poniedziałek, 22 maja 2017

Lirogon - Cecelia Ahern


Lyrebird
Wydawnictwo Akurat, 2017

Dźwięki ukryte w przeszłości

źr.
Drogi trójki ciekawskich dziennikarzy i niezwykłej, tajemniczej dziewczyny, zamieszkałej w małej chatce, krzyżują się gdzieś pomiędzy drzewami. Piękna, zielonooka nieznajoma posiada niezwykły dar - potrafi naśladować dźwięki. Zmuszona do stawienia czoła nagłym, niezapowiedzianym zmianom i rzucona w sam środek chaosu zbudowanego na różnego rodzaju, chwilami przytłaczających odgłosach, będzie musiała szybko znaleźć sposób by wmieszać się w otoczenie. Czy jednak tak niezwykła osoba, będzie potrafiła po prostu pozostać w tle? Czy w obliczu nadciągającego tornada pełnego nowych emocji i lęków, znajdzie kogoś kto pokaże też piękno nowości? Przewodnika po dzikim świecie fleszy, hałasów i barw?

źr.
Cecelia Ahern w swojej najnowszej powieści, zabiera nas w nieco refleksyjną, ale i gwałtowną podróż po świecie dźwięków skrytych we wspomnieniach i muzyki, którymi przepełniony jest każdy z nas. Lirogon pomimo że jest powieścią obyczajową z dodatkiem romansu - nie wychodzącym na pierwszy plan - w interesujący, ale również myślę autentyczny sposób, pokazuje nam błyski i cienie sławy, trudy podejmowania zmieniających-życie decyzji i skutki następujące po ludzkich, chwilami nieprzemyślanych działaniach. Historię śledzimy wraz z trzecioosobową narracją, która pomaga nam zobaczyć pełny obraz tego co się dzieje, ale równocześnie nie ulega wątpliwości, kto jest głównym bohaterem. Same postacie wykreowane są pomysłowo i dość realistycznie. Pomieszanie lęków, obaw, radości, pasji, wad i zalet, dało w rezultacie mieszankę różnych osób, z których wielu można polubić, a innych znienawidzić. Autorka ma dar do tworzenia bohaterów, które są totalnymi indywiduum, a w których również tchnięto życie.

źr.
Osobiście, byłam pod wielkim wrażeniem tego, w jaki sposób Cecelia Ahern uchwyciła wątek romantyczny. Nie grał on pierwszych skrzypiec i mimo że pojawił się dość szybko, kwitł przed oczami czytelnika w powolnym, ale też realistycznym tempie. Chyba po raz pierwszy, czytając książkę tej autorki, byłam tak zauroczona historią miłosną. Trudno jednak nie być zachwyconym tak piękną, uroczą, szczerą relacją, kiedy sami bohaterowie wzbudzają pozytywne uczucia. Interesujących zabiegiem była też sama inspiracja lirogonem - australijskim ptakiem, potrafiącym naśladować dźwięki. Cecelia Ahern, opatrzyła swoją najnowszą powieść we wprowadzające fragmenty tekstów na temat owych stworzeń, a dzięki swojemu plastycznemu stylowi, utkała przed naszymi oczami opowieść, o tajemniczej dziewczynie mierzącej się z nowymi doświadczeniami. Mimo że historia nie jest specjalnie dynamiczna czy pełna akcji, czyta się ją płynie, głównie ze względu na interesujący rozwój wątków oraz bogactwo otaczających bohaterów dźwięków i nowych wrażeń.

źr.
Lirogon to opowieść o miłości, nowych szansach, kwitnących uczuciach, błędnych decyzjach i dramatycznych skutkach. To również historia ukazująca jak łatwo można dobrowolnie zrzec się wolności i nie zauważyć budującej się wokół złotej klatki. Jeśli przepadacie za plastycznym, refleksyjnym, przepełnionym swego rodzaju magią piórem Cecelii Ahern i romantycznymi, melancholijnymi książkami, Lirogon zdecydowanie powinien znaleźć się na waszej liście "do przeczytania". To co was czeka to mnóstwo nastrojów, odcieni i barw skrytych w dźwiękach oraz delikatna historia o kruchości szczęścia, niestałości życia i pięknie miłości. Moim skromnym zdaniem - najlepsza powieść Ahern, a przynajmniej z tych, które miałam przyjemność przeczytać.

8/10
Pozdrawiam,
Sherry


Książkę miałam przyjemność przeczytać dzięki uprzejmości Wydawnictwa Akurat. Serdecznie dziękuję!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz