czwartek, 28 grudnia 2017

Księgarenka przy ulicy Wiśniowej


Wydawnictwo Filia, 2016
424 str.

Piękno książek w świątecznym wydaniu

Być może należycie do tych czytelników, którzy w Święta preferują czytanie krótszych form pisanych. Być może zajęci innymi czynnościami, szukacie czegoś co można zacząć i skończyć bardzo szybko. Być może rozwiązaniem waszego problemu jest antologia pełna krótkich opowiadań, utrzymanych w zimowo-świątecznym klimacie. Jeśli tak - dziś mam wam do przedstawienia jedną z takowych. 

Księgarenka przy ulicy Wiśniowej była constansem dla wielu, wielu osób. Nie możecie więc dziwić się, że wraz z ogłoszeniem jej zamknięcia, stali bywalcy czują się rozgoryczeni, zranieni, a niektórzy nawet załamani. Właściciel - przenikliwy pan Alojzy, postanawia jednak na pożegnanie podarować im wyjątkowy prezent w postaci różnorakich książek. Jeśli zastanawiacie się jak owe podarunki przylgną do wydarzeń w otoczeniu bohaterów, koniecznie musicie poznać tę pozycję.

Muszę przyznać, że jestem osobą podchodzącą do antologii raczej z dystansem. Nie ważne jaka tematyka nie byłaby motywem przewodnim, zawsze jest we mnie obawa, że nie znajdzie się ani jeden autor, który będzie w stanie tak przedstawić swoją historię, by zdążyła mnie urzec. Zwykle problematyczne jest też zbyt przyśpieszone lub nie do końca jasne zakończenie. Antologia, którą dziś recenzuję, okazała się być totalną niespodzianką nie tylko dlatego, że właściwie każda historia miała w sobie przynajmniej jeden element, który by mnie urzekł, ale także dlatego, że faktycznie poczułam świąteczny klimat. Jeśli dodać do tego obecność książek w opowiadaniach i wiązanie poszczególnych tytułów z motywami przewodnimi, dostajemy w efekcie zdecydowanie udaną pozycję.

Nie mam zbyt wiele okazji czy też zaparcia w sobie, by sięgać po prozę polskich autorów, cieszę się więc, że moje spotkanie z nimi w antologii, okazało się bardzo udane. Może nie napiszę, że zakochałam się w każdym opowiadaniu bo nie wszystkie były tak satysfakcjonujące jak bym chciała, ale wciąż - w każdym z nich, mogłam znaleźć coś co by mnie ekscytowało i kazało mi wgłębiać się w treść z zainteresowaniem. To, że autorzy mieli swoje unikalne style i pomysły na połączenie motywu książek ze Świętami czy też czasem zimowym, a przy okazji pokazali talent i swój charakterek, przemówiło do mnie bo zamiast jednakowych, nijakich opowiadań dostaliśmy coś z komedii, coś z dramatu, coś związanego z prawem, rodziną, miłością, a nawet magią. Jest więc w czym wybierać.

Księgarenka przy ulicy Wiśniowej to projekt, który zdecydowanie można zaliczyć do udanych. Jeśli szukacie klimatycznej, lekkiej lektury, pełnej niespodzianek, wierzę, że ta pozycja jest stworzona dla was. Historie niosą różne przesłania, są pełne ciepła i nauki co tak naprawdę jest warte w życiu. Osobiście, polecam.

7/10
Pozdrawiam,
Sherry


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz