Sweet Possession
Słodkie opętanie, tom 2
Wydawnictwo Pascal, 2016
Recenzja nie zawiera spoilerów z tomu 1!
Zanim nastąpi happy end...
Dylan i Reese poznali się przez przypadek, przypadkowo też - ich znajomość rozpoczęła się od szybkiego numerka w toalecie. Czy którekolwiek z nich przypuszczało, że relacja oparta na seksie przerodzi się w coś więcej, a sami staną się dla siebie nawzajem tak potrzebni jak powietrze? Nie, nie bardzo. W "Słodkich więzach" będziemy towarzyszyć im na ostatniej prostej do ich - miejmy nadzieję - szczęśliwego zakończenia...
J. Daniels tworząc historię Dylan i Reese'a, nie próbowała stworzyć czegoś wyjątkowo głębokiego, czy nieprzewidywalnego. Jej celem musiało być po prostu wylanie swoich fantazji, a także romantycznych mrzonek na papier, a tym samym zagwarantowanie czytelnikowi lektury, która będzie pikantna i słodka równocześnie, która stanie się dla niego przyjemną rozrywką i powieścią przy której bez obaw, będzie mógł się oderwać od codziennych trosk. I w gruncie rzeczy - sequel trylogii spełnił swoje zadanie znakomicie.
O ile pierwszy tom wydawał mi się chwilami naprawdę przegadany i przesadzony, o tyle tom drugi - może dlatego, że wiedziałam już czego się spodziewać, po prostu był dla mnie cudowną przygodą, dużo lepiej wyważoną, jeśli chodzi o poziom słodkości, niż poprzedniczka.
J. Daniels dała nam - po raz kolejny - szaloną, romantyczną, zwariowaną opowieść o miłości, o tęsknocie, o namiętności, której nie da się zaprzeczyć. Podoba mi się, jak oprócz wątku miłosnego i relacji jaką mieli Dylan i Reese, udało jej się nie zapomnieć o ich uroczych przyjaciołach, którzy nie raz nie dwa wywoływali u mnie na twarzy uśmiech.
Jeśli więc potrzebujecie książki, przy której odpłyniecie, która da wam wytchnienie i chwilę relaksu od otaczającego wam chaosu - polecam zapoznać się z twórczością J. Daniels. Fantazje tej kobiety są przesiąknięte romantycznością oraz seksem, także spragnieni takiej wybuchowej, skrzącej, magnetycznej mieszanki i czułych scen przeplatających się z erotycznymi - zachęcam do zakosztowania "Słodkich więzów", które nie tylko okazały się doskonałą kontynuacją, ale też otworzyły autorce drogę do stworzenia ostatniego tomu trylogii, tym razem nie opowiadającego już o duecie Dylan-Reese, którym jestem szalenie podekscytowana nawiasem mówiąc!
źr. |
J. Daniels dała nam - po raz kolejny - szaloną, romantyczną, zwariowaną opowieść o miłości, o tęsknocie, o namiętności, której nie da się zaprzeczyć. Podoba mi się, jak oprócz wątku miłosnego i relacji jaką mieli Dylan i Reese, udało jej się nie zapomnieć o ich uroczych przyjaciołach, którzy nie raz nie dwa wywoływali u mnie na twarzy uśmiech.
Jeśli więc potrzebujecie książki, przy której odpłyniecie, która da wam wytchnienie i chwilę relaksu od otaczającego wam chaosu - polecam zapoznać się z twórczością J. Daniels. Fantazje tej kobiety są przesiąknięte romantycznością oraz seksem, także spragnieni takiej wybuchowej, skrzącej, magnetycznej mieszanki i czułych scen przeplatających się z erotycznymi - zachęcam do zakosztowania "Słodkich więzów", które nie tylko okazały się doskonałą kontynuacją, ale też otworzyły autorce drogę do stworzenia ostatniego tomu trylogii, tym razem nie opowiadającego już o duecie Dylan-Reese, którym jestem szalenie podekscytowana nawiasem mówiąc!
6/10
Pozdrawiam,
Sherry
Słodkie opętanie | Słodkie więzy | Słodka obsesja
Powieść miałam przyjemność poznać dzięki uprzejmości wydawnictwa Pascal. Dziękuję!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz