wtorek, 7 kwietnia 2015

"Wróżbiarze" - Libba Bray

źr.
Wróżbiarze
Libba Bray
The Diviners
Wróżbiarze, tom 1
Wydawnictwo MAG, 2012
610 str.

Jasne światła skrywają mroczne tajemnice...

źr.
Lata dwudzieste. Evie O'Neil z Ohio, po raz kolejny daje się we znaki swoim rodzicom. Zadziorna, psotliwa siedemnastolatka wydaje się być nie do ujarzmienia, zostaje więc za karę wysłana do Nowego Jorku, do wuja. Jednak dla Evie wyjazd to nie kara, lecz odkupienie. Nigdy nie czuła się dobrze w małym miasteczku, gdzie się wychowała i teraz w końcu czuje, że będzie miała okazję pokazać światu na co ją stać. To w końcu Nowy Jork! Moda na chłopczyce, rewie, jazz. Świetlane miasto skrywa jednak także mroczniejsze oblicze. Wkrótce może się okazać, że młoda panienka O'Neil trafi prosto w gniazdo żerującego potwora, mordercy, zabijającego młodych ludzi. Ale Evie również skrywa tajemnicę. Dar, który chwilami przysparza jej więcej wrogów niż przyjaciół. Jak powiedzie się zatem Evangeline w Nowym Jorku? 


źr.
Na początku trzeba zaznaczyć, że mimo iż to Evie wydaje się być główną bohaterką powieści, nie tylko na niej skupia się historia. Libba Bray, ma wielki talent do kreowania, żywych, realnych postaci i łączenia ich losów ze sobą, w różnych okolicznościach. Także i we "Wróżbiarzach", autorka posługując się trzecioosobową narracją, splata losy wielu osób ze sobą, tworząc barwną opowieść o przemykających cieniach, blaskach i mrokach Manhattanu. Śledztwo Evie, dotyczące morderstw nadaje książce charakter kryminalny, a fabuła zaostrza się niemal na każdej kolejnej stronie, zwłaszcza, że widz wie o wiele więcej niż panna O'Neil i jej znajomi, mając okazję śledzenia także samego mordercy. Fakt, że wiemy kim on jest, a bohaterowie nie wiedzą, nie niszczy lektury, wręcz przeciwnie. Z grozą i przejęciem obserwujemy poczynania obydwu stron, oczyma wyobraźni widząc każdy szczegół opisany przez Libbę Bray. 

źr.
Pani Bray słynie bowiem z tego, że operuje niesamowitym piórem. Jako, że lektura "Wróżbiarzy" nie była pierwszym moim spotkaniem z autorką, byłam przygotowana na malownicze, szczegółowe, ale nie męczące opisy, ale ci którzy nie mieli okazji poznania pani Libby, będą zachwyceni tym co otrzymają. W tle poczujemy atmosferę i klimat epoki, ze wszystkimi wadami i zaletami lat 20. Obawiających się ciężkiej lektury, uspokajam. Kiedy już zostaniecie oczarowani przez autorkę i jej niesamowite zdolności pisarskie, łączące wszystko co najlepsze, począwszy od rewelacyjnie wykreowanych bohaterów, kończąc na interesujących zwrotach fabularnych, nie będziecie nawet czuć kiedy te sześćset stron, przepłynie przed waszymi oczami. 

źr.
To co jest niezwykłe w tej książce, oprócz wspomnianych przeze mnie plusów, to na pewno fakt, że do kryminalnego aspektu historii Evie i reszty bohaterów, wplotła jeszcze wątek paranormalny. Kim są tytułowi Wróżbiarze? Na czym polega dar panny O'Neil? Jak jej historia łączy się z losami innych młodych ludzi, których poznamy na łamach książki? Pozwolę sobie nie odpowiedzieć na te pytania i zachęcić was, do samodzielnego zakosztowania lektury. W piórze Libby Bray nie da się bowiem nie zakochać. Nowy Jork ukazuje się w naszych głowach jak żywy, a każda kartka "Wróżbiarzy" zdaje się być przesiąknięta magią. Nie da się także nie wybrać spośród licznych postaci, swojego ulubieńca i z zapartym tchem śledzić jego przygody. Ja, z całą pewnością największą sympatią obdarzyłam pewną siebie, temperamentną Evie oraz tajemniczego, cwaniakowatego Sama, których historie mogłabym chłonąć przez kolejne sześćset stron. 

źr.
"Wróżbiarze" to jedna z tych książek, które aż grzech nie polecić. Ma wszystko - wątek fantasy, zgrabnie połączony z losami nowego, młodego, złotego pokolenia losów powojennych, które aż rwie się do tego, by podbijać świat. Wątek kryminalny, przybierający ab-so-lut-nie pochłaniające i intrygujące kształty. Dodając do tego zapachy, rewie i klimat lat 20. otrzymujemy coś tak niesamowitego, że aż żal opuszczać Evie i pozostałych. Fakt, że "Wróżbiarze" to pierwszy tom cyklu, podnosi mnie na duchu i z szybko bijącym, z podekscytowania sercem, wyczekuję na kolejne części, w których mam nadzieję, Libba Bray, pociągnie dalej wątki i uraczy nas kolejną ciekawą opowieścią. 

9/10
Pozdrawiam,
Sherry

Wróżbiarze | Lair of Dreams


43 komentarze:

  1. Przekonalas mnie :D po prostu, ot tak juz zapisalam byc to dorwac. Nie no nie moge sie teraz doczekac by sprawdzic czy jest w bibliotece :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie, mocno trzymam kciuki, żebyś ją znalazła! :D
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  2. Mam tę książkę i wiesz, nie spodziewałam się tak fascynującej historii, muszę przyznać.. Czytałam "Mroczny sekret" autorki, ale nie do końca przypadł mi do gustu. W przypadku tej książki zdecydowanie na jej korzyść działa czas akcji, no i rzecz jasna wątek paranormalny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, mam nadzieję, że po "Wróżbiarzach" będziesz miała bardziej pozytywne odczucia niż po "Mrocznym sekrecie". Ja tamtą trylogię lubię i szanuję za świetny klimat, ale "Wróżbiarze" są w moim mniemaniu, dużo, dużo lepsi. I ciekawsi. :D
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  3. Chyba jednak nie dla mnie, ale polecę koleżance, której ta książka może się spodobać ;)

    Zapraszam: http://k-siazkowyswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że koleżanka się zainteresuje. :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  4. Zazdroszczę Ci, że dopiero teraz ją przeczytałaś. Będziesz musiała krócej wyczekiwać na kolejny tom. Ja czekam już chyba dwa lata, a wciąż nic nie słychać... :( Mną książką wstrząsnęła, miała wyważony poziom romansu, kryminału i czaru dawnej epoki. Lata 20 to szyk i klasa i tu było to pokazane perfekcyjnie. :) A lekko wyczuwalna magia tylko dodała smaczku. :D Uwielbiam! Nabrałam ochoty, by powtórzyć sobie serie. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie słychać, bo za granicą premiera dwójki jest dopiero w sierpniu tego roku. :( Mam nadzieję, że MAG wyda ją u nas niedługo potem bo okropnie chciałabym poznać dalsze losy Sama i Evie! Masz rację, że subtelny romans w tle to coś pięknego ^^ Cieszę się, że autorka nie wyprowadziła go na pierwszy plan. :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  5. Nawet nie wiedziałam, że to seria! Kupiłam ją niedawno i na pewno wkrótce się z nią zapoznam :D Zapowiada się świetnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie wiedziałam ^^ Ale niedawno zaczęłam szukać informacji o książce i łał - zaskoczenie. To początek serii ^^
      Miłego czytania!
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  6. Że "Wróżbiarze" są pierwszym tomem serii, dowiedziałam się już po zakupie. Byłam trochę zła, ale właściwie... skoro książka jest tak wspaniała, nie ma to znaczenia ;) Muszę w końcu znaleźć czas na jej przeczytanie, bo opinie mnie kuszą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie. :) A wręcz cieszę się, że to nie koniec przygody z bohaterami, bo są tak interesujący, że naprawdę trudno się z nimi żegnać. :) Miłego czytania!
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  7. Już w drodze do moich rąk ^^ Nie mogę się doczekać, aż w końcu ją przeczytam i mam nadzieję, że wywrze na mnie tak dobre wrażenie jak na Tobie :)

    LimoBooks :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam takie nadzieję! Trzymam kciuki, żeby tak się stało i życzę miłego czytania! :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  8. Bardzo wysoka ocena, chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurczę Ty to potrafisz przekonać do książki ;) Okładka rzuciła mi się w oczy, a teraz widzę, że na prawdę warto po nią sięgnąć. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że warto! Magia na każdej stronie, dosłownie wsiąka w czytelnika. :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  10. Kurczę Sherry, strasznie Cię przepraszam za te zaległości! zaglądam do Ciebie często, ale ostatnio miałam bardzo mało czasu na wszystko i odpuściłam sobie komentowanie, ale postaram się wszystko nadrobić jak najszybciej, bo zaroiło się tutaj od cudownych tekstów ;-)
    Libbę Bray pokochałam za "Magiczny krąg", w zasadzie dzięki autorce epoka wiktoriańska stała się moją ulubioną. Jestem pewna, że teraz Libba rozkocha mnie w latach XX, bo powieść zapowiada się rewelacyjnie. Aż wstyd przyznać, że książę mam na półce od poprzednich świąt. Leżakuje sobie razem z "Missją survival" i czeka na lepsze czasy, ale mam nadzieję, że znajdę dla niej chwilę, zwłaszcza teraz, kiedy mi o niej przypomniałaś ;-)

    Pozdrawiam!

    P.S. Powiedz koniecznie jak tam Twoja noga (i samopoczucie ;-) ) Mam nadzieję, że już lepiej :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za nic nie przepraszaj! Nie dziwię się, że masz mało czasu, skoro tyle obowiązków zawraca ci głowę. :) Skup się na tym co istotne, mną się nie przejmuj. :)
      Poza tym, nie zadręczaj się - ja też mam masę książek, które prawdopodobnie są zachwycające, a leżą już na półkach całą masę czasu. :D
      Gdy już zaczniesz "Wróżbiarzy", totalnie wsiąkniesz w tą atmosferę lat 20. I poczujesz tą grozę, czającą się za każdym zakrętem... Niesamowite. :)
      Przyjemnej lektury <3
      Pozdrawiam,
      Sherry

      PS. Co się tyczy nogi, przez ostatnie dwa tygodnie praktycznie nie wychodziłam z domu, ba! Nie wychodziłam z pokoju, na przemian leżąc, przesiadując w fotelu, więc jest coraz lepiej. :) Już nie klnę przy każdym kroku i nie utykam jak popieprzona, więc... śmiem powiedzieć, że wszystko powraca do normalnego stanu. :) Ale dzięęęekuję za pamięć, kochana! :*

      Usuń
  11. Nie wiem jak ty to robisz, ale mnie przekonałaś;) byłam pewna, że to książka nie dla mnie, ale gdy przeczytałam twoją recenzję, mam na nią wielką ochotę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, jestem pewna, że też będziesz zachwycona! Bardzo się cieszę, że cię zachęciłam! :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
    2. Po prostu Sherry ma dar ;) Potrafisz zachęcić do wszystkiego i to jest przerażające ;)

      Usuń
    3. Oooo. Aż się zarumieniłam. :D

      Usuń
  12. Czytam serię Magiczny krąg tej autorki i mi się podobała, więc Wróżbiarzy też planuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Wróżbiarze" moim skromnym zdaniem, są dużo lepsi od Magicznego Kręgu, także prawdopodobnie będziesz zadowolona z lektury. :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  13. Mam ogromny dylemat wobec "Wróżbiarzy". Z jednej strony nielubiana przeze mnie trzecioosobowa narracja oraz lata dwudzieste, za którymi nie przepadam. Z drugiej strony Twoja mega zachęcająca recenzja.I teraz nie wiem, co robić: dać szansę tej książce, czy jednak odpuścić ją sobie? Ech... muszę się nad tym zastanowić jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie pomogę ci w podjęciu decyzji, bo jestem całkowicie oczarowana książką, więc mój obiektywizm, gdzieś tam zaniknął. :) Ale to, generalnie kawał dobrej fantasy, z minimalnym wkładem fantasy, a raczej większym kryminału, bo wszystko krąży wokół morderstw. :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  14. Książkę sobie odpuściłam, ale nie wiem czy jednak nie wpisać jej na listy - chcę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanów się jeszcze, bo naprawdę warto dać jej szansę. :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  15. Przepraszam bardzo, TO jest The Diviners? Widziałam to na amerykańskim booktubie, jak zachwalali i miałam nadzieję, że wydadzą u nas w Polsce. Dobrze wiedzieć, że od dawna leży na mojej półce :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! TO jest The Diviners. :) I nie dziwię się, że zachwalali, bo powieść jest po prostu... niesamowita! :) Musisz koniecznie się za nią wziąć. Także miłego czytania!
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  16. O Boże. Nie wiemcotojesttooczymbedziemowawnastepnejnotcealealealeale
    WIDZĘ SAMA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. FILM, FILM, moja droga i zachęcam się na recenzję bo trochę o Samie się rozpiszę. I zobaczysz, że... a zresztą. Nie zdradzam nic. Po prostu wpadnij jak będzie notka, a sama zobaczysz ^^

      Usuń
  17. Mnie również bardzo się podobała, już niedługo kolejna część! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejmy nadzieję, że również w Polsce. :)
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  18. Czytałam zaraz po polskiej premierze i jakoś tak... jak dla mnie powieść ma zbyt wielu "tak jakby" głównych bohaterów, co powoduje, że akcja troszkę się rozwleka. Bardzo podobały mi się czasy, w jakich rozgrywa się ta opowieść, ale nie polubiłam za szczególnie bohaterów. Obecnie pamiętam tylko ogólny zarys tej lektury i jej finał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? :( Szkoda, że ją tak odebrałaś. Na mnie trochę inne, lepsze wrażenie wywarła, bo po prostu czułam jakby każde zdanie było przesiąknięte magią. :) I to tak strasznie fajnie wpływało na wyobraźnię...
      Nie polubiłaś bohaterów! A Sam? :(
      Pozdrawiam!
      Sherry

      Usuń
  19. Chociaż kocham trylogię Magiczny krąg, to pomimo Twojej świetnej recenzji, nie sięgnę ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale "Wróżbiarze" są lepsi od Magicznego Kręgu! :D
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń
  20. Mam, mam ją! Sesese ;)
    Ale poczekam aż będzie coś wiadomo o polskiej premierze u nas, bo przeczytam, a potem będę sama sobie jojczyć, że teraz tyle muszę czekać. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako że premiera dwójki jest w USA w sierpniu, jak wszystko dobrze pójdzie, mam zamiar napisać do wydawnictwa później zapytanie, co odnośnie kontynuacji u nas. ;) Ale ogólnie oni zawsze podają plany wydawnicze na pół roku, także czekam na wpis. :)
      Tobie zaś życzę miłego czytania! <3
      Pozdrawiam,
      Sherry

      Usuń