnie, a przy tym bardzo często. Nie brak tu różnych akcji czy autorskich cykli wymyślonych przez Ciebie, Sherry. ;) Twoje recenzje są bardzo emocjonalne, ale wciąż trzymane w ryzach. Chodzi mi o to, że mimo nadmiernego entuzjazmu opisujesz to normalnie i choć wiemy, jak wiele znaczy dla Ciebie dana książka, nie jest to przesłodzone ani niepoprawne. To 'życie' uwielbiam w Twoich recenzjach i chociaż zdarza się, że w pewnych kwestiach się nie zgadzamy, często polegam na Twoich opiniach. Niekiedy bywa tak, że chcąc poznać recenzje na temat którejś książki, wchodzę na Feniksa i sprawdzam, czy i jak daną książkę oceniałaś. Uwielbiam to, że jesteś taka systematyczna i że i dla bloga i dla swoich czytelników wypruwasz żyły, by wszystko było idealnie. Chyba z natury jesteś szczera, ale wciąż grzeczna i widać to zarówno w Twoich recenzjach, jak i na blogach innych. Dodatkowo jesteś bardzo specyficzna, ale nie dziwaczna. Masz taką jakby 'własną markę', którą jest Feniks, a Ty ją reprezentujesz na każdym kroku, np. przez zakończenie każdego komentarza: "Pozdrawiam, Sherry". Tego nie da się zapomnieć. xD Jesteś praktycznie wszędzie i przez tą Twoją aktywność widać, jaka jesteś naprawdę i jak bardzo troszczysz się o wszystko. A jesteś na pewno bardzo dokładna i kreatywna. I taki też, dzięki Tobie, jest Feniks. I mam nadzieję, że na zawsze taki pozostanie.
Jeszcze raz, wszystkiego dobrego i obyś została z nami jak najdłużej! :*
Dziękuję <3 I dziękuję za zgłoszenie! :D
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Jeeeeeeeeej, rok. ROK... A wydaje mi się jakby Feniks był z nami o wiele dużej ;) Nie wyobrażam sobie blogosfery bez Feniksa i bez Ciebie :) Z kim bym się zachwycała nad powieściami? Kto by kusił mnie nowymi tytułami? ;) Feniks musi istnieć! :*
OdpowiedzUsuńOoooo! Ooooo! <3
UsuńZgłaszam się. Czekałam na jakąś wenę, że wpadnie mi do głowy coś extra, no ale mam to.
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Martha Oakiss
Mój mejl: malamutka94@gmail.com
Wybieram książkę: Dar Julii
Odpowiedź na pytanie konkursowe:
Oto moja kwintesencja Feniksa:
http://www.tinypic.pl/pj39bec00b41
Dziękuję za zgłoszenie!
UsuńZgłaszam się.
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Zjadam Skarpety.
Mail: elaluczkow@gmail.com
Wybieram: Hopeless
Cześć Feniksie. Czy niezbyt się spoufalam? W końcu nie znamy się zbyt dobrze, nie jesteśmy zbyt blisko ze sobą. Mogłabym powiedzieć, że dopiero niedawno był czas, gdy zaczęliśmy uczyć się zaufania do siebie i ostrożnie, niczym pies do jeża, przekonywać się, czego spodziewać się po drugiej stronie.
Nie mogę powiedzieć, że mamy wiele wspólnych, cudownych wspomnień. Nie powiem też, że znamy się od tylu lat, jak te łyse konie ktoś by powiedział - ale tak przecież nie jest. Nasza znajomość jest króciutka i wciąż się rozwija - może porównać ją do pączka kwiatu, który rozwija się i nieśmiało próbuje otworzyć, by przemienić się w piękny, zniewalający zapachem kwiat?
Jesteśmy jak floreciści - z uwagą śledzimy każde swoje posunięcie, poświęcając sobie coraz więcej zainteresowania i nie lekceważąc się nawzajem. Chcemy wierzyć, że wyjdzie nam to na dobre.
Wiesz, co najbardziej mnie do Ciebie przyciąga? Chyba swojego rodzaju uczucie, że mamy szansę się zrozumieć. Że choć są błyski chwil, że Cię Feniksie nie rozumiem, to jednak więcej jest momentów, gdy po prostu czuję - to moja bratnia dusza, rozumie mnie! Choć jesteś wypieszczony i wypielęgnowany, to jednak nie jesteś tłamszony ani rozpieszczony - z każdym kolejnym dniem dojrzewasz, rozwijasz się i wzrastasz. Choć nie znamy się długo i teoretycznie mogę się mylić to jednak czuję, że to jest to miejsce, w którym będę się czuła dobrze i teraz, i w przyszłości. Nie zmieniaj się Feniksie, bądź taki jaki jesteś. Bądź sobą, bądź szczery, bądź pełen ekspresji i emocji, wzrastaj w siłę, ucz się na błędach i nigdy się nie poddawaj - bo taki jaki jesteś, powinieneś być każdego dnia.
Dziękuję za zgłoszenie!
UsuńZgłaszam się, błagam na kolanach ;-;
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Bookowa Dama
Mój mejl: ola291998@wp.pl
Wybieram książkę: jak wygram to wtedy wybiorę, na razie nie napalam się na żadną, nie zrobię sobie fałszywej nadziei
Odpowiedź na pytanie konkursowe: wysłałam na pocztę, bo tu nie ma możliwości albo ja takiej nie wiedzę XD
Dziękuję za zgłoszenie!
UsuńZgłaszam się!!!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Stella Aga
Mój mejl: agdzia13@interia.pl
Wybieram książkę: Maybe Someday
Odpowiedź:
Feniks, Słońce i odrodzenie
każe uwierzyć w swoje marzenie
nadziei iskra do lotu go wzbija
leć z nim, póki wiatr sprzyja
leć, bo czas mija...
Sherry na Blasku Książek rzemiosła się uczyła
blogerka to emocjonalna, wesoła i miła
książki kocha jak nikt inny na świecie
wykupiłaby wszystkie księgarnie, rozumiecie.
Pewnego dnia Sherry swe skrzydła rozwinęła
pożegnała koleżanki i z Feniksem pofrunęła
nowy blog od emocji ciągle płonie
a mimo to ogień nigdy go nie pochłonie
Sherry odrzuca popioły i pisze zawzięcie
jej prawdziwym hobby jest to zajęcie
potoki liter potrafi wyczarować
słowa te w duszy każdego pragną się schować
Gniazdko Feniksa odwiedza wielu
szukają inspiracji, odwagi, by dążyć do celu
nawiązują przyjaźnie, poznają książki wspaniałe
odnajdują pocieszenie, nie nudzą się wcale
Feniks, Słońce i odrodzenie
każe uwierzyć w swoje marzenie
nadziei iskra do lotu go wzbija
leć z nim, póki wiatr sprzyja,
leć, bo czas mija...
Dziękuję za zgłoszenie!
UsuńSzczerze, nie wyobrażam sobie Feniksa bez Sherry ani Sherry bez Feniksa. Już Ci mówiłam w zeszłym roku, że byłam pewna, iż blogujesz od dawien dawna i z pewnością zaczęłaś przede mną, a okazało się wówczas, że Feniks miał dosłownie kilka miesięcy. Jak dla mnie i Ty, i Feniks byliście w blogosferze od kilku lat i gdyby teraz Was zabrakło, sama bym się zastanowiła nad rzuceniem bloga!
OdpowiedzUsuńNo dobra, przesadziłam z tym ostatnim, za nic go nie oddam :P Ale bez Ciebie byłoby nudno. Spójrz, jak pięknie opisałaś swój rok z Feniksem, jak oryginalnie to zrobiłaś i z jak wielkim uczuciem. Dla mnie to jest najważniejsze w prowadzeniu bloga - byś cieszyła się tym, co robisz i dalej się rozwijała, a to z pewnością jest opis Ciebie i Feniksa :)
W sumie napisałabym to i bez konkursu, bo jestem po prostu szczęśliwa, że jesteś w blogosferze i że mamy tak pogodne osóbki wśród nas :) Ale skoro jest okazja na przygarnięcie książkowego przyjaciela i odganiacza walizkowych pająków (jakby walizka wcale a wcale nie była przepchana...), to biorę udział! :)
Zgłaszam się (jakiekolwiek inne wyrażenie chęci udziału w konkursie)
Obserwuję jako: Natalia Pych - wszędzie, gdzie tylko mogę Cię obserwować :D
Mój mejl: nathalie.pych[at]gmail.com
Wybieram książkę: "Grim. Pieczęć ognia"
Odpowiedź napisałam wyżej :)
Dziękuję za zgłoszenie w takim razie! :D Nawiązałabym to twojego komentarza, ale jako iż to odpowiedź konkursowa, niestety nie mogę ^^
UsuńPozdrawiam!
Sherry