niedziela, 21 sierpnia 2016

GoT | Jakie zło czai się w blogerach?

źr.

Cześć!

Pamiętacie ostatnią notkę z gościnnym udziałem blogerek? Po liczbie wyświetleń i miłych komentarzach, zgaduję, że wam się podobało. W związku z tym... czemu by tego nie powtórzyć? Tym razem, poprosiłam blogerów, by wyobrazili sobie, że Gra o Tron wyciąga z nich najgorsze cechy. Którym z "Czarnych charakterów" GoT, by byli? Ciekawi? Sprawdźmy zatem!

Post ZAWIERA SPOILERY!


źr.

"Myślę, że najbliżej mi do Viserysa. Oboje jesteśmy ambitni i uparci, często zapominamy o tym, że przeciwnik jest mocniejszy, po prostu lekceważymy go, wierząc we własne pomysły. Co prawda, może odbieram tę postać nieco inaczej, bo dla mnie to nie jest jedynie łajdak, który sprzedał własną siostrę, lecz facet, który chciał odzyskać co swoje i do celu szedł niemal po trupach. Rozumiem go. Też jestem w stanie wiele poświęcić, gdy idzie o spełnianie swoich pragnień (nie żebym sprzedała własną siostrę... chociaż mam ich cztery...)."

Agnieszka z bloga Książka od kuchni

źr.

"Jak już wspominałam w pewnym internetowym  quzie wyszło mi, że należałabym do rodu Lannisterów. Kiedy więc wyobrażam sobie siebie, jako postać z Gry o tron, która zadusiła w sobie wszystkie dobre cechy, zostawiając tylko te złe, widzę Cersei Lannister. To zdecydowanie jeden z najgorszych charakterów w serialu, który jednak posiada kilka plusów (jak każdy). Myślę, że ja, tak samo jak ona, eliminowałabym ze swej drogi wszystkich tych, którzy zagrażali by mnie lub tym, których kocham. Wówczas, kiedy pozbawiłabym się empatii, z pewnością rozsmakowałabym się w zemście, w którą obecnie nie wierzę. Uznając siebie i ludzi, na których mi zależy, za najważniejszych, bez skrupułów knułabym intrygi, posyłała katów tudzież wynajętych morderców, oraz z satysfakcją oglądała śmierć osób mi nieprzychylnych."

Anna Paczkowska z bloga Blask książek

źr.

"Królowa Margaery Baratheon (Tyrell) – urocza, piękna, wrażliwa, utalentowana, mądra i wykształcona, jednocześnie przebiegła, uzdolniona politycznie kobieta, która wie, czego chce. Patrzy nie jedynie na siebie, ale też na bliskich – i nie tylko. Jeden z braci umarł? Cóż, został drugi, młodszy i… łatwiejszy. Myślę, że właśnie królową Margaery mogłabym być. Fakt, nie wszystko się zgadza, w wielu sytuacjach postąpiłabym inaczej, ale nie mogę jej odmówić talentu do dążenia do celu. Taka jestem (skromna przede wszystkim) i wiem, że tak jak Margaery może mnie to doprowadzić do zguby. Ale jedno jest pewne: nikt nie podejrzewałby mnie o bycie czarnym charakterem. Zapewne do czasu, zawsze coś."

As z bloga As Kier pisze

źr.

"Uważam, że ze wszystkich postaci z Gry o Tron najbardziej odzwierciedla mnie Tyrion Lannister. Czemu, spytacie, wziąłem tego miłującego wino aroganckiego skrzata? Czy nie chciałbym być czymś godniejszym jak Tywin Lannister? Otóż nie, moi drodzy. Widzicie... był okres, gdy czułem się w społeczeństwie dokładnie tak, jak czuł się Tyrion w swej rodzinie. Odrzucony przez swą inność, ale pod wieloma względami wybijający się poza to, co ludzie nazywają przeciętnością.
„I drink wine and I know things”
Jestem człowiekiem, który po prostu robi, mniej mówi. Człowiekiem aroganckim, pewnym siebie, lubiącym dobry alkohol i piękne kobiety. Bezprecedensowy, honorowy i pełen samozaparcia, by osiągnąć sukces. Tak, to właśnie ja."

Kier z bloga As Kier pisze

źr.

"Moim zdaniem byłabym Cersei Lannister. Choć nie jestem z tego faktu aż tak bardzo zadowolona. Podobnie jak ona jestem przebiegła, uparta, muszę postawić na swoim. Ale muszę powiedzieć coś też na obronę serialowej postaci. Cersei praktycznie zawsze pokazana jest z tej złej strony. Lubiąca krzywdzić innych. Ale to wszystko wynika z faktu, że została skrzywdzona. Mąż nigdy tak naprawdę jej nie kochał. Obwiniała brata o śmierć matki podczas jego porodu. A potem kolejno traciła dzieci. Moim zdaniem właśnie takie sytuację sprawiły, że jest taka jaka jest. Każdy z nas zmieniłby się po takich wydarzeniach. Ją zmieniło to na gorsze. Mimo to myślę, że właśnie taką złą bohaterką bym była."

Kasia z bloga Kitty Candy

źr.

"Gdybym miała wybrać zły charakter z Gry o tron, którym chciałabym być to zdecydowanie wybrałabym Cersei Lannister i nie dlatego, że gra ją jedna z moich ulubionych aktorek – Lena Headey. 
Lubię silne, kobiece charaktery. Cersei jest jedną z nich. W szóstym sezonie każdy uważał, że przegrała, lecz to dzięki niej finał sezonu był niezapomniany, pełen wrażeń! Cersei jest osobą bezwzględną, skrupulatną i inteligentną.  Cenię w niej miłość do rodziny – jak lwica próbowała chronić swoje dzieci, lecz gdy wszystko jej odebrano zanikły w niej jakiekolwiek zalety. 
„Im więcej ludzi pokochasz tym będziesz słabsza”.
Odebrano jej wszystko co kochała. Niektórych straciła z własnej winy. Kobieta z ogromną dumą została ośmieszona i znieważona. Potrafię wyobrazić sobie jej żądzę zemsty, jej gniew i pobudki do późniejszych czynów. Wydaje mi się, że ta postać jest z tych czarnych charakterów najbardziej ludzka, a zarazem najbardziej nieprzewidywalna. 
Cersei jest osobą, która nie cofnie się przed niczym by osiągnąć wymarzony cel i to w niej bardzo cenię.  Jest piękna, ambitna i nie ma już nic do stracenia… nie ma już nic co mogło by ją powstrzymać przed bezwzględnymi, brutalnymi czynami, których zapewne się dopuści. Widzę w tej postaci wszystkie złe cechy, które noszę i tłamszę w sobie. 
Nie mogę się doczekać kolejnego sezonu i wojny dwóch silnych kobiet."

MM z bloga Czytania Mania

źr.

"Chciałabym myśleć, że gdybym była bohaterką Gry o Tron to byłabym równie przebiegła i myśląca w przyszłosć jak Lord Varys. Bohater trudny do określenia, mający ptaszki w całym Westeron, po cichu wszystko kontrolujący. Jego wpływ na wydarzenia jest znaczący dla akcji, choć on sam woli siedzieć w zaciszu. Właśnie takim przebiegłym, pewnym siebie, ale nieźle się kryjących bohaterem chciałabym być."

Patrycja Waniek z bloga Magia książek


A co z wami, czytelnicy?
Którym "czarnym charakterem" byście byli, gdyby Gra o Tron wydobyła z was najgorsze cechy?

Pozdrawiam,
Sherry



6 komentarzy:

  1. Bardzo fajny post! Gdy się nad tym zastanowię, to myślę, że w moim przypadku byłoby to coś na miarę Lorda Varysa pomiasznego z Littlefingerem. Obydwoje manipulują sytuacją, wiedzą wszystko, co się dzieje, mają informacje i dobrze wiedzą, jak powinni je wykorzystać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słusznie. Poza tym, Varys i Littlefinger się dobrze dopełniają. Jeden nie zawaha się niczego zrobić by zdobyć cel, a drugi ma empatię, która przynajmniej czyni z niego człowieka. :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  2. Mi w quizie wyszła Brienne z Tarthu, a ze złych to nie mam pojęcia kim bym była, musiałabym sobie przypomnieć, który z bohaterów był najbardziej mściwy i pamiętliwy heheh

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Huh, mściwych i pamiętliwych bohaterów GoT ma ponad miarę, także jest w czym wybierać. :D
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń