niedziela, 17 listopada 2019

Chmura - Claudia Pietschmann


Cloud
Wydawnictwo Media Rodzina, 2019
400 str.

Po stracie młodszego brata, nastoletnia Emma szuka pocieszenia i zrozumienia na internecie. Tak się składa, że tajemniczy Paul, oferuje jej wszystko czego ta potrzebuje: cierpliwość, wyrozumiałość i zainteresowanie. Gdy znajomość pomiędzy Emmą, a jej internetowym przyjacielem staje się coraz bardziej intensywna, na wierzch zaczynają wypływać wątpliwości... Być może Paul skrywa tajemnice... Być może zaufanie mu w tak wielu sprawach nie było dobrym pomysłem... Być może wszystko wymyka się spod kontroli...

Nie da się ukryć, że w dzisiejszych czasach, media społecznościowe stanowią nieodłączną część życia dużej części nastolatków. Pomysł na opisanie zagrożeń, wynikających z obdarzenia internetowych znajomych zbyt wielkim zaufaniem, wydawał mi się interesujący, dlatego z ciekawością sięgnęłam po powieść niemieckiej pisarki. To czego się nie spodziewałam to elementy science fiction użyte w treści, głównie dlatego, że nic tego nie zwiastowało. Naprawdę oczekiwałam obyczajówki z dodatkiem thrillera dla młodzieży, tymczasem Claudia Pietschmann poprowadziła swoją historię w nieco innym kierunku. Jestem pewna, że to jak odbierzecie ten zabieg literacki będzie uzależnione od osobistych preferencji, jednak jako że ja za sci-fi przepadam, bez mrugnięcia okiem, kontynuowałam lekturę.

źr.
Myślę, że największym minusem powieści, w moich oczach, był styl autorki, przez który nie mogłam się wgryźć w historię. Wydawał mi się nie do końca ukształtowany, trochę dziwaczny, nieskładny, banalny i niezręczny. Co gorsze - psuł mi odbiór lektury i zaburzał płynność fabularną i dynamikę wątków. Nie wiem czy to moje osobiste dziwactwo, czy faktycznie autorka ma jeszcze sporo pracy przed sobą, by wyszlifować pióro, ale wydaje mi się, że młodsi czytelnicy nawet nie zwrócą na tę kwestię uwagi, zbyt pochłonięci przez przygody Emmy, ponieważ jeśli o ten element chodzi - o budowanie napięcia, autorka poradziła sobie całkiem nieźle. Książkę faktycznie chce się czytać, jeśli nie dla pióra pisarki, to dla akcji i pozbycia się wątpliwości, do czego zdolny jest Paul i jak zakończy się historia. Claudia Pietschmann zdecydowanie miała interesujący pomysł - również rozwinięcie wątków nie było najgorsze, choć bardziej doświadczeni czytelnicy nie będą mieć problemu z domyśleniem się przebiegu akcji. Ważne jest jednak to, że lektura nie męczy i sprawia, że trudno jest odłożyć powieść przed przeczytaniem ostatniego zdania.

Po skończeniu tej powieści, muszę z całą pewnością napisać, że odbiór tej historii będzie uzależniony od wieku czytelników. Starsi mogą poczuć irytację wynikającą z naiwności i chwilami płytkiego zachowanie bohaterki, młodsi - rówieśnicy Emmy, będą mieć okazję zastanowić się, jak może skończyć się nieodpowiedzialne używanie internetu i do czego może doprowadzić pokładanie zbyt wielkiego zaufania w technologii. Wydaje mi się, że książki tego typu są potrzebne - tak ku przestrodze, by uczyć nastolatków pewnych rzeczy i zwracać ich uwagę na problemy i niebezpieczeństwa sieci.

Chmura to książka nie bez wad, którą poleciłabym przede wszystkim nastolatkom, do których jest skierowana. Nafaszerowana niebezpieczeństwem i niepokojem historia z całą pewnością was pochłonie, a przy tym zwróci waszą uwagę na wiele ważnych kwestii. Starszych czytelników ostrzegam, by po lekturze nie spodziewać się fajerwerków - wydaje mi się, że autorka wiele rzeczy mogła przedstawić lepiej, wliczając w to emocjonalny stan Emmy oraz jej relacje z innymi ludźmi. Być może nie będzie to jeden z tych tytułów, które zostaną w mojej pamięci, ale mimo wszystko, czas spędzony z Chmurą nie był nieprzyjemny, koniec końców zatem, nie żałuję, że poznałam tę powieść.

Pozdrawiam,
Sherry


Książkę miałam okazję przeczytać dzięki uprzejmości Wydawnictwa Media Rodzina. Serdecznie dziękuję!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz