The Warehouse
Wydawnictwo W.A.B., 29.01.2020
496 str.
Paxton i Zinnia są jednymi z rekrutów ubiegających się o pracę w firmie zwanej Chmurą - gigancie rządzącym amerykańskim rynkiem. Różnią się jednak ich motywacje. Podczas gdy on nie ma się gdzie podziać i liczy na zarobienie trochę grosza, ona jest szpiegiem pracującym pod przykrywką. Infiltracja to jednak jedno z wielu wyzwań, z którymi przyjdzie jej się zmierzyć, w próbie wykradnięcia tajemnic firmy.
W świecie wykreowanym przez Roba Harta, od Chmury uzależniona jest gospodarka całych Stanów Zjednoczonych. Możecie się zatem domyślić, że właściciel firmy - Gibson Wells, jest najzamożniejszym człowiekiem w kraju, który w dodatku kontroluje większość rynku zasobów przemysłowych, finansowych i rozwojowych USA. Książkę poznajemy z trzech perspektyw, a jedną z nich są fragmenty skupione na Wellsie, opowiadającym o tym co skłoniło go do założenia Chmury i wprowadzenia kontrowersyjnych metod działania firmy, której to cichym celem jest pozbawienie jednostek indywidualności i skupienie na masie.
źr. |
Jako że Chmura stosuje taktyki godne Wielkiego Brata, ograniczające wolność, naruszające prywatność i zmuszające pracowników do wyzbywania się kreatywności, w zamian oferując dach nad głową oraz źródło dochodów (tak długo jak będziesz zadowalającym podwładnym), klimat powieści jest bardzo pesymistyczny. Wraz z wyłaniającą się intrygą, której to bohaterką jest Zinnia - widząca okazję w wykorzystaniu naiwności Paxtona do osiągnięcia swoich celów, historia wzbudza zainteresowanie. Aż chciałoby się wierzyć, że lekkie, sympatyczne pióro Harta zachęcające do dalszej lektury oraz sposób, w jaki autor przedstawił swoją rzeczywistość (nieskomplikowanie, acz imponująco), okażą się mieszanką doskonałą. Szczerze mówiąc, początek książki daje nadzieję na naprawdę dobry thriller ze starannie utkaną intrygą i mrożącym krew w żyłach klimatem, jednak wraz z kolejnymi stronami, zaczyna do czytelnika docierać, że właściwie to powieść jest dość bezbarwna.
źr. |
Magazyn to książka, której nie mogę ani w pełni polecić, ani odradzić. Po zakończeniu jestem do niej dość neutralnie nastawiona, bo treść balansuje na granicy "dobrej i dostatecznej", żałuję jednak, że odebrałam ją tak a nie inaczej. Myślę, że sporo rzeczy można było zrobić lepiej, ale równocześnie nie napiszę, że żałuję, że ją poznałam, bo autor miał naprawdę świetny pomysł na thriller-dystopię, a jego rzeczywistość nie jest aż tak odległa od naszej, co tylko potęguje wrażenie niepokoju.
Jeśli przepadacie za klimatycznymi powieściami z intrygą i klimatem antyutopii w tle, wraz z poruszeniem wątku o wolności i indywidualności człowieka, być może ten tytuł przypadnie wam do gustu. Ostrzegam jednak, by po akcji nie spodziewać się wiele, a jest szansa na to, że odbierzecie tę powieść dużo lepiej ode mnie.
Premiera już 29 stycznia!
Pozdrawiam,
Sherry
Za przedpremierowy egzemplarz powieści, serdecznie dziękuję Wydawnictwu W.A.B!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz