źr. |
Cześć,
Nie raz, nie dwa, wspominałam już wam, że jesień to moja ulubiona pora roku. Postanowiłam więc napisać specjalny, tematyczny post związany właśnie z nią. Bo czemu nie, prawda? A więc... jakie dobre rzeczy przytrafiają mi się jesienią? ENJOY!
- Powroty seriali
Na tyle na ile uwielbiam wakacje ze względu na to, że mogę odespać wszystkie te godziny, które marnowałam na nie-spanie w roku akadaemickim, o tyle też lato jest pod pewnymi względami po prostu wybrakowane. Większość moich ukochanych seriali ma przerwę i po prostu jest mi smutno. Dlatego z radością witam jesień i kolejne sezony oraz nowe produkcje.
- Moje urodziny
Tu sprawa jest trochę skomplikowana, bo czasami uważam swoje urodziny za dobrą rzecz, a czasami za złą. Zwykle to zależy od mojego stanu emocjonalnego, no ale cóż. Zgaduję, że fakt, że mogę oglądać seriale, zawdzięczam swoim urodzinom, także wszystko się do tego sprowadza.
- Targi w Krakowie
To prawda, że w tym roku, wyjątkowo mi się nie udały, ale mam nadzieję, że to był jednorazowy wybryk. Targi w Krakowie są naprawdę fajne (tylko nie sobota, za dużo ludzi, wybaczcie), można spotkać fajnych autorów, spędzić czas w otoczeniu książek...
źr. |
- Sezon jabłek i dyń
Ok, nie mówię, że dyń i jabłek nie ma w inne pory roku, ale jednak jesień jest tą porą roku, która najbardziej mi się z nimi kojarzy, co jest miłe.
- Spadek temperatury
... chwała Zeusowi. Nienawidzę wysokich temperatur, nienawidzę gorąca i topienia się w pocie. Dużo lepiej znoszę chłód, także jesień pod tym względem jest dla mnie idealna, bo to wciąż nie jest zimowy mróz, a jesienne ochłodzenie. Perfekcyjnie.
- Deszcz
Uwielbiam deszcz! Tak, tak, jestem pewnie jedną z nielicznych, ale mimo wszystko. Uwielbiam zapach jaki pozostawia po sobie deszcz, uwielbiam jak kolory drzew i trawy są wyraźniejsze w deszczu, uwielbiam dźwięk deszczu i po prostu deszcz. Ot, bo tak.
- Sezon swetrów
W swojej urodzinowej notce z faktami, wspominałam wam o tym, że kocham nosić swetry - to moja ulubiona część garderoby. Wraz ze spadkiem temperatur, swetry wracają do łask co cieszy mnie bardziej niż moglibyście przypuszczać.
źr. |
- Sezon herbat
To prawda, że uwielbiam herbatę i piję ją przez cały rok, ale jednak jesienią pijam jej najwięcej. To jest dla mnie też dobry sezon na testowanie nowych smaków.
- Powrót świeczek
Znów - mam świeczki przez cały rok, ale wiosną i latem niespecjalnie są przeze mnie używane. Nie wiem, po prostu mam wtedy inne rzeczy na głowie. Ale jesienią? Zimą? Zapachowe świeczki są i-de-al-ne!
- Powrót mojego ulubionego ciasta
W jednym ze sklepów w moim miasteczku, sprzedawane jest ciasto bezowe, które wycofują ze sprzedaży wiosną, kiedy temperatury wzrastają, bo po prostu ciasto im się topi i rozpuszcza. Także na jesień i powrót mojego ukochanego wypieku, czekam z niecierpliwością <3
- Piękne kolory i zachwycający krajobraz
Nie wiem czemu, ale uwielbiam obserwowanie od października do listopada, jak świat wokół się zmienia. Nawet kiedy liście opadną, a drzewa pozostaną takie puste, martwe, nagie, to wciąż - jest w tym jakieś piękno. Może dlatego mój prywatny instagram odżywa tą porą roku, nie wiem.
źr. |
- Wydłużona noc
Jestem jedną z tych osób, które uwielbiają noc/wieczór/ciemność, także pożegnanie długiego dnia na rzecz dłuższej nocy? Piszę się na to.
- Sezon melancholii i refleksji
Lubię myśleć.
- Dużo inspiracji
Może dlatego nagle mój bookstagram też odżywa. Ale nie chodzi tylko o zdjęcia. Chodzi też o pisanie. O robienie czegokolwiek... z czym wiąże się kolejny punkt.
- Mam poczucie, że jestem bardziej ogarnięta
Lato strasznie mnie... nie wiem. Wytrąca z równowagi i sprawia, że czuję się tak jakbym była strasznym bałaganem. Cokolwiek przeżywam jesienią - a zdarzają się złe momenty, jak w tym roku - to wciąż mam wrażenie, że dzięki studiom, dzięki jakiejś-tam-rutynie, coś robię dobrze.
źr. |
Jeśli wciąż tu jesteście, dziękuję!
Pozdrawiam,
Sherry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz