Wydawnictwo SQN, 2016
304 str.
Cuda i dziwy
Powieści pisane w stylu realizmu magicznego, mają ten specyficzny klimat, który otacza nas ze wszystkich stron. Podwalinami jest bowiem rzeczywistość, nie-magiczne warunki, z którymi każdy ma do czynienia. Dopiero przeplatanie codzienności z lekką magią, dziwactwami - osobliwością, daje nam elementy fantasy. Powieść pani Walton jest bardzo klimatyczna. Mimo że autorka nie sili się na nadanie swojej książce delikatnej nuty liryzmu, ta pojawia się tak czy inaczej, a w związku z nią, pojawia się też to uczucie oderwania od ziemi, podczas czytania książki. Przy przystępowaniu do lektury, nie warto po powieści spodziewać się dynamicznej akcji, nagłych zwrotów czy wstrząsających cliffhangerów. Historia niemal do końca, toczy się w spokojnym, równym rytmie. Czytanie jej, przypomina wchłanianie bajki, dającej nam możliwość przekroczenia progu marzeń.
Historia dziewczyny ze skrzydłami okazała się kompletnie nie tym czego się spodziewałam i może właśnie fakt, że byłam przygotowana na coś zupełnie innego, koniec końców kazał mi ubolewać, że nie mogłam cieszyć się lekturą, w głowie wciąż mając swoje własne oczekiwania. Wierzę natomiast, że osoby, które psychicznie nastroją się na to, że czytając powieść Leslye Walton, będą mieć do czynienia z historią podobną do sag rodzinnych, mogą być nią dużo bardziej oczarowani niż ja. Bo książka jest naprawdę solidna, a historia dobrze nakreślona. Postacie, mimo dziwactw, wydają się żywe, tragizm rodziny Avy kwitnie nam przed oczami, a czytelnik uczy się patrzeć na miłość innym okiem niż wcześniej. Klimat atakuje nas od pierwszych stron, po to by nie wypuszczać ze swoich szponów do ostatniej. Opowieść z czasem, zdaje się być tak delikatna i ulotna jak piórko.
Leslye Walton, daje czytelnikowi możliwość przekroczenia granicy jawy i marzenia. Z łatwością roztacza magiczny klimat, wpasowujący się w realia XX-wiecznej Ameryki. Skupia naszą uwagę na smutku, na tragedii, na poczuciu dojmującej straty i zatracaniu się w kimś innym. Jeśli jesteście przygotowani na bycie świadkiem tej ponurej - ale też pełnej nadziei historii, w której wiele zależy od Losu, nie obchodzącego się z rodziną Avy zbyt łagodnie - dajcie sobie szansę odlecieć z "Osobliwymi i cudownymi przypadkami Avy Lavender".
Książkę możecie kupić na stronie taniaksiazka.pl
"Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender" to tytuł nieco zgubny. Pozwala bowiem czytelnikowi przygotowywać się na opowieść o młodej dziewczynie, która urodziła się ze skrzydłami. Tymczasem historia, którą przedstawia Leslye Walton w swojej powieści, wykracza daleko poza to. Zamiast skupić się na wybranej bohaterce i przedstawić nam jej życie, autorka kładzie podwaliny i fasady opowieści, na wiele lat zanim Ava Lavender przyszła na świat...
"Miłość potrafi zrobić z nas głupców."
źr. |
Książka pani Walton słusznie zostaje porównywana do sagi rodzinnej. Opisuje parę pokoleń pewnej francuskiej rodziny, która przybyła do Ameryki. Losy kobiet - od Emilienne, przez Viviane po Avę ukazują osobliwość, jaka panowała w rodzie i nie zniknęła na przestrzeni lat. To co łączy wszystkie kobiety Roux to fakt, że ich losy składają się z wielu tragedii, a codzienność przetykana jest smutkiem i poczuciem żałoby. Z cieni słychać szepty podążających za bohaterkami zjaw, duchów przeszłości, a teraźniejszość pozbawiona jest miłości. Sposób w jaki została przedstawiona właśnie ona - miłość - w książce, może uchodzić za swego rodzaju rodzinną klątwę, która sprawia, że żadna kobieta nie jest w stanie być szczęśliwa, każda przeżywa zawód i kończy ze złamanym sercem. Jest coś urokliwego w takim opisaniu losów kobiet - snucia inteligentnej, pełnej barw i dziwactw historii wsiąkającej w czytelnika od pierwszych stron.
"To, że miłość nie wygląda tak, jakbyś tego chciała, nie znaczy, że jej wokół ciebie nie ma."
źr. |
"I to może być sedno problemu: wszyscy boimy się siebie nawzajem, bez względu na to, czy mamy skrzydła, czy nie."
źr. |
"Miłość, jak powszechnie wiadomo, kieruje się własną logiką, za nic mając nasze plany czy zamiary."
Leslye Walton, daje czytelnikowi możliwość przekroczenia granicy jawy i marzenia. Z łatwością roztacza magiczny klimat, wpasowujący się w realia XX-wiecznej Ameryki. Skupia naszą uwagę na smutku, na tragedii, na poczuciu dojmującej straty i zatracaniu się w kimś innym. Jeśli jesteście przygotowani na bycie świadkiem tej ponurej - ale też pełnej nadziei historii, w której wiele zależy od Losu, nie obchodzącego się z rodziną Avy zbyt łagodnie - dajcie sobie szansę odlecieć z "Osobliwymi i cudownymi przypadkami Avy Lavender".
7/10
Pozdrawiam,
Sherry
Książkę możecie kupić na stronie taniaksiazka.pl
Wszędzie jej pełno. Nabieram na tę książkę jeszcze większej ochoty. :D
OdpowiedzUsuńJeśli odpowiadają ci klimaty i lubisz takie historie - jak najbardziej powinnaś spróbować! :) Zostaje w pamięci.
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Właśnie się za nią zabieram :D
OdpowiedzUsuńBuziaki,
SilverMoon z bloga Books obsession :*
Miłego czytania i pozytywnych wrażeń!
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Uwielbiam książki, które mają jakieś przesłania i dodatkowo niosą nadzieję. Ta pozycja zbiera wiele pochwał i przeczytam ją z dużą przyjemnością. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej lektury zatem! Mam nadzieję, że cię oczaruje!
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Kurcze, trochę się waham, ale chyba dam tej książce szanse :)
OdpowiedzUsuńW takim razie, trzymam kciuki, by lektura była udana. :)
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Wszyscy tą książkę tak lubią, a ja, pomimo ładnej okładki, jakoś nie mogę się przekonać.
OdpowiedzUsuńRozumiem. Ja akurat spotkałam się z paroma negatywnymi recenzjami, ale wiadomo. Co kto lubi. Jestem w stanie zrozumieć, że niektórym mogą nie odpowiadać klimaty.
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Czytałam i jestem zachwycona :) Piękna i magiczna opowieść :)
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
To jedna z tych historii, które zostają w pamięci, zdecydowanie. :)
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Mam ją na swojej półce i czeka na przeczytanie. Cóż, większość opinii po prostu zachęciła mnie do sięgnięcia. Nie mam nic przeciwko sagom rodzinnym, więc myślę, ze mi się spodoba. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Chaotyczna A.
http://chaosmysli.blogspot.com
W takim razie, przyjemnej lektury! :)
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Chyba mimo wszystko pozwolę sobie odlecieć, nie mam w stosunku do niej oczekiwań, wiec może mnie jednak oczaruje do końca? Na razie dałam się "kupić" fenomenalnej okładce :)
OdpowiedzUsuńOch, jest cudowna, masz rację. <3 Też bardzo lubię motyw piórek, poza tym - kolor. Absolutnie niesamowity.
UsuńPozdrawiam,
Sherry
Książka jest ciekawa i intrygująca, ale mnie trochę męczą takie opisy rodzinne. Jednak atmosfera powieści świetna!
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Mnie nużyły, ale chyba tylko dlatego, że nie byłam na nie gotowa. Po opisie i ocenach na goodreads spodziewałam się czegoś innego. W sensie, innego tonu narracji, innego charakteru. Niemniej, i tak spotkanie uważam za udane. :)
UsuńPozdrawiam,
Sherry
A ja niczego nie oczekiwałam i się zakochałam. To taka totalnie moja lektura. Łącząca groteskę, trochę fantastyki, szaleństwo! Bohaterowie są tak nierealni, że aż realni, tak inni, że trudno w nich uwierzyć... ;) Książka to zbiór przeciwieństw, które mnie oczarowały. A szczególnie początek, kiedy poznawałam dziwaczne rodzeństwo. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cieszę się, że tak bardzo cię oczarowała! Początek i mnie się bardzo podobał, szczerze - chyba najbardziej z całej lektury. Zarówno sposób przedstawienia rodzeństwa i ich historii... przemówiły do mnie. :)
UsuńPozdrawiam,
Sherry