tag:blogger.com,1999:blog-1996407526157805897.post7934078872585105595..comments2023-07-10T16:39:51.882+02:00Comments on Feniks: Gdy "wspaniale" to wciąż niewystarczającoSherryhttp://www.blogger.com/profile/08850854686201000331noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-1996407526157805897.post-71679638320660304182016-06-10T16:29:34.096+02:002016-06-10T16:29:34.096+02:00Ja też, właśnie dlatego piszę o tym i tak na to na...Ja też, właśnie dlatego piszę o tym i tak na to naciskam. Bo jakikolwiek temat bym w przemyśleniach nie poruszała - prawdopodobnie się z tym właśnie zmagam, więc nie przejmuj się. To nie jest tak, że jakby świat był perfekcyjny, byłoby lepiej. <br />Nie jesteś słaba. Wiesz, to że tu jesteś, że żyjesz, że prowadzisz bloga, pracujesz. To jest forma walki z codziennością. Nie myśl o sobie w kategorii słaby/silny. Człowiek radzi sobie z rzeczywistością w jedyny sposób w jaki umie. A moim skromnym zdaniem, ty radzisz sobie doskonale. :)<br />Pozdrawiam,<br />SherrySherryhttps://www.blogger.com/profile/08850854686201000331noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1996407526157805897.post-56909927145791321082016-05-29T09:41:51.297+02:002016-05-29T09:41:51.297+02:00Masz racje, porażka niewiele znaczy w obliczu walk...Masz racje, porażka niewiele znaczy w obliczu walki. Osobiście bardzo się przejmuję każdym swoim niepowodzeniem, ale sęk w tym, że nawet nie umiem walczyć i z uporem pokonywać drogi, która prowadzi do celu. Przegrywam, bo nie walczę. A nie walczę, bo chyba jestem na to za słaba... :) i do tego leniwa Minnihttps://www.blogger.com/profile/17925260800748130700noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1996407526157805897.post-1141158685911419072016-05-26T22:57:09.240+02:002016-05-26T22:57:09.240+02:00Ooo, nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że jed...Ooo, nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że jednak można dostrzec jakieś dno w tej notce. :) Bo trochę się przeraziłam, że ten przykład z piłką, to było za wiele. W każdym razie, dziękuję <3<br />Pozdrawiam,<br />SherrySherryhttps://www.blogger.com/profile/08850854686201000331noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1996407526157805897.post-5834920533770559022016-05-20T21:40:39.977+02:002016-05-20T21:40:39.977+02:00Piękny post - i pomimo że, podobnie jak wyżej, kom...Piękny post - i pomimo że, podobnie jak wyżej, kompletnie nie interesuję się piłką nożną (znaczy, jak jest ważny mecz i rodzina woła przed telewizor, to wiadomo, obejrzę, ale generalnie - zdecydowanie nie przepadam :D ), to jednak świetny post no i wytłumaczony na dobrym przykładzie (z tego, co zrozumiałam :)). I dziękuję serdecznie, bo dzięki Tobie nauczyłam się nowego słowa! Znaczy... no wiem, jestem zacofana, ale naprawdę nie miałam pojęcia, że madridista to fan Realu. Tak czy siak, zawsze przydatna wiedza, gdybym kiedyś miała jednak wciągnąć się w świat piłki nożnej ;)<br /><br />Pozdrawiam,<br />http://faaantasyworld.blogspot.com/Fantasy Worldhttps://www.blogger.com/profile/10485310507634107799noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1996407526157805897.post-28030530814105797332016-05-20T20:33:16.563+02:002016-05-20T20:33:16.563+02:00W gruncie rzeczy, piłka nożna to jedynie część teg...W gruncie rzeczy, piłka nożna to jedynie część tego postu, chciałam przekazać nim coś innego, ale cóż. Wyszło jak wyszło.<br />Rozumiem.<br />Pozdrawiam,<br />SherrySherryhttps://www.blogger.com/profile/08850854686201000331noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1996407526157805897.post-60668647793194759942016-05-20T20:32:16.252+02:002016-05-20T20:32:16.252+02:00Ten przykład piłki miał być tylko wprowadzeniem, j...Ten przykład piłki miał być tylko wprowadzeniem, jakoś tak wyszło, że tych akapitów było więcej niż przewidywałam. :D Ale cieszę się, że dotarłaś do samego sedna postu. :)<br />Pozdrawiam,<br />SherrySherryhttps://www.blogger.com/profile/08850854686201000331noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1996407526157805897.post-89482807776747987972016-05-20T07:16:13.466+02:002016-05-20T07:16:13.466+02:00Niestety jestem kompletnie zielona jeśli chodzi o ...Niestety jestem kompletnie zielona jeśli chodzi o piłkę nożną i wszystko, co z nią związane. Cyrysiahttps://www.blogger.com/profile/08444236611804992462noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1996407526157805897.post-55947360597898311622016-05-18T20:36:06.278+02:002016-05-18T20:36:06.278+02:00Nie wypowiem się na temat samej piłki, ponieważ ni...Nie wypowiem się na temat samej piłki, ponieważ nie mam o niej zielonego pojęcia. Mimo to przeczytałam cały tekst, a najbardziej, najaktywniej przeczytałam zakończenie. I chciałabym przybić Ci piątkę, ponieważ zgadzam się z Tobą w stu procentach. A nawet jeśli upadniemy, to kto nam zabroni chwilę poleżeć? Możemy poleżeć, nabrać sił, posmucić się, po czym podnieść i biec dalej, naprzód, do boju, do walki :)<br /><br /><br />www.zksiazkadolozka.blogspot.comZ książką do łóżkahttps://www.blogger.com/profile/11924872937152912035noreply@blogger.com