Wydawnictwo W.A.B., 17.10.2018
320 str.
Święta pełne cudów
Dagna, Pola, Basia, Rita, Róża i Bogusia. To sześć zwykłych-niezwykłych kobiet w różnym wieku, których może, ale nie musi, dotknąć cud Bożego Narodzenia. Czy trzy, świąteczne dni są w stanie skutecznie odmienić ludzkie losy?
W swojej powieści, autorki wykreowały sześć różnych od siebie kobiet, zajmującymi się totalnie innymi rzeczami, mającymi odmienne doświadczenia i sytuacje życiowe, tylko po to by następnie wrzucić je w szał przed-świątecznego szaleństwa. Książka dość trafnie chwyta pośpiech, rozgardiasz, zgiełk i wszechogarniający chaos nawiedzający polskie domostwa tuż przed samym Bożym Narodzeniem.
W Dwunastu życzeniach zostało poruszonych wiele tematów. Różne poglądy na życie, na związki, na rodzinę, czy nawet politykę. Złamane serca, niewypowiedziane pytania, przemilczane tajemnice. Jest tu zarówno dawka sentymentalizmu, realizmu jak i odrobina świątecznej magii, przywołującej różnego rodzaju cuda i zmiany. Problemem nie jest zatem jednowarstwowość pozycji - raczej fakt, że wszystkie te tematy zostały potraktowane nieco po macoszemu. Autorki ledwo dotknęły powierzchni, bojąc się wgłębić w owe wątki, jak gdyby bojąc się ich intensywności. Wielka szkoda.
Myślę, że gdyby pani Głogowska i Troszczyńska zdecydowały się w pełni wykorzystać potencjał tematów, które poruszyły, powieść byłaby jeszcze bardziej wyjątkowa, lektura zapadająca w pamięć, a bohaterki łatwiejsze do zrozumienia i polubienia. Pod tym względem, jestem nieco rozczarowana, bo pomimo że powieść była całkiem przyjemna, miałam wrażenie, jakby zakończenie było strasznie pośpieszone i przewracając ostatnią stronę nie mogłam pozbyć się niedosytu.
Dwanaście życzeń nie jest jednak złą książką. Jest przyjemna, lekka, uroczo-zimowo-świąteczna. Nieco romantyczna, nieco szalona, nieco dowcipna, ale kiedy trzeba również nieco poważna. Zawiera wiele prawd na temat życia czy miłości, z którymi trudno się nie zgodzić i które to też sprawiają, że czytelnik przywiązuje się do postaci i z zainteresowaniem śledzi ich losy. Poza tym, bohaterki mają swoje charakterki i choć jedne są trudniejsze do polubienia od innych, wszystkie w pewien sposób pozostawiają na historii swój ślad.
Świąteczna powieść od duetu autorek, to książka do przeczytania w jeden wieczór. Chwyta specyficzny, polski, przed-świąteczny klimat, mówi o kobiecych uczuciach, kobiecych pragnieniach, kobiecych wadach i kobiecych lękach. Zwraca uwagę na wartości, które powinniśmy mieć na uwadze, daje szansę poznać różne perspektywy i zmusza do przemyśleń na temat różnic międzypokoleniowych i faktu, że miłość - czy to rodzinna, romantyczna czy platoniczna, się nie starzeje.
Jeśli przepadacie za krótkimi, świątecznymi powieściami - myślę, że powinniście mieć na uwadze tę pozycję.
Pozdrawiam,
Sherry
Za przedpremierowy egzemplarz powieści serdecznie dziękuję Grupie Wydawniczej FOKSAL!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz