Chat Noir
Wydawnictwo Alma-Press, 2018
144 str.
Kocimi śladami
Kocimi śladami
Podobno znaczna część populacji na tym świecie dzieli się na dwie grupy: zwolenników psów i miłośników kotów. Niezależnie od tego, którymi czworonogami - o ile którymiś - się interesujecie, dziś chciałabym wam przedstawić książeczkę, w której skupimy się na mruczkach. CZARNYCH mruczkach.
Czarne koty to stworzenia, które od wieków padały ofiarą różnorakich historii, legend, przesądów i anegdot. W swojej publikacji, Nathalie Semenuik zebrała informacje z czterech stron świata na temat czarnych kotów i zaprezentowała nam je w formie niewielkiej, przepełnionej grafikami książeczce, wydanej w Polsce przez Wydawnictwo Alma-Press.
Publikacja jest fascynująca i czyta się ją z prawdziwą przyjemnością. Przepełniona jest ciekawostkami, faktami historycznymi, historiami, cytatami i anegdotami, w całości skupiającymi się na tytułowym czworonogu. Autorka zabiera nas w podróż od Egiptu, przez Europę, po Amerykę, opisując jak poszczególni ludzie, w różnych kulturach i na przestrzeni lat, traktowali i postrzegali czarne koty.
Kolorowe grafiki i zdjęcia są miłym urozmaiceniem lektury, a wiersze i cytaty zdecydowanie wzbogacają treść i są miłym przerywnikiem pomiędzy kolejnymi fragmentami tekstu. Jedyną rzeczą, do której miałabym obiekcje to tendencja autorki do powtarzania pewnych informacji. Być może zdawało jej się, że pamięć czytelników mogła być dziurawa i czuła potrzebę by powielać pewne sekcje, tak czy inaczej - chętnie widziałabym tę publikację z powieloną ilością stron, bo czuję, że mogłabym czytać o kotach w nieskończoność.
Jestem zadowolona, że miałam okazję poznania tej pozycji - i piszę to nie tylko jako rasowy nerd i miłośniczka kotów, ale przede wszystkim jako czytelniczka spragniona nowych informacji i ciekawostek. Nathalie Semenuik zdecydowanie zaciekawiła mnie tematem, równocześnie zwracając uwagę na wiele informacji, z którymi nie byłam wcześniej zaznajomiona. Osobom przepadającymi za podobnymi publikacjami, polecam.
Kolorowe grafiki i zdjęcia są miłym urozmaiceniem lektury, a wiersze i cytaty zdecydowanie wzbogacają treść i są miłym przerywnikiem pomiędzy kolejnymi fragmentami tekstu. Jedyną rzeczą, do której miałabym obiekcje to tendencja autorki do powtarzania pewnych informacji. Być może zdawało jej się, że pamięć czytelników mogła być dziurawa i czuła potrzebę by powielać pewne sekcje, tak czy inaczej - chętnie widziałabym tę publikację z powieloną ilością stron, bo czuję, że mogłabym czytać o kotach w nieskończoność.
Jestem zadowolona, że miałam okazję poznania tej pozycji - i piszę to nie tylko jako rasowy nerd i miłośniczka kotów, ale przede wszystkim jako czytelniczka spragniona nowych informacji i ciekawostek. Nathalie Semenuik zdecydowanie zaciekawiła mnie tematem, równocześnie zwracając uwagę na wiele informacji, z którymi nie byłam wcześniej zaznajomiona. Osobom przepadającymi za podobnymi publikacjami, polecam.
Pozdrawiam,
Sherry
Książkę miałam okazję przeczytać dzięki uprzejmości Wydawnictwa Alma-Press. Serdecznie dziękuję!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz