wtorek, 6 października 2020

Maria Skłodowska-Curie. Światło w ciemności


Wydawnictwo Media Rodzina, 2020
136 str.

Nazwisko Marii Skłodowskiej-Curie w mniejszym lub większym stopniu, kojarzy zapewne większa część Polaków. Niewiele jednak osób, zwłaszcza tych niekoniecznie zainteresowanych fizyką czy chemią, zna historię tej niezwykłej badaczki. Pierwsza kobieta otrzymująca Nagrodę Nobla. Jedyny naukowiec nagrodzony w dwóch dziedzinach. Ale jak wyglądało tło wydarzeń, które doprowadziły ją do przełomowych odkryć? 

Maria Skłodowska-Curie. Światło w ciemności to projekt dwóch duńskich autorek (i polskiej ilustratorki!), które postanowiły przywołać do życia książkę prezentującą historię badaczki. Już na samym początku, chciałabym pochwalić ich entuzjazm i zdrową fascynację Marią, pozwalającymi zawrzeć w pozycji wiele informacji, w przyjemnej formie. Tylko osoby faktycznie podziwiające pierwszą Noblistkę, byłyby bowiem w stanie sprawić, by zaczęli ją podziwiać również czytelnicy pochłaniający lekturę. 

Czytelnik przygodę z książką zaczyna od roku 1867 w rozdziale pierwszym, skupiającym się na dzieciństwie Marii Skłodowskiej. Mamy okazję dowiedzieć się co nieco o jej rodzinie, zajęciach rodziców, ich specjalizacji, sposobie wychowania pociech, a także trudnej sytuacji panującej w kraju znajdującym się pod zaborami. Pozycja zawiera sporo ujmujących, ale i dramatycznych szczegółów dotyczących młodości "Maniusi". 

Nie będę ukrywać, książka pomogła mi zrozumieć wagę zmagań młodej, ambitnej dziewczyny, wiedzącej, że ojczyzna nie jest w stanie zagwarantować jej kariery, o jakiej marzy. Bardzo uświadamiający okazał się rozdział drugi, rozpoczynający od 1884 roku, wyjaśniający w jaki sposób Maria zbierała pieniądze na wyjazd do Paryża, gdzie chciała uczęszczać na uczelnię. Jej historia, pełna wzlotów i upadków, poświęceń i sukcesów, niesprawiedliwości i wyrzeczeń, może być dla wielu młodych dziewcząt inspiracją, by sięgać po to co zdaje się nieuchwytne i nie zrażać się, nawet jeśli dane miejsce czy czasy, zdominowane są przez męskie głosy. 


Treść książki jest naprawdę bogata, mimo że biografia została przedstawiona w niewielu zdaniach, a za to w formie obrazkowej. Ilustracje absolutnie zachwycają prostotą, estetycznością i pewną surową elegancją, a użyte kolory świetnie współgrają z atmosferą poszczególnych momentów z życia Marii. Nie spodziewałam się, że komiks będzie w stanie do tego stopnia otworzyć mi oczy i pomoże pogłębić wiedzę o badaczce, a jednak treść mnie zaskoczyła. Co więcej, uważam, że taka forma podania informacji może się doskonale sprawdzić w przypadku młodszych czytelników: nie tylko dziewczynek, którzy chcieliby dowiedzieć się czegoś o zasłużonej rodaczce. Historię, dzięki solidnym, ślicznym grafikom łatwo i lekko się śledzi, a i informacje o naukowych odkryciach zostały wyjaśnione w przejrzysty sposób. 

Osobiście, jestem oczarowana projektem. Na przeglądaniu książki spędziłam miło kilka godzin, w trakcie których zachwycałam się doborem kolorów i z uwagą śledziłam każdą narysowaną kreskę. Mimo że stosunkowo cienka, pozycja jest bogata w treść, przez co mogę z całą pewnością rzecz, że naprawdę wiele się z niej dowiedziałam. Maria Skłodowska-Curie. Światło w ciemności polecam i to nie tylko osobom interesującym się postacią Marii Skłodowskiej, ale i dorosłym, którzy chcieliby by ich wychowankowie poznali niełatwą historię niezwykłej badaczki, jak i wszystkim kobietom oraz młodym dziewczynom, wątpiącym w swoje ambicje i marzenia. 

Pozdrawiam,
Sherry


Książkę miałam przyjemność poznać dzięki uprzejmości Wydawnictwa Media Rodzina. Serdecznie dziękuję!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz