środa, 14 czerwca 2017

Kroniki Jaaru. Księga Luster - Adam Faber


Kroniki Jaaru, tom 1
Wydawnictwo Czwarta Strona, 2017
455 str.

Wszystko zaczyna się od magii...

W życiu nastoletniej Kate Hallander zaczyna dziać się coś bardzo dziwnego. A jeszcze gorszy jest fakt, że za całym tym bałaganem zdaje się stać cudaczna, magiczna Księga i nieudane zaklęcie miłosne... Kate jednak nie jest jedyną, której rzeczywistość nagle się zmienia. Młody, energiczny, nad-ambitny i temperamentny fer imieniem Fion, poprzez sieć pochopnych decyzji, rozpętuje chaos w zaczatowanym świecie Jaar. Chaos - przed którym nie umknie nawet dumny, wyniosły jednorożec... I wierzcie lub nie - ale to dopiero początek kłopotów.

Powiadają, że gdyby Harry Potter był dziewczyną, nazywałby się Kate Hallander. Muszę się jednak z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Młoda bohaterka książki Adama Fabera jest zdecydowanie zbyt rezolutna, uparta, ciekawska i temperamentna jak na żeński odpowiednik Chłopca z Blizną. Sama w sobie jednak, jest indywiduum co pomaga z zżyciu się z nią i śledzeniu jej losów z rosnącą ciekawością. Jako że młoda panna Hallander jest zupełnie nowa w tajemniczym, zaczarowanym świecie, w którym rządzi się magia i - bądźmy szczerzy - nie jest najlepszą czarownicą na świecie, czeka na nią mnóstwo przygód, mnóstwo kłopotów, mnóstwo błędów i... mnóstwo zaklęć, które można zepsuć na więcej niż jeden sposób.

Autor Kronik Jaaru stworzył nie tylko barwny wachlarz postaci, z których jedna jest ciekawsza i jeszcze bardziej pomysłowo wykreowana od drugiej, ale przede wszystkim, wprowadził nas w uroczą, kolorową, zaczarowaną krainę Jaar, pełną cudów, dziwów i magicznych stworzeń - nie tylko tych przyjaznych, ale i tych, z którymi nie chcielibyście mieć do czynienia. Pan Faber przedstawił nam tę nową rzeczywistość z taką lekkością, tak nienachalnie, że chyba nie da się nie wsiąknąć w nią absolutnie i z urzeczeniem poznawać kolejnych jej skrawków.

Mimo że powieść liczy sobie ponad czterysta stron, akcja dzieje się na przestrzeni zaledwie kilku dni, co powinno wam coś mówić o ilości opisów występujących w książce. Autor ma jednak przyjemne, plastyczne pióro, tak że z łatwością rysuje nam przed oczami poszczególne sceny, a na dodatek czaruje pomysłami i tym co skrywa jego wyobraźnia. W istocie, kolejne magiczne elementy fabuły, przyjmowałam z radością, ponieważ mimo że niekoniecznie świeże czy oryginalne - zostały odpowiednio nabarwione piórem a'la Adam Faber i tym samym zobaczyliśmy je - na przykład magię żywiołów, uchwycone w nowej formie.

Kroniki Jaaru. Księga Luster to dowcipna, zwariowana, barwna historia, tryskająca wręcz magią. Adam Faber, pokazał, że polscy pisarze to ludzie, którym nie straszne konkurować z wielkimi nazwiskami zza granicy - mający naprawdę wiele do zaoferowania czytelnikom - w dodatku nie tylko tym młodym! Mimo że charakter i ton powieści raczej sugeruje, iż jest ona przeznaczona dla młodzieży, starszym czytelnikom doradziłabym, by się nie ograniczali i sięgnęli po pierwszy tom przygód Kate Hallander, ponieważ mogą zostać naprawdę pozytywnie zaskoczeni.

Jeśli lubicie dziwaczne, pokręcone historie o młodych ludziach, którym przyszło się zetknąć z magią, a których to spotkanie nie poszło dokładnie tak jak mogliby sobie tego życzyć - a nie straszne wam zagłębianie się w ciemny las, po którym przemykają fery, jednorożce czy nie-tak-do-końca-niewinne-nimfy, zachęcam do sięgnięcia po Kroniki Jaaru. Wierzę, że was OCZARUJĄ.

7/10

Pozdrawiam,
Sherry


Za możliwość poznania Kate Hallander i Adama Fabera, serdecznie dziękuję Wydawnictwu Poznańskiemu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz