An Ember in the Ashes
Ember in the Ashes, tom 1
Wydawnictwo Akurat, 2015
416 str.
A jakie kajdany kradną twoją wolność?
Inspirując się starożytnym Rzymem, Sabaa Tahir skonstruowała powieść, w której elementy są tak rewelacyjnie zbilansowane, że czytelnik nie ma szansy poczuć znużenia, bo od pierwszych stron wpada w sieć intryg i rodzącej się rewolucji, które przynoszą napięcie i intensywność wywołujące dreszcze na ciele. Autorka ma tak plastyczne pióro, że podczas lektury można całym sobą poczuć metaliczny zapach krwi, zmęczenie ogarniające bohaterów czy nerwowość związaną z nadchodzącymi wydarzeniami. Laia i Elias prowadzą swoje bitwy, podczas których nie zawsze mogą bronić się ostrzem - zmuszani są więc do używania sprytu, inteligencji czy czającego się na powierzchni strachu. Obydwoje stawiają czoła próbom tak koszmarnym, nieludzkim i rozdzierającym, że niemal widzimy jak powoli w trakcie walki tracą swoje własne dusze. A sam proces jest tak przejmujący i przytłaczający intensywnością, że pozostawia czytelnika nie tylko zszokowanym i zbulwersowanym, ale przede wszystkim otępiałym przeżyciami.
Czytanie Imperium Ognia porównałabym do jazdy wściekle mknącym pociągiem. Podróż zapiera dech w piersiach, czaruje widokami, przeraża szybkością, zadziwia z każdym kolejnym pokonanym metrem i pomimo narastającego napięcia nie zwalnia aż do samego końca. Powieść pani Tahir to brutalna, okrutna historia o honorze, wolności i człowieczeństwie. Opowieść pełna bólu, straty, zdrady, śmierci, przede wszystkim jednak - walki. Wplatając w tło legendy i mityczne stworzenia, autorce udało się stworzyć tak piękne, zachwycające dzieło, że wszechogarniający podziw i uwielbienie to właściwie jedyna prawidłowa reakcja na jej debiut. Jeśli poszukujecie książki fantasy, która was porwie i urzecze, bezlitośnie wbijając wam w serce ostrze więcej razy niż moglibyście pomyśleć, łamiąc na kawałeczki i budząc odrazę oraz zachwyt, Imperium Ognia będzie idealnym wyborem. Mnie po prostu urzekła i zgniotła nadmiarem wrażeń. Gdyby literatura była kopalnią, ta pozycja byłaby złotem, zdecydowanie.
Ember in the Ashes, tom 1
Wydawnictwo Akurat, 2015
416 str.
A jakie kajdany kradną twoją wolność?
źr. |
Jaką twarz przybrała wasza niewola? Może żyjecie w podbitym kraju, w którym pomiata się wami i traktuje jak podgatunek? Może tkwicie w klatce tchórzostwa i poczucia winy, którą zbudowaliście na swoje własne życzenie? Może utknęliście w więzieniu oczekiwań, niespełnionych ambicji i pragnienia przynależności? A może zostaliście umieszczeni w niekończącej się pętli przemocy, nienawiści i śmierci i jedyne czego pragniecie to przerwać ciąg okrucieństwa? Elias jest wojownikiem. Laia jest niewolnicą. Obydwoje są zniewoleni. W Imperium, w którym przeważa brutalność, dwójka młodych ludzi, z pogranicza różnych światów, poszukująca wyzwolenia z okowów pęt oplatających ich egzystencje, zostanie zmuszona do stoczenia walki z największymi lękami i słabościami. Kiedy tuż obok zacznie rozpalać się iskra rewolucji, a krzyki niewolników staną się głośniejsze, Elias i Laia staną w szranki z siłami panującymi nad ich losami, równocześnie burząc podstawy wszystkiego co znali do tej pory.
"Życie składa się z wielu momentów, które nic nie znaczą. A potem któregoś dnia nadchodzi chwila, która wpływa na wszystkie dalsze wydarzenia."
źr. |
Podobnie jak w malarstwie, w literaturze można stworzyć prawdziwe arcydzieło. Nawet jeśli używa się tych samych barw co inni artyści, mając swój własny pomysł i sposób na wypełnienie pustki, jest szansa na otrzymanie w efekcie, debiutu idealnego - jakim bez wątpienia jest Imperium Ognia. Wyobraźcie sobie książkę z pełnokrwistymi bohaterami, z akcją wciągającą od pierwszych stron, która przyśpiesza i zabiera czytelnika w emocjonującą przeprawę, szokując i pochłaniając w trakcie. Książkę pełną walki, brutalności i świetnie skrojonych wątków oraz subtelnego, pozostającego w tle wątku romantycznego. Książkę, od której nie da się oderwać bo choćby próbując, czuje się psychiczny ból, nie wiedząc co stanie się z bohaterami na kolejnej stronie. Taką właśnie książką jest pierwsza część serii Ember In the Ashes.
"Są dwa rodzaje przewinień. Te, które ciągną cię na dno i czynią bezużytecznym, oraz te, które pobudzają do działania. Niech twoje winy dadzą ci energię. Niech przypomną ci, kim chcesz być. Wyznacz sobie granice. I nigdy więcej ich nie przekraczaj."
źr. |
"Pole bitwy to moja świątynią. Czubek miecza jest moim kapłanem. Taniec śmierci moją modlitwą. Kończący cios wyzwoleniem."
źr. |
10/10
Pozdrawiam,
Sherry
Imperium Ognia | Pochodnia w mroku | Żniwiarz u bram | Tom 4
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz